Żółwie aż do końca recenzja

 Istniejemy naprawdę, czy może jesteśmy pionkami w jakieś popapranej grze? Czy "ja" , to na pewno ja, a nie ktoś inny? Czy mogę sama decydować... Ale jeśli nie, to kto decyduje o moim życiu? Dzwonek szkolny, który mówi mi kiedyś mam iść do domu? Pogoda, do której muszę się dostosować, czy może inni ludzie wydający mi polecenia?

Główną bohaterką jest Aza Holmes (Nie jest spokrewniona z Sherlockiem jak coś! xD). Jest to nastolatka, która miewa problemy z pewnym myślotokiem, który nazywa spiralą myślową. Kiedy wpadnie w taką spiralę, to nie może się wydostać i najczęściej wtedy myśli o swoim mikrobiomie oraz clostridium difficile. To ostatnie to bakteria, jeśli się nią zarazisz, to w niektórych wypadkach może skutkować twoją prawie że natychmiastową śmiercią. Dziewczyna ma też dziwny zwyczaj wbijania sobie paznokcia prawego kciuka w opuszek środkowego palca, przez co skóra nie może się dobrze zagoić, a Aza zaczyna obsesyjnie myśleć o potencjalnym zarażeniu się i jest gotowa zrobić wszystko, by zminimalizować to ryzyko... naprawdę wszystko, dlatego raz czy dwa niesie to za sobą katastrofalne skutki.

Daisy, która jest najlepszą przyjaciółką bohaterki, nakłania Azę do wzięcia udziału w poszukiwaniach miliardera Russella Picketta. Daisy kusi wizja dosyć sporej nagrody, a że Aza przyjaźniła się kiedyś z synem zaginionego, Davisem, pieniądze wydają się na wyciągnięcie ręki. Wystarczy odnowić starą znajomość i zdobyć kilka istotnych informacji. Dla Azy oznacza to jednak więcej – pokonanie barier, które oddzielają ją od innych ludzi i skupienie uwagi na czymś (i na kimś) więcej niż jej własna obsesja.

,,Żółwie aż do końca'' to z tego, co wiem bardzo osobista powieść Greena... ale chyba dlatego jest najbardziej dojrzałą spośród jego innych dzieł. Niesamowita młodzieżowa opowieść z zagadką w tle. W sumie cieszę się, że książka nie skupiła się na poszukiwaniach Russella Picketta, a na samej Azie. Jej "ja" i problemach z tych związanych. Ogólnie książka bardzo skłania do refleksji, co bardzo mi się podobało, przez co niemal co chwilę wklejałam do książki jakieś moje znaczniki.

Bardzo polecam i daję 7 na 10!