Pineapple Street recenzja

"Czy pieniądze dają szczęście?"

Autor: @zanetagutowska1984 ·3 minuty
2024-08-02
1 komentarz
7 Polubień
Bogactwo. Z czym Wam się kojarzy? Hmmm… trudne pytanie dla mnie samej. Marzymy o dużych pieniądzach, ale czy zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądałoby Wasze życie, gdybyście na koncie albo w funduszu powierniczym mieli 37 milionów dolarów? (A tyle pieniędzy ma Georgiana, główna bohaterka „Pineapple street”!)

Dla mnie bogactwo jest bezcenne, a jego składnikami są: zdrowie, szczęście, miłość, spokój i poczucie bezpieczeństwa moje i moich bliskich. Tylko tyle i AŻ tyle.

Zapraszam Was na moją recenzję, tym razem lecimy do Nowego Yorku!

Nowy York, wielkie Jabłko, miasto wielu możliwości: artystycznych, biznesowych, kulturalnych. Autorka Jenny Jackson zabiera nas w podróż po Brooklyn Hights, tuż przy Brooklyn Bridge (fenomenalny, zapierający dech w piersiach most łączący Brooklyn z Manhattanem), a dokładnie na ulicę Pineapple Street. Poznajemy rodzinę Stockton’ów. Tilda i Chip to rodzice trójki dorosłych dzieci: córki Darley, syna Cord’a i najmłodszej Georgian’y. Wydawać by się mogło, że bogactwo finansowe pozbawia ludzi problemów, czy aby jednak na pewno? Będąc bogatym to dopiero jest kłopot. Mówicie nie? A co powiecie na brak możliwości podejmowania samodzielnych decyzji w dorosłym (!) życiu bez ingerencji i zgody rodziców? Teoretycznie jesteście z bogatej rodziny, a co należy do Was, jest Waszą własnością? Okazuje się, że Georgiana nie może żyć życiem jakim by chciała, bo jej fundusz powierniczy nadzoruje jej matka i doradca finansowy wybrany jeszcze przez jej dziadka. Każde wydanie przez nią pieniędzy musi być zaakceptowane… Darley rezygnuje ze swojego funduszu powierniczego w imię miłości i zaufania do swojego męża, zatem nic nie ma… Cord ma ciężki orzech do zgryzienia, bo Sasha jego partnerka pochodząca z klasy średniej nie wszystko rozumie… Jaką decyzję podejmie Sasha i czy ich związek wytrzyma tę próbę? Do jakich wniosków dojdzie Georgiana po wielkiej stracie, której doświadczy? Czy Darley osiągnie zamierzony cel i odnajdzie radość życia? Przekonajcie się sami, serdecznie Was zachęcam.

Czytając „Pienapple street” cały czas w głowie dźwięczało mi pytanie: „czy pieniądze dają szczęście”? W tej historii nie znalazłam jednoznacznej odpowiedzi. Z jednej strony je dają, z jednoczesnym poczuciem bezpieczeństwa o przyszłość nawet w przypadku np. utraty pracy a z drugiej strony… zabierają wolność, zamykają w klanie innych bogatych ludzi… Bardzo podobały mi się prowadzone przez Autorkę Jenny Jackson wątki relacji pomiędzy rodzicami-dziećmi, pomiędzy rodzeństwem oraz pomiędzy partnerami dzieci. Tilda i Chip to przykład kochających rodziców, którzy zdecydowanie troszczyli (i nadal troszczą się) o swoje potomstwo. Darley jako matka i jako kobieta zrobiła na mnie największe wrażenie. Podjęła trud opieki i wychowywania swoich dzieci za cenę swoich ambicji i kariery a dodatkowo bardzo wspierała swojego męża Malcolma. Familia ma jednak i dysonanse, konflikty, których przyczyną są nie tylko pieniądze ale i każdego z osobna próba życia według własnych określonych zasad, co nie zawsze jednak jest możliwe. Altruizm Georgiany wzbudził mój podziw a jej upór i determinacja w osiągnięciu wymarzonego celu (naprawdę szlachetnego) i z biznesowego punktu widzenia godna zachwytu: „- Mamo, według mnie ubóstwo to naprawdę istotny temat na rozmowę przy stole – zaoponowała Georgiana. – Moim zdaniem to błąd, że w naszej rodzinie porusza się tylko bezpieczne tematy. Powinniśmy rozmawiać o tym, jak żyje się reszcie świata”.

Jenny Jackson swoim debiutem „Pineapple street” oczarowała mnie szczerością i empatią opowiadania o pieniądzach w rodzinie. Niezwykle refleksyjna powieść o życiu bardzo bogatych ludzi w blasku i cieniu ich własnego blichtru.

Za propozycję współpracy przy tym tytule i egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Otwarte.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-07-30
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pineapple Street
Pineapple Street
Jenny Jackson
8/10

Powieść dla wszystkich fanów serialu „Sukcesja”! Poznajcie kobiety Stockton z owocowego zakątka Nowego Jorku – Pineapple Street! Darley Stockton, od dziecka ciesząca się przywilejami najbogatszych,...

Komentarze
@Czytajka93
@Czytajka93 · około miesiąca temu
Bardzo ciekawa recenzja tej książki Żaneto ♥️
× 1
@zanetagutowska1984
@zanetagutowska1984 · około miesiąca temu
dziękuję Saro ;) serdeczności
× 1
Pineapple Street
Pineapple Street
Jenny Jackson
8/10
Powieść dla wszystkich fanów serialu „Sukcesja”! Poznajcie kobiety Stockton z owocowego zakątka Nowego Jorku – Pineapple Street! Darley Stockton, od dziecka ciesząca się przywilejami najbogatszych,...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka "Pineapple Street" jest debiutancką powieścią autorki, a jak już wiecie bardzo lubię poznawać nowych pisarzy, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok tego tytułu. Do sięgnięcia po tą hi...

@paulinkusia1991 @paulinkusia1991

Czy pieniądze dają szczęście? Przed takim pytaniem stanęły bohaterki powieści "Pineapple street" - wszystkie związane z rodziną Stocktonów. Kogo ty poznamy? Darley - otoczona pieniędzmi od narodzin,...

WK
@w_ksiazkowym_zaciszu

Pozostałe recenzje @zanetagutowska1984

Obserwatorium
Kosmici na Śnieżce?

Duchy, kosmici, zjawiska nadprzyrodzone, magia, metafizyka od zawsze mnie interesowała jednocześnie budząc mój niepokój. Z ogromną pokorą zawsze podchodziłam do tego wsz...

Recenzja książki Obserwatorium
Zaginiony sztetl
Postęp technologiczny błogosławieństwo czy przekleństwo

Będąc cztery lata temu w Nowym Jorku mieszkałam na dolnym Brooklyn’ie. Pomiędzy dzielnicą Żydowską i Rosyjską. Gdy pierwszy raz spotkałam Żyda byłam oczarowana… sposobem...

Recenzja książki Zaginiony sztetl

Nowe recenzje

°C – Celsjusz
„Fascynujący i przerażający scenariusz przyszło...
@zaczytana.a...:

Wyobraź sobie, że masz realny wpływ na klimat – pytanie tylko, kogo ocalisz? Swoją ojczyznę, Grenlandię, a może Afrykę?...

Recenzja książki °C – Celsjusz
Kiedyś, może nigdy
Przeszłość powraca
@teskonieczna:

Małgorzata Dębska jest nauczycielką w liceum, autorką wcześniej wydanych książek: „Bramy do N” i „Można się spóźnić.” P...

Recenzja książki Kiedyś, może nigdy
Tajemnicza wiadomość
Wenecja, wojna i maszyna do pisania
@gloria11:

Wenecja, 1943 rok. Stella Jilani prowadzi podwójne życie. Aktywnie działa w ruchu oporu, a jednocześnie pracuj...

Recenzja książki Tajemnicza wiadomość
© 2007 - 2024 nakanapie.pl