Kadysz za nienarodzone dziecko recenzja

Człowiek po holokauście

WYBÓR REDAKCJI TYLKO U NAS
Autor: @Renax ·1 minuta
2020-05-20
2 komentarze
14 Polubień
Dałam książce 10 gwiazdek, bo to wspaniała proza, której artyzmu trudno jest nie zauważyć, ale w sumie trudno mi jest coś sensownego na temat tego krótkiego utworu napisać. Ale spróbuję.
Jest to opowiadanie w formie strumienia świadomości, długiej wypowiedzi człowieka, mężczyzny, który przeżył Obozy, przeżył Holocaust, jest Węgrem. Mówi on o tym, dlaczego nie chciał zostać ojcem, dlaczego nie wyszło mu małżeństwo i dlaczego rękami i nogami bronił się przed sukcesem pisarskim.
Narracja zachowuje strukturę strumienia świadomości, co oznacza retrospekcje, powtórzenia i skupianie się oraz powroty do różnych wybranych kręgów myślowych. Mnie ta proza kojarzyła się z moim ukochanym Wiesławem Myśliwskim. Nabrałam więc nadziei, że Komisja Noblowska doceni i naszego autora 'Traktatu o łuskaniu fasoli'.

Na wspomnienia i rozprawy z antyludzkim doświadczeniem Holocaustu trudno jest dyskutować. Można ocenić literackość tej prozy, a ta zachwyca. Zwróciłam uwagę na to, że Imre Kertesz ukazuje te swoje doświadczenia wojenne w sposób przenośny. Jest to symboliczny obraz łysej kobiety przed lustrem, obraz kobiet w restauracji plotkujących o mężczyznach i powracający w głowie narratora-bohatera obraz końcówki pobytu w obozie, gdy to nauczyciel oddał mu miskę jedzenia.
Narrator-bohater próbuje wyjaśnić siebie poprzez psychoanalizę, moralność świecką, religię, w którą nie wierzy, poprzez praktyczny pragmatyzm życiowy, poprzez miłość swojej żony i jej odejście, poprzez klęskę i ucieczkę w pisanie, ucieczkę przed sukcesem i spełnieniem.
Ważne są słowa narratora, który przyznał się do tego, że uważa całe swoje życie PO jako dążenie do 'nicości w chmurach'. W całości proza tego pisarza to zmaganie się człowieka z samym sobą po przeżyciu holokaustu, jest to chyba najbardziej dogłębne pokazanie, co ludobójstwo i fabryki śmierci zrobiły psychice ofiar. Tak, tacy ludzie jak Kertesz przeżyli fizycznie, ale psychicznie stali się wrakami, a ich rodziny cierpiały traumy wraz z nimi. Jeśli zbudowali rodziny, bo autor tu mówi, że nie jest w stanie. JEst ze sobą szczery.
Proza wspaniała, hipnotyzująca, troszkę niezrozumiała, ale artystycznie najwyższych lotów. Na pewno sięgnę po 'Los utracony'.
Utworu słuchałam jako audiobook. A to pomogło mi w delektowaniu się tą formą strumienia świadomości.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2015-09-05
× 14 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kadysz za nienarodzone dziecko
3 wydania
Kadysz za nienarodzone dziecko
Imre Kertész
6/10

