Żona więźnia recenzja

Człowiek człowiekowi

Autor: @gala26 ·4 minuty
2021-03-01
Skomentuj
22 Polubienia

[…]jakie to nieprawdopodobne, że gatunek, który wynalazł muzykę i jest zdolny do miłości potrafi też zabijać, okaleczać, głodzić i dopuszczać się szantażu”.

Książki o drugiej wojnie światowej w zasadzie są do siebie podobne, więc staram się szukać czegoś, co je od siebie odróżni. W przypadku tej powieści bardzo zaintrygował mnie opis na okładce. Kobieta, która z miłości jest w stanie zmusić swoje ciało do niewyobrażalnego wysiłku, przebrana w mundur żołnierza trafia do obozu jeńców wojennych i ukrywa się wśród mężczyzn, skazując się dobrowolnie na głód, cierpienie i upokorzenie.

„Żona więźnia” to niezwykły debiut inspirowany prawdziwą historią. To wstrząsająca opowieść o walce o zachowanie miłości, nadziei, przyjaźni mimo niesamowitych trudności. Bolesna i piękna. Powieść z interesującym przesłaniem, z innym spojrzeniem na drugą wojnę światową.

Brookes odwiedziła Czechy, Polskę i Niemcy w ramach badań do książki, poznając w dużej mierze zapomniane aspekty wojny, a jej mąż przejechał trasę Długiego Marszu. Ten fakt w połączeniu ze wspomnieniami Sidneya Reeda, weterana, który miał styczność z bezimienną parą podczas uwięzienia, ułatwiło autorce napisanie książki. Brookes nie narzuca nic czytelnikowi, pozwala tej historii przemawiać i wybrała zakończenie, które wypada wiarygodnie.

Autorka stworzyła postacie łatwe do polubienia. Izabela to Czeszka, sprytna, odważna i naiwna młoda kobieta, która dla uczucia, które nieoczekiwanie się pojawiło, jest gotowa na wszystko. Bill to brytyjski jeniec wojenny przysłany przez Niemców do pomocy w pracach na farmie Izabeli. Po tym jak połączy ich uczucie, są gotowi dla tej miłości poświęcić życie i podejmują nierozważne decyzje. Potajemnie biorą ślub i od tego momentu Izabela towarzyszy mężowi na dobre i złe. Ta para od początku wzbudzała moje współczucie. Bardzo im kibicowałam, cieszyłam się wraz z nimi z małych radości, cierpiałam, gdy oni cierpieli, cały czas mając nadzieję, że zostaną ocaleni. Chcieli być razem, ale to wojna decydowała o ich losie. Wydaje się to nieprawdopodobne, że po tak krótkiej znajomości para zdecydowała się na tak pochopny i ryzykowny krok, ale łatwo to wytłumaczyć, bo takie były realia wojny, kiedy trzeba było żyć chwilą, bo nikt nie miał pewności, tego, co zdarzy się jutro.

Interesująca jest przemiana ich postawy. Na początku naiwni i ślepo zakochani, podejmują zuchwałą decyzję o ucieczce, ale potem wszystko się zmienia, gdy doświadczą trudności, których nie przewidzieli. Im bardziej ich szanse na przeżycie maleją, tym dojrzalej postępują. Akcja w powieści nie pędzi, bo nie jest to powieść przygodowa, to powieść o przetrwaniu wbrew przeciwnościom losu. Historia pokazana z przerażającej perspektywy, gdzie nic nie można zrobić, można tylko śledzić losy tej pary i jej kibicować. Narracja przeważnie pierwszoosobowa z perspektywy Izabeli, chociaż kilka rozdziałów jest napisana w trzeciej osobie. Sądzę jednak, że powieść dużo by zyskała gdyby była opowiedziana z punktu widzenia jej męża.

Imponowała mi odwaga i dobroć grupy więźniów, stojących w obliczu przerażających warunków w obozie i ciągłej obawy, że dziewczyna zostanie zdemaskowana. Ci zupełnie obcy ludzie sporo ryzykują, ukrywając tożsamość Izabeli, stają się dla nich rodziną. To nie słodka opowieść, autorka prezentuje prymitywny język, terminologię i działanie mężczyzn tak, że wydaje się to prawdopodobne.

Opisy w książce są tak realistyczne, że wręcz namacalnie czułam strach, ciągły głód, fizyczny ból. Czułam, że byłam tam razem z nimi, gdy walczyli o każdy kolejny krok, jak się wzajemnie wspierali podczas Długiego Marszu ku wolności ze Wschodniej Europy do Niemiec, którego wielu nie przeżyło. Piękna, smutna, przerażająca, surowa i prawdziwa historia. Otwierająca oczy na okropności wojny.

Niby o nich wiem, że miały miejsce, ale za każdym razem, gdy o nich czytam mam ciarki na plecach. Okropna część historii świata, która miejmy nadzieję, że już nigdy się nie powtórzy. Śmiałe stwierdzenie autorki, że ta historia jest inspirowana prawdziwymi zdarzeniami, która wydawała mi się tak nieprawdopodobna, że to przeświadczenie nie opuszczało mnie przez całą lekturę powieści. Historia tej pary powstała głównie w wyobraźni autorki i trudno znaleźć jej odpowiednik w rzeczywistości. Powieść stworzona ku przestrodze, by nigdy nie pozwolić na nowo zakorzenić się faszyzmowi. Pokazać potworność wojny, która był udziałem mnóstwa ludzi. Hołd jeńcom wojennym, którzy w koszmarnych warunkach byli zmuszani do pracy ponad ludzkie siły, a potem do przemieszczania się piechotą od obozu do obozu. Wojna była bezlitosna, wielu nie udało się przeżyć i cieszyć wolnością. Nigdy nie możemy o tym zapomnieć.

