Tygrysica i akrobata recenzja

Czego szuka (Mała) Tygrysica?

TYLKO U NAS
Autor: @edytre ·3 minuty
2021-01-12
Skomentuj
3 Polubienia
"Tygrysica i akrobata" to historia napisana przez Susanę Tamaro. Jest to druga książka włoskiej pisarki, którą przeczytałam. Pierwszą była jej zbeletryzowana autobiografia (czytałam jej niemiecki przekład), która nie upiększa, lecz odsłania trudną prawdę pozwalając autorce zrzucić balast przeszłości. Lektura tej książki sprawiła, iż byłam ciekawa, jak takie trudne i pełne przemocy dzieciństwo wpłynie na twórczość pisarki, która w Polsce dotychczas była głównie autorką jednej książki. Chodzi tu o jej znany nie tylko w Europie bestseller "Idź, dokąd prowadzi Cię serce?". Ponieważ jestem zazwyczaj nieufna wobec bestsellerów, czekałam, aż w Polsce zostaną wydane inne książki pisarki, która we Włoszech dała się poznać także jako autorka literatury dla dzieci, którą osobiście się pasjonuję. Dlatego z niecierpliwością sięgnęłam po baśń o Tygrysicy, nie wspominam tu o Akrobacie, gdyż, jak śmiem twierdzić pełni on w opowieści typowo funkcjonalną rolę. Historię czytałam z dość dużym zainteresowaniem do pewnego momentu tj. do chwili, kiedy Mała Tygrysica opuszcza rodzinne gniazdo i udaje się na samotną wędrówkę na Wschód. Ta część historii urzekła mnie swoją prostotą i postawą tygrysiej Mamy, która ucząc swe dzieci, Małą Tygrysicę i jej braciszka, unikała prawienia im morałów i stawiała na praktykę. Zasady, które przekazywała swoim dzieciom były proste, a mama była wprawdzie konsekwentna, ale nie surowa. Dzięki temu małe tygrysy stają się stopniowo coraz bardziej samodzielne. Tata przestrzega je, by żyły jak prawdziwe tygrysy a nie ich imitacja. Mama uczy ich polowania, i ostrzega przed człowiekiem jako ich największym wrogiem. I tu dostrzegamy krytykę naszego ludzkiego gatunku, który zabija te królewskie zwierzęta nie z głodu, jak to one czynią, ale z chciwości, ze względu na ich piękne skóry. Tygrysia mama bardzo uważnie obserwuje swoje maluchy dostrzegając także ich wady. Martwi się, że jej córka nie przykłada się do polowania i jest jakby nieobecna duchem. Ale nie prawi jej kazań, tylko modli się prosząc, by Niebo chroniło jej córkę, a Ziemia była jej przyjacielem. Wiara Matki Małej Tygrysicy jest prosta: "Niebo jest naszym ojcem (...) Ziemia naszą matką. Naszym Królestwem jest to, co leży pomiędzy nimi (...) Mądry tygrys wie jak słuchać" tego, co mówią niebo i ziemia. Jednak słowa Matki nie wystarczają Małej Tygrysicy, która chce żyć inaczej niż jej pobratymcy i przekraczać granice narzucone jej przez tradycję. I dlatego pragnie zaprzyjaźnić się z innymi zwierzętami, które napotyka na swojej drodze i zbliża się do siedziby człowieka, który tak jak ona naznaczony jest piętnem inności, gdyż pochodzi z rodziny szamanów (jej Matka też poznała szamana, ale przyszedł on do niej w postaci tygrysa). Człowiek z Chaty staje się duchowym Mistrzem - widzimy tu wyraźny wpływ indyjskiej filozofii - dorastającej Małej Tygrysicy, którą od dawna dręczą pytania o sens życia i własną prawdziwą naturę. Tygrysica ma z Szamanem wiele wspólnego, obydwoje są outsiderami, którzy szukają w życiu własnej drogi w oderwaniu od tradycji czy nakazów ciała. W książce odnajdujemy jednak także wpływ chrześcijaństwa z jego przykazaniem: "Nie zabijaj!". Dlatego potępieni zostają myśliwi polujący dla przyjemności, a nasza Tygrysica też pewnego dnia dojrzewa do współczucia wobec swoich dotychczasowych ofiar. Ponadto książka Susany Tamaro krytykuje postawę człowieka pozbawiającego zwierzęta wolności (danej im przez niebo) poprzez zamykanie ich w klatkach. Autorka jest także krytycznie nastawiona wobec ludzkiej cywilizacji - Miasto Ludzi, do którego w pewnym momencie akcji trafia już nie Mała Tygrysica to dla niej raczej piekło niż raj na ziemi. Na zakończenie chciałabym przytoczyć jeden z aforyzmów, których książka, zwłaszcza od momentu wyruszenia Małej Tygrysicy w świat, zawiera dość dużo: "Dusza może umrzeć na długo przed śmiercią ciała". Szaman ostrzega przy tym przed demonami krążącymi po świecie (kolejny ślad hinduizmu): "Jeżeli je zawołasz lub pozwolisz im zanadto się zbliżyć, ryzykujesz, że nie będą chciały nigdy odejść." Podsumowując, chciałabym podkreślić, że w mojej ocenie książka, może z wyjątkiem pierwszych sześciu rozdziałów raczej nie nadaje się dla dzieci. Kolejne rozdziały stanowią raczej traktat filozoficzny i dzieci nie znajdą tu barwnej akcji, która mogłaby je zainteresować.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-12
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tygrysica i akrobata
Tygrysica i akrobata
Susanna Tamaro
7/10
Seria: Seria z Żurawiem

Mała Tygrysica nie jest podobna do innych tygrysów zamieszkujących Tajgę. Nie potrafi bezkrytycznie przyjąć praw rządzących światem zwierząt, zadaje pytania o sens życia, wolność i przeznaczenie. Prag...

Komentarze
Tygrysica i akrobata
Tygrysica i akrobata
Susanna Tamaro
7/10
Seria: Seria z Żurawiem
Mała Tygrysica nie jest podobna do innych tygrysów zamieszkujących Tajgę. Nie potrafi bezkrytycznie przyjąć praw rządzących światem zwierząt, zadaje pytania o sens życia, wolność i przeznaczenie. Prag...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ale miłość, która nie szanuje wolności drugiego, czym jest taka miłość? W sercu tajgi rodzi się dwoje tygrysów. Ich matka tygrysica jest wspaniałą matką, jednak skrywała pewną tajemnicę ze swojej ...

@jatymyoni @jatymyoni

Pozostałe recenzje @edytre

Bajdy Bajbary
Jak Basia pokochała Pierników

Książka Katarzyny Ryrych o bajdurzącej Barbarze to nowoczesna wersja "Kłamczuchy" Małgorzaty Musierowicz - wersja głębsza o rozszerzonym spektrum problemów. Główna bohat...

Recenzja książki Bajdy Bajbary
Duch starej kamienicy
Z duszkiem za pan brat

"Duch starej kamienicy" to pierwsza książka dla dzieci Anny Onichimowskiej, którą przeczytałam. Jak dla mnie zarówno temat książki, jak i dar opowiadania, którego nie mo...

Recenzja książki Duch starej kamienicy

Nowe recenzje

Żerowisko
Żerowisko
@ksiazkimtre...:

Jaki gatunek literacki jest Waszym ulubionym? Bardzo lubię powieści z historią w tle, literaturę faktu i thrillery, al...

Recenzja książki Żerowisko
Taniec z diabłem
Jedno kłamstwo, a wywołało lawinę uczuć i wydar...
@historie_bu...:

„Pamiętaj, że nigdy nie wiadomo, co przyniesie życie. I nie wierz we wszystko, co o nim usłyszysz. Ludzie gadają głupot...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Największa radość, jaka nas spotkała
Kopalnia wzruszeń
@mariola1995.95:

“Największa radość, jaka nas spotkała” jest debiutem literackim Claire Lombardo. Debiutem niezwykle obszernym (książka ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
© 2007 - 2024 nakanapie.pl