To wewnętrzna spowiedź człowieka niosącego przez całe dorosłe życie przytłaczający ciężar wspomnień własnego ponurego dzieciństwa, żydowskiego pochodzenia i Holocaustu. Bohater Kertesza to człowiek ni...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 4 lata temu
Ciekawe jest to, że nie wszyscy wyszli rozbici i stali się wrakami. Niektórzy nawet wyszli silniejsi. O tym świetnie pisze Frankl.
× 1
@Asamitt
@Asamitt · ponad 4 lata temu
To przede wszystkim zasługa naszej psychiki. W stanie zagrożenia, czy jakiegokolwiek dyskomfortu życiowego stosujemy sobie właściwe techniki oswajania rzeczywistości. I dlatego jedni wychodzą zwycięsko, inni poddają się, przegrywają.
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
Ale słyszałam opowieści dzieci tych 'wraków' powojenne. To są one przerażające. Z kolei ciekawe jest zestawienie wspomnień z tego samego obozu tuż powojennych, np. Półtwawskiej, i z 70 lat po wojnie, np. Alicji Gawlikowskiej-Świerczyńskiej, to z tych współczesnych wyłania się lekki posmak wyparcia tych traumatycznych, a zostawienia tych łagodniejszych.
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 4 lata temu
Pamięć ludzka jest często zadziwiająca.
× 1
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
Tak, dlatego nie zarzucam jej nieprawdy, ale uważam, że świetnie widać na przykładzie tych dwóch książek co ludzie zachowują w pamięci, a czego nie. Mój dziadek na przykład, straszna gaduła gawędziarz, czasy wojny spędzone z babcią w Łotwie wyrzucił z pamięci. Tylko wspomniał, że osiwiał i tyle. O wszystkim mówił, ale nie o tym.
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 4 lata temu
Mój dziadek był wywieziony na Syberię. stamtąd uciekł i przedarł się na Morze Kaspijskie do Armii Andersa. Nigdy o tym nie mówił.
× 1
@Asamitt
@Asamitt · ponad 4 lata temu
Mój dziadek wracał do tamtego okresu oglądając filmy dokumentalne, wypowiedzi historyków i przy okazji coś tam mi przekazywał w dzieciństwie. Jego stanowisko zawsze było jasne na każdy temat. Babcia zupełnie inaczej. Nie chciała wracać do okresu, gdy już po oficjalnym zakończeniu wojny, to partyzanci wymordowali jej rodzinę. Nie mogę sobie nawet wyobrazić, jaka to musiała być dla Niej trauma, gdyż mordercami okazali się ludzie, którym wieś pomagała i między innymi Ona nosiła im jedzenie.
× 2
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
@Jatymyoni: Półtawska chyba wyszła silniejsza i Pilecki.
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 4 lata temu
Moja Mama oglądała różne filmy dokumentalne i nie tylko powtarzając, co to za bzdury i kłamstwa.
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
Tak chciałam powiedzieć, że z perspektywy zbierania swoich recenzji i opinii z 6 lat widzę, ze miałam manię tematów obozowych...
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 4 lata temu
Zgadzam się. Cały czas czytam i przecieram oczy. Nawet nie wiedziałam, że jest tyle książek obozowych.
× 1
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
Jest więcej. Mówię tylko o autentycznych śwaidectwach. Mam znajomego, potomka ofiar obozu, to on mi wysłał pakę tych książek. Niektóre czekają na lekturę. Ale ni eteraz....
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 4 lata temu
Na tej zasadzie ja mam książki o zsyłce Polaków do Rosji.
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
Ile ich masz?
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 4 lata temu
Część już porozdawałam, ale jeszcze parę mam. Jednak chcę je jeszcze raz przeczytać. Jeszcze muszę zapytać Ani Teściowej o książkę. Jej mąż był współautorem wydanych wspomnień Lubińskich Sybiraków.gdyż Ani Teść był jako dziecko wywieziony na Sybir z całą rodziną
× 1
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
Mam 2 książki o Syberii: 'Ucieczka z zesłania' i 'Wielbłąd na stepie'. Ta pierwsza mi się podobała dopóki nie dowiedziałam się, że ta narracja pierwszoosobowa to gra autorki.
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 4 lata temu
"Wielbłąd na stepie" jest dobry, gdyż autor to przeżył. Jego "Obłęd" jest zjawiskowy, sama czułam się czytając jak w obłędzie. Mnie została "Poczta literacka". Ja dawno temu sprzedałam dość dużo książek (zresztą za grosze), ale musiały mi się zmieścić w nowym mieszkaniu.
× 1
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
Ale przecież mówisz, że masz ze 2 pokoje książek!
Kadysz za nienarodzone dziecko
3 wydania
Kadysz za nienarodzone dziecko
Imre Kertész
6/10
To wewnętrzna spowiedź człowieka niosącego przez całe dorosłe życie przytłaczający ciężar wspomnień własnego ponurego dzieciństwa, żydowskiego pochodzenia i Holocaustu. Bohater Kertesza to człowiek ni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Renax

Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Można? Można.

Świetny, przedwojenny reportaż z podróży po Afryce, której już nie ma i sposobami, których już nie ma. Bo i owszem, są rowery, ale są i telefony, i inne wyposażenie oraz...

Recenzja książki Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Nie Mój Alzheimer
Szlachetne zdrowie....

Książka ta jest zbiorem piętnastu wypowiedzi opiekunów, członków rodzin osób chorych na Alzheimera na temat tego jak ta opieka wygląda, jakie są etapy choroby, trudności...

Recenzja książki Nie Mój Alzheimer

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri