Zapomniałem się pożegnać, a ty nie poczekałaś recenzja

Czy los musi być tak niesprawiedliwy?

Autor: @biegajacy_bibliotekarz ·3 minuty
2023-01-31
Skomentuj
21 Polubień
Powieści obyczajowe czytam rzadko, ot taka odskocznia od krwawych kryminałów czy thrillerów psychologicznych, tudzież książek o tematyce górskiej, sportowej, biograficznej czy przewodników. Dlatego też postanowiłem przeczytać powieść Joanny Kuźniewskiej pt. Zapomniałem się pożegnać, a ty nie poczekałaś.

Oczywiście przed przeczytaniem niniejszej powieści starałem się poszukać informacji o autorze dzieła literackiego. Próżne me poszukiwania. Spełzły na niczym, ponieważ prócz linków do powieści i innych recenzji nie znalazłem nic, co mógłbym Wam napisać. Nawet nie wspomógł mnie przy tym facebook. Można więc śmiało stwierdzić, że jest to debiut autorski pani Joanny.

Na okładce książki możemy zobaczyć twarz młodej kobiety wpatrzonej w dal, poszukującej odpowiedzi na wiele trudnych pytań. Poniżej stoi mężczyzna odwrócony tyłem. Mimo że nie widzimy jego twarzy, można odgadnąć, że również patrzy gdzieś daleko przed siebie. Na pewno coś zaszło pomiędzy nimi. Jakaś relacja, o której na pewno dowiemy się z lektury. Ja już dowiedziałem się z czwartej strony okładki, więc przechodzę szybko do rzeczy.

Zapewne każdy z nas ma pewnie miejsce na ziemi, do którego wraca z ogromną radością. Tęsknimy za nim, za osobami, które tam spotykamy, które znamy, lubimy, a może też kochamy? Nie inaczej jest z główną bohaterką powieści, Małgorzatą. Gdy miała niespełna osiemnaście lat, wyjazd do Roztoki, leżącej wśród górskim pól i przepięknych lasów, był niesamowitym przeżyciem. Przeżyciem, które wiązało się z zobaczeniem ukochanego. Był nim młody chłopak o imieniu Rafał. Jak wynika z początku powieści, wiązała z nim wielkie nadzieje, był jej kochankiem i nie mogła doczekać się ponownego spotkania w wakacje. Jednak życie zadało jej pierwszy cios. I jak się później okaże, nie ostatni. Jej ukochany uciekł przed służbą wojskową za ocean, do Stanów Zjednoczonych.

Trzydzieści lat później Małgosia nie może zapomnieć o dawnej miłości. Pewnego dnia niespodziewanie otrzymuje zaproszenie na facebooku od byłego chłopaka. Jest w głębokim szoku, od razu uczucia i wspomnienia wracają jak bumerang. Wszystko dlatego, że przez trzy dekady nie spotkało jej nic dobrego. Jej stan psychiczny jest nie do pozazdroszczenia. Na to ma wpływ toksyczny związek z matką, nieudane wieloletnie małżeństwo z mężczyzną, dla którego liczył się tylko alkohol, hazard, ryzykowne biznesy, imprezy i inne kobiety. Ona, naiwna, zrezygnowana liczyła, że jeszcze wszystko jakoś się ułoży, wspierała alkoholika, pożyczała mu pieniądze, które topił w alkoholu. Za co się nie wziął, obracało się w pył. W pracy czuła się mobbingowana przez szefa, uległa jego obsesjom seksualnym, dzięki temu awansowała na wyższe stanowisko. Była słaba psychicznie i potrzebowała wsparcia kochających osób. Prócz córki praktycznie nie miała takiej osoby.

Jak więc poradzi sobie w życiowej beznadziei? Czy będzie stanie dźwignąć się z kolan? Rzucić wszystko i zacząć od początku? Czy już do końca życia będzie znajdowała tylko kłody pod swoimi nogami? No i co z Rafałem, który odzywa się do niej przez portal społecznościowy?

Skomplikowane relacje damsko-męskie, niespełnione marzenia, życiowe porażki, dramaty dnia powszedniego. To wszystko w jednej powieści. Powieści obyczajowej, której wątki nie mają zbyt wiele radosnych stron życia.

Trudno mi ocenić obiektywnie powieść Joanny Kuźniewskiej. Nie jestem specjalistą od tego typu literatury. Wydaje mi się, że nie jest to powieść, która rzuci czytelników na kolana. Jednak pokazuje, że życie to nie bajka i wiele ludzi boryka się z wieloma trudnościami losu i autorka chciała, byśmy je poznali.

Fani współczesnych powieści obyczajowym mogą być zainteresowani historią Małgorzaty.

Recenzja powstała dzięki Wydawnictwu Novae Res, któremu dziękuję za egzemplarz książki.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-01-30
× 21 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zapomniałem się pożegnać, a ty nie poczekałaś
Zapomniałem się pożegnać, a ty nie poczekałaś
Joanna Kuźniewska
6.9/10

Czy wybaczysz tym, którzy odebrali ci marzenia? Trzydzieści lat temu serce Gosi zostało złamane. Rafał, jej pierwsza wielka miłość, wyjechał bez pożegnania. Przez całe dorosłe życie kobieta była prz...

Komentarze
Zapomniałem się pożegnać, a ty nie poczekałaś
Zapomniałem się pożegnać, a ty nie poczekałaś
Joanna Kuźniewska
6.9/10
Czy wybaczysz tym, którzy odebrali ci marzenia? Trzydzieści lat temu serce Gosi zostało złamane. Rafał, jej pierwsza wielka miłość, wyjechał bez pożegnania. Przez całe dorosłe życie kobieta była prz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dla Gosi wyjazd do Roztoki był zawsze wielkim wydarzeniem. To tam spędzała większość wakacji, to tam mieszkała jej miłość – Rafał, to tam była po prostu szczęśliwa. Miała osiemnaście lat, wiele planó...

@mamazonakobieta @mamazonakobieta

Trzy dekady temu Małgorzata została porzucona przez swoją pierwszą wielką miłość. Już jako dorosła kobieta, nie potrafi się nadal wewnętrznie z tym pogodzić i odnajduje go w mediach społecznościowych...

@skazani_na_czytanie @skazani_na_czytanie

Pozostałe recenzje @biegajacy_biblio...

Śledztwo diabła
Wciągnięty w śledztwo

Ósma część cyklu z Kubą Sobańskim w rolach głównych za mną. Muszę przyznać, że kolejny tom czytałem z zapartym tchem, bo działo się w nim nadzwyczaj dużo, a zwroty akcji...

Recenzja książki Śledztwo diabła
Lucek
Lucek i jego pani

Często się zdarza, że starsze osoby, np.: babcie czy dziadkowie są sami na świecie i ich jedynym towarzyszem na dobre i na złe jest jakiś pupil. Może być to kotek, może ...

Recenzja książki Lucek

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka