Pożegnanie z przeszłością recenzja

Czas zamknąć pewien etap...

Autor: @sabinka.t1 ·2 minuty
2011-12-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Czy tęsknię za zimą? Raczej nie. Jednak lubię książki z klimatem i cudownymi okładkami o ciekawej i interesującej scenerii. Tak właśnie jest z najnowszą powieścią Robyn Carr, z której książkami nigdy wcześniej nie miałam przyjemności się zapoznać. "Pożegnanie z przeszłością" ma właśnie taką klimatyczną i o zimowej scenerii okładkę. Widok zimy nie przeraża, wręcz przeciwnie ma się jakąś dziwną chęć na to, by odwiedzić tę chatkę pośród drzew, gdzieś z dala od miasta, a to wszystko obsypane białym puchem...
Robyn Carr stworzyła nie tylko wspaniałe widoki, piękne miejsca czy świąteczną atmosferę, ale przede wszystkim stworzyła bardzo realistyczne postaci. Jedną z nich jest Ian. Typ twardziela, którego życie nie rozpieszczało. Matka, którą kochał zmarła, ojciec dziwak od lat nie miał ciepłych uczuć dla swego potomka. Karcił, ale nigdy nie chwalił... Ian postanowił wstąpić do Marine Corps. Został żołnierzem, który służy i pomaga innym. Trafia na misję gdzie zaprzyjaźnia się z jednym ze swych podwładnych. Szybko zostają przyjaciółmi. Lecz jedno wydarzenie zmienia życie obu mężczyznom...
Marcie choć miała zaledwie 27 lat w swoim życiu wycierpiała i przeżyła wiele. Jako dziewczynka straciła rodziców. Wychowała ją siostra, która do dnia dzisiejszego nie pozostała być nadopiekuńcza. Marcie w wieku 19 lat postanawia wyjść za mąż za miłość swego życia. Jak postąpiła tak zrobiła, bo upór to jej główna cecha. Bobby był mężczyzną, którego kochała i z którym chciała dzielić życie. Jednak jego życie skończyło się wtedy kiedy został ciężko ranny w Al-Falludży. Po trzech trudnych latach Bobby umiera, a Marcie choć była na to przygotowana, nie potrafi zacząć wszystkiego od nowa. Mija rok, a ona nie zmieniła nic w swoim życiu. Postanawia odszukać Ian'a- przyjaciela jej męża. Guru, którego jej mąż szanował, cenił...
"Wierzę jednak, że każdy człowiek powinien sam, i tylko na swoich warunkach, i tylko o własnych siłach przecierać swój szlak. Po swojemu błądzić, po swojemu odnajdować drogę i docierać do celu"
Po wielu próbach, tygodniach, wykończona Marcie odnajduje w dzikiej głuszy drewnianą chatę, a w niej Ian'a, który nie chce z nią rozmawiać, czy uda się jej przekonać mężczyznę do siebie? Czy zrozumie to, że ona musi zamknąć pewien etap w życiu, by rozpocząć wszystko od nowa?
Carr opisała wspaniałą, piękną i tę pierwszą miłość. Jednak nie zawsze jest tak słodko jak się wydaje. Jeden wyjazd na misję zmienia życie wielu ludzi. Czy kiedyś ktoś zastanawiał się jak czują się żony, przyjaciele, rodzice, czy inni najbliżsi osób, które święta, czy też zwyczajne dni spędzają z dala od domu wykonując swoją pracę? Bronią i utrzymują porządek w kraju, który jest odległym krajem pełnym nienawiści? Co czują żołnierze, którzy odchodzą ze służby, ale muszą żyć z tym co widzieli tam w Iraku, Afganistanie czy innym misyjnym kraju? To pytania retoryczne, na które trudno mi odpowiedzieć, jednak Carr wiele rzeczy pozwoliła mi zrozumieć...
"Pożegnanie z przeszłością" to piękna historia, choć czasami ma w sobie wiele goryczy i żalu. Naładowana emocjami. Tę książkę czytało się szybko, ale z pewnością nie należy do takich, o których szybko się zapomina! Z pewnością do niej powrócę. Chętnie wrócę do tego uroczego i gościnnego miasteczka i gościnnych ludzi z Virgin River. Choć książka wydaje się być zwykłym czytadłem, jednak zagłębiając się w nią dostrzeżemy wiele problemów dnia codziennego, a nie tylko otaczającą ją miłość...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-12-28
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pożegnanie z przeszłością
3 wydania
Pożegnanie z przeszłością
Robyn Carr
8/10
Cykl: W cieniu sekwoi, tom 4

Marcie wiedziała, że Bobby nigdy nie wróci do zdrowia. Liczyła się z najgorszym, oczekiwała, że śmierć będzie wybawieniem, przynajmniej dla niego. Miała nadzieję, że ona sama wyjdzie ze stanu zawiesze...

Komentarze
Pożegnanie z przeszłością
3 wydania
Pożegnanie z przeszłością
Robyn Carr
8/10
Cykl: W cieniu sekwoi, tom 4
Marcie wiedziała, że Bobby nigdy nie wróci do zdrowia. Liczyła się z najgorszym, oczekiwała, że śmierć będzie wybawieniem, przynajmniej dla niego. Miała nadzieję, że ona sama wyjdzie ze stanu zawiesze...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Temat ginących w Iraku żołnierzy już nie szokuje. Ludzie oswoili się z takimi informacjami, znieczulili na nie. W mojej najbliższej rodzinie póki co nie ma zawodowych żołnierzy, ale zawsze z wielką tr...

@goslava @goslava

Przywitanie przyszłości „Pożegnanie z przeszłością” Robyn Carr wyd. Mira rok: 2011 str. 272 Ocena: 4/6 Czasami, szczególnie w takie przygnębiające jesienne popołudnia jak ostatnio, nachodzi mnie chę...

@Sil @Sil

Pozostałe recenzje @sabinka.t1

Pas Deltory. Ruchome piaski
Ruchome Piaski

Po przeczytaniu z przyjemnością trzech tomów przyszedł czas na tom 4 - czyli "Ruchome Piaski". Emily Rodda z tomu na tom coraz to bardziej uzależnia i zmusza czytelnika d...

Recenzja książki Pas Deltory. Ruchome piaski
Pas Deltory. Miasto szczurów
Miasto Szczurów

Po naprawdę udanym wstępie - tom I, i ciekawej podróży - tom II dalej brnę z bohaterami Pasa Deltory... Brnę, ale z przyjemnością, bo czym dalej tym ciekawiej się robi. E...

Recenzja książki Pas Deltory. Miasto szczurów

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka