Milczenie fiordu recenzja

Czytelniczy powrót do Siglufjörður.

Autor: @klaudia.nogajczyk ·2 minuty
2021-10-10
Skomentuj
5 Polubień
Milczenie fiordu autorstwa Ragnara Jonassona to finałowa część serii zatytułowanej Mroczna wyspa lodu. Doskonale pamiętam emocje, które towarzyszyły mi przy lekturze poprzednich części, podczas których chłonęłam islandzki krajobraz i byłam ciekawa rozwiązania zagadki kryminalnej. Czy tym razem było podobnie?
Niestety nie. Muszę przyznać, że się nieco rozczarowałam. Żebyście mnie dobrze zrozumieli. Generalnie uważam całą serię za bardzo dobrą, więc moje wymagania wobec niej są na wysokim poziomie. Dlatego, gdy zobaczyłam tą książkę w miejscowej bibliotece to nie mogłam oprzeć się pokusie, aby jej
nie przeczytać. Książki z tej serii nie są objętościowymi klocami, więc na spokojnie można je pochłonąć na jedno, góra dwa posiedzenia, a niedosyt, który pozostawiały potęgował oczekiwanie na kolejną część.
Co mnie tak rozczarowało ?
Przede wszystkim w tym tytule, położono zbyt duży nacisk na życie prywatne Ari Thora, który otrzymuje upragniony awans na inspektora policji, a także komendanta miejscowego komisariatu. Jego niekorzystna zmiana jako bohatera, według mojej opinii położyła się cieniem na śledztwie, które prowadzi razem z młodym policjantem, który zdaje się olewać wszystko i swoją obecnością jedynie zapełnia etat.
Dodatkowo postać Kristin/ matki jego syna i bliskiej dla Ariego osoby jest tak niezwykle irytująca, a jej zachowanie tak bardzo niedopuszczalne, że utrudniała ona przyjemność z lektury tej książki.
Jeśli zaś chodzi o samo śledztwo to początkowo było niezwykle interesujące, z potencjałem na zagadkę, która na długo pozostanie w czytelniczej pamięci. Ciekawych zwrotów akcji było kilka, także nie można powiedzieć autor robił co mógł, aby pozostawić w fanach Ari Thora i prowadzonych przez niego zagadkach przynajmniej dobre wrażenie. Niestety w pewnym momencie napięcie opadło i zdarzyło mi się nawet ziewnąć z nudów bo już nie ciekawiło mnie jak dana sprawa się zakończy.
Muszę przyznać, że całą robotę zrobiły postacie poboczne i to właśnie dzięki nim, krajobrazom zapomnianego przez Boga i ludzi islandzkiego miasteczka oraz przepięknych okładek zdecydowałam się ocenić Milczenie fiordu na 6.

Podsumowując: Nie spodziewałam się, że przy tej właśnie serii napiszę, że cieszę się iż jest to ostatni tom. Chyba sam autor przestał lubić swojego bohatera skoro potraktował go w taki sposób. Generalnie całą serię gorąco polecam, z zastrzeżeniem ostatniego tomu, który może rozczarować. Z ciekawością sięgnę po kolejną serię Ragnara Jonassona z oczekiwaniem, że odnajdę w niej to za co pokochałam jego twórczość.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-10-08
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Milczenie fiordu
Milczenie fiordu
Ragnar Jonasson
7/10

Długo wyczekiwany oszałamiający finał serii Mroczna wyspa lodu. Wielki Czwartek. Mroźna bezwietrzna noc. W Siglufjörður natura zawsze była okrutna i nieokiełzana, ale o tej porze roku było w niej nie...

Komentarze
Milczenie fiordu
Milczenie fiordu
Ragnar Jonasson
7/10
Długo wyczekiwany oszałamiający finał serii Mroczna wyspa lodu. Wielki Czwartek. Mroźna bezwietrzna noc. W Siglufjörður natura zawsze była okrutna i nieokiełzana, ale o tej porze roku było w niej nie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Inspektor Ari Thór otrzymał zgłoszenie z linii alarmowej. Jakiś przechodzień znalazł ciało kobiety leżące w kałuży krwi. Dotarcie piechotą na miejsce zajęło mu kilka minut. Miasteczko było puste i wy...

@ReniBook @ReniBook

Pozostałe recenzje @klaudia.nogajczyk

Zapomniane na śmierć
Pamiętać o zapomnianych.

Nora Roberts jako J.D. Robb zachwyciła mnie już przy poprzednim tomie "Śmierć wiarołomnym", która była moim odkryciem tak znanej i podziwianej autorki z tej mojej ulubio...

Recenzja książki Zapomniane na śmierć
Kierowca 71
Zwierzenia pewnego (wesołego kierowcy).

Czy zastanawialiście się kiedyś co sobie myśli kierowca komunikacji miejskiej w Waszym mieście, gdy siedzi odizolowany od pasażerów?. Czy ocenia każdego kto wchodzi, aby...

Recenzja książki Kierowca 71

Nowe recenzje

Kelner w Paryżu
Poznaj stolicę smaku od kuchni 🍟🥐🥖🇫🇷
@burgundowez...:

Chcielibyście zobaczyć Paryż od kuchni albo jakąś inną stolicę smaku, danej kuchni? Przejść się pomiędzy stolikami, wej...

Recenzja książki Kelner w Paryