Szczęśliwa nieboszczka recenzja

Czy szczęśliwi ludzie skaczą z okien?

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @tea.books.lover ·2 minuty
2019-12-09
Skomentuj
6 Polubień
Na z pozoru spokojnym kraśnickim osiedlu dochodzi do niecodziennego zdarzenia: z okna jednego z bloków wypada młoda kobieta. Pozostawiony list wskazywałby na samobójstwo, ale Eliza Barnaba - energiczna pięćdziesięciolatka, mieszkająca w sąsiednim bloku, jest przekonana, że nieboszczce ktoś pomógł w opuszczeniu tego świata. Razem ze swoją przyjaciółką Malwiną i synową Lalą rozpoczyna śledztwo, aby sprawiedliwości stało się zadość, a morderca trafił za kratki. Kto okaże się skuteczniejszy - kraśnicka policja, czy trio samozwańczych detektywek?

Kiedy sięgałam po tę powieść byłam przekonana, że Malwina i Eliza to całkiem nowa seria i będzie to pierwsze spotkanie czytelników z tymi bohaterkami, ale szybko okazało się, że byłam w błędzie, bo zarówno te bohaterki, jak i spore grono innych, pojawiały się już we wcześniejszych powieściach Małgorzaty J. Kursy. Nie przeszkodziło mi to w zrozumieniu fabuły, ale momentami - zwłaszcza na początku - miałam wrażenie, że powinnam już znać większość wprowadzanych do tekstu postaci i orientować się w ich wcześniejszych losach, że jednak coś mi umyka. Ostatecznie nie był to duży problem, ale jednak trochę żałuję, że nie wiedziałam o tym wcześniej. 

Pomysł lekkiej i zabawnej powieści, w której bohaterowie prowadzą śledztwo na własną rękę, nie jest nowy, ale zawsze chętnie poznaję nowe książki w tym stylu, łączące elementy kryminalne z komediowymi. Z moich dotychczasowych doświadczeń wynika, że zazwyczaj dominuje jednak komedia, a wątki kryminalne nie należą do tych wbijających w fotel, niemożliwych do wydedukowania rozwiązania samemu. Nie inaczej było w przypadku “Szczęśliwej nieboszczki”, ale mimo to była to przyjemna lektura, głównie za sprawą ciekawych bohaterów.

Duet Malwiny i Elizy, choć przedstawiony dość oszczędnie z podanych wyżej względów, jest dobrze napisany - panie szybko wzbudziły moją sympatię. Obie są bystre, sprytne i umieją zdobywać informacje, na których im zależy, w czym bardzo pomaga fakt, że jedna z nich jest teściową miejscowego policjanta - wystarczy dobry obiad, żeby wyciągnąć co nieco z kochanego zięcia. Choć Malwinę i Elizę łączy przyjaźń, jeszcze ze szkolnej ławy, to nie przeszkadza im to w częstych burzliwych kłótniach, które kończą się równie szybko, jak się zaczęły, ale z pewnością dostarczają czytelnikom rozrywki. Oprócz kluczowego dla powieści grona postaci żeńskich, poznajemy też (chyba, że ktoś już ich zna) przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości, bezskutecznie próbujących powstrzymać kraśnickie panny Marple (zapewne obraziłyby się za to porównanie - nie ze względu na sukcesy starszej pani, ale na swój wiek) przed mieszaniem się w policyjną robotę. 

Jak już mówiłam wcześniej, zagadka kryminalna nie jest zbyt finezyjnie skonstruowana, dość wcześnie można domyślić się, kto jest mordercą. Motywy jego działania przez dłuższy czas pozostają jednak niejasne, więc nie mogę powiedzieć, że w powieści nie ma żadnego elementu zaskoczenia. Zresztą nie spodziewałam się w tym względzie fajerwerków, więc też nie poczułam żadnego rozczarowania. Powieść czytało mi się naprawdę przyjemnie, mimo morderstwa w tle ma ciepły klimat i sporo było momentów, które mnie rozbawiły. Myślę, że miłośnikom komedii kryminalnych “Szczęśliwa nieboszczka” powinna się spodobać. Jeśli więc macie ochotę na lekką lekturę i chcecie dowiedzieć się, kim są turkuć i wypych, to jak najbardziej polecam. 


Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szczęśliwa nieboszczka
Szczęśliwa nieboszczka
Małgorzata J. Kursa
7.6/10
Cykl: Malwina i Eliza na tropie, tom 1

Eliza, żwawa księgowa z Kraśnika, nie może uwierzyć w samobójstwo sąsiadki, która zginęła, wypadając z okna. Dzieli się wątpliwościami ze swoją wieloletnią przyjaciółką Malwiną. Obie panie postanawiaj...

Komentarze
Szczęśliwa nieboszczka
Szczęśliwa nieboszczka
Małgorzata J. Kursa
7.6/10
Cykl: Malwina i Eliza na tropie, tom 1
Eliza, żwawa księgowa z Kraśnika, nie może uwierzyć w samobójstwo sąsiadki, która zginęła, wypadając z okna. Dzieli się wątpliwościami ze swoją wieloletnią przyjaciółką Malwiną. Obie panie postanawiaj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gdy rano Eliza wyszła z domu, zobaczyła poruszenie na ławeczce pod blokiem. Wszystkie szanowne sąsiadki dyskutowały o czymś z przejęciem. Gdy podeszła do tego zgromadzenia, dowiedziała się, że prz...

@ReniBook @ReniBook

Czekałam na tę książkę z ogromną niecierpliwością, od chwili, kiedy dowiedziałam się, że powstaje - było warto! Zalicza się do mojego ukochanego cyklu "kryminalny Kraśnik", opowiada o bohaterkach, kt...

@Vemona @Vemona

Pozostałe recenzje @tea.books.lover

Klub świątecznych zbrodni
Dla bystrych, ciekawych świata dzieciaków...i nie tylko!

“Klub świątecznych zbrodni” to zbiór trzynastu opowiadań utrzymanych w zimowo-świątecznym klimacie. Choć każdy utwór ma innego autora/autorkę, przez co opowiadania znacz...

Recenzja książki Klub świątecznych zbrodni
My mieliśmy szczęście
Szczęście pośród nieszczęścia

“My mieliśmy szczęście” to niesamowicie poruszająca historia rodziny Kurców - polskich Żydów, których uporządkowany świat legł w gruzach wraz z nadejściem II wojny świat...

Recenzja książki My mieliśmy szczęście

Nowe recenzje

Krew snajperów
O tych, o których mówi się mało.
@MichalL:

Świetna opowieść o tych, o których mówi się mało. Zwykle są niewidoczni i mocno oddaleni od celu. Jednak są i dla oddzi...

Recenzja książki Krew snajperów
Dream Lake
Pasja ponad wszystko
@paulina0944:

Margo bierze udział w obozie musicalowym, zaś Tobi na obozie komputerowym. Obydwa odbywają się nad jednym jeziorem. Dla...

Recenzja książki Dream Lake
Mister Hockey
Przyjemna odskocznia
@paulina0944:

Na początku poznajemy Jeda, który właśnie ma udzielić wywiadu dziennikarce. Jest popularnym i lubianym hokeistą. Tylko ...

Recenzja książki Mister Hockey
© 2007 - 2024 nakanapie.pl