Meggie Brookes napisała wyjątkową, zapadającą w pamięć, przejmującą, wciągającą i przykuwającą uwagę powieść, o grupie mężczyzn, którzy chronią kobietę w obozie jenieckim. Powieść wciągającą od początku, a im bliżej finału, tym większe emocje. Dobra, mocna, szokująca historia o woli przetrwania i sile miłości pomimo najgorszych trudności przy jednoczesnym zachowaniu nadziei. Polecam miłośnikom fikcji historycznej. Nie zawahałabym się, żeby sięgnąć po kolejne książki autorki.

Książkę przeczytałam dzięki Wydawnictwu Kobiece

„Dla Billa Izabela była jakimś cudem, jasnym kwiatem wyrastającym z betonu, nieoczekiwanym i niewyobrażalnym”.




Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-24
× 22 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żona więźnia
Żona więźnia
Maggie Brookes "Maggie Butt"
7.5/10

Tajemnica skrywana przed Nazistami. Uczucie wystawione na straszliwą próbę. Oparta na prawdziwych wydarzeniach poruszająca opowieść o miłości na śmierć i życie. Życie Izabeli, charakternej C...

Komentarze
Żona więźnia
Żona więźnia
Maggie Brookes "Maggie Butt"
7.5/10
Tajemnica skrywana przed Nazistami. Uczucie wystawione na straszliwą próbę. Oparta na prawdziwych wydarzeniach poruszająca opowieść o miłości na śmierć i życie. Życie Izabeli, charakternej C...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Historie miłosne...któż nie lubi o nich czytać, a w pamięć i serce zapadają nam zazwyczaj te o miłości nieszczęśliwej, bez happy endu czy tej z pozoru niemożliwej bądź zmuszonej zmagać się z wieloma ...

@karolina92 @karolina92

" Jakie to nieprawdopodobne, że gatunek, który wynalazł muzykę i jest zdolny do miłości, potrafi też zabijać, okaleczać, głodzić i dopuszczać się szantażu."(str.219) Jest to niewiarygodna historia, ...

@asach1 @asach1

Pozostałe recenzje @gala26

Kruchy lód
Misja

𝐴 𝑐𝑜 𝑡𝑜 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑠𝑧𝑐𝑧ęś𝑐𝑖𝑒? 𝑁𝑖𝑘𝑡 𝑔𝑜 𝑛𝑖𝑒 𝑠𝑝𝑜𝑡𝑘𝑎ł 𝑛𝑎 𝑑𝑟𝑜𝑑𝑧𝑒 𝑖 𝑛𝑖𝑒 𝑑𝑜𝑡𝑘𝑛ął, 𝑛𝑖𝑒 𝑤𝑖𝑎𝑑𝑜𝑚𝑜 𝑗𝑎𝑘 𝑤𝑦𝑔𝑙ą𝑑𝑎. 𝐿𝑢𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑔𝑜 𝑐𝑎ł𝑒 ż𝑦𝑐𝑖𝑒 𝑠𝑧𝑢𝑘𝑎𝑗ą, 𝑛𝑜𝑔𝑖 𝑝𝑜𝑡𝑟𝑎𝑓𝑖ą 𝑠𝑜𝑏𝑖𝑒 𝑢𝑐ℎ𝑜𝑑𝑧𝑖ć 𝑑𝑜 𝑏ą𝑏𝑙𝑖 𝑛𝑎 𝑠𝑡𝑜𝑝...

Recenzja książki Kruchy lód
Błędne ognie
Między sercem a rozumem

Lektura kolejnej części 𝑍𝑎𝑤𝑖𝑒𝑟𝑢𝑐ℎ𝑦 sprawiła, że poczułam się jak w domu wśród przyjaciół, których dawno nie widziałam. Z każdym kolejnym tomem coraz bardziej przywiązuje...

Recenzja książki Błędne ognie

Nowe recenzje

W cieniu Babiej Góry
Kryminalny babiniec
@matren:

Sięgnięcie po zagubioną w odmętach historii katastrofę lotniczą z 1969 roku to znakomity pomysł. Na jej tle można by...

Recenzja książki W cieniu Babiej Góry
Złodziej mojego serca
"Złodziejka mojego serca"
@tatiaszaale...:

Dziwna, chyba najdziwniejsza książka, jaką miałam okazję przeczytać. “Ale dzisiejsza prawda często staje się jutrze...

Recenzja książki Złodziej mojego serca
Ktoś tak blisko
Niewidzialny przyjaciel
@whitedove8:

W drugą rocznicę śmierci poczytnego pisarza Mariusza Tylka życie tracą kolejne dwie osoby związane ze stowarzyszeniem l...

Recenzja książki Ktoś tak blisko
© 2007 - 2024 nakanapie.pl