W cieniu zła recenzja

CZERWONE RĘCE

Autor: @anettaros.74 ·1 minuta
2020-10-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Muszę powiedzieć, że jesień już zawsze będzie mi się kojarzyła z Alexem Northonem i jego mrocznymi thrillerami, którymi powoli przesiąkam. W ubiegłym roku „Szeptacz” wdarł się w mój spokojny świat i rozpanoszył się w mojej głowie. Dlatego „W cieniu zła” było jedną z bardziej wyczekiwanych premier tej jesieni. Autor ponownie mi udowodnił, że ma imponujący styl . Potrafi stworzyć przerażający i złowieszczy klimat, który gęstnieje z każdą kolejną stroną i wywołuje falę niepokoju i duszności.

Pomysł na fabułę jest świetny. Aspekt świadomego snu jest bardzo interesujący i dobrze ujęty. W połączeniu z grupą nastolatków daje naprawdę niesamowity efekt. Zaś sam klimat Cieni (lasów otaczających Gritten) jest wprost wymarzoną oprawą. Wszystko razem tworzy bardzo klimatyczny i straszny obraz, który zapada w pamięć na długi czas. Tutaj znów nawiążę do warsztatu pisarskiego autora. Nort potrafi tworzyć bardzo plastyczne opisy, które trzymają w napięciu nawet w chwilach, gdy tempo akcji nieco spowalnia. To duży plus.

Cała historia jest opowiedziana na dwóch płaszczyznach czasowych i z dwóch perspektyw Paula i Amandy. Przeszłość i teraźniejszość jest widocznie ze sobą powiązana. Cały skomplikowany łańcuch wydarzeń sprzed dwudziestu pięciu lat, jego przyczyny i skutki ciągnie się aż do czasów współczesnych, kiedy to cała historia się powtarza. Wszystkie wspomnienia jednego z bohaterów pozwalają zrozumieć teraźniejszość. To wszystko daje wrażenie rozwikłania zagadki. Kiedy jesteśmy już prawie pewni, kim jest pan Czerwone Ręce okazuje się, że autor przez cały czas się z nami bawił i skutecznie sprowadzał na manowce. Ten zwrot akcji jest rewelacyjnym zagraniem, którego nawet największy miłośnik thrillerów nie jest w stanie przewidzieć. Sama zwątpiłam we wszystko co przeczytałam. Spodziewałam się bardziej dobitnego zakończenia, ale to też nie było złe.

Ogólnie książka zrobiła na mnie pozytywne. Od początku do końca czuć w niej mrok. Jest też świetnie zachowana równowaga między elementami nadprzyrodzonymi a rzeczywistością, a mimo to trudno oddzielić jawę od snu.

„W cieniu zła” to świetna historia na straszny Halloweenowy sezon. Intrygująca, upiorna i intensywna.
Polecam wszystkim wielbicielom dobrych thrillerów.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-10-25
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W cieniu zła
W cieniu zła
Alex North
7.3/10

Rytualne morderstwo, nawiedzone przez złe moce miasteczko, budząca paniczny strach postać Czerwonorękiego oraz przytłaczająca atmosfera nadciągającej katastrofy. Ta historia wciąga, trzyma w napięciu...

Komentarze
W cieniu zła
W cieniu zła
Alex North
7.3/10
Rytualne morderstwo, nawiedzone przez złe moce miasteczko, budząca paniczny strach postać Czerwonorękiego oraz przytłaczająca atmosfera nadciągającej katastrofy. Ta historia wciąga, trzyma w napięciu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ostatnio mam pecha przy sięganiu po książki autorów, których uważałam za sprawdzonych. Jestem naprawdę zaskoczona tym, jak różnią się poziomy ich poszczególnych powieści i trudno mi się pogodzić z ty...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

Dobry wieczór... 😁 Dzisiaj pragnę się podzielić z Wami moimi odczuciami, co do "W cieniu zła" autorstwa Alexa Northa... 🙂 Hmm... A moje uczucia są nieco mieszane. .. Po "Szeptaczu", który mnie się BA...

@angela_czyta_ @angela_czyta_

Pozostałe recenzje @anettaros.74

Świąteczna mozaika
nie każde święta muszą być idealne.

Bardzo refleksyjna, poruszająca trudne tematy historia, która mimo emocjonalnego ciężaru otula, aromatami świątecznych ciast. Zaskakuje, ale w taki pozytywny sposób...

Recenzja książki Świąteczna mozaika
Miłość pod choinką
Czy niebezpieczny wypadek może przynieść coś dobrego?

Pachnąca świerkowym aromatem, przepełniona rodzinną atmosferą i zasypana śniegową pierzynką. Jednak pod płaszczykiem świątecznej atmosfery skrywają się emocje i cienie r...

Recenzja książki Miłość pod choinką

Nowe recenzje

Krzycz, jeśli żyjesz
Koszmar minionego lata, czyli koniec dzieciństwa.
@Mackowy:

Bardziej Jakub Żulczyk niż Raymond Chandler, raczej Blanka Lipińska niż Agatha Christie. "Krzycz jeśli żyjesz" nie jest...

Recenzja książki Krzycz, jeśli żyjesz
Róże i fiołki
Intrygująca i niezwykle klimatyczna!
@maitiri_boo...:

„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, ...

Recenzja książki Róże i fiołki
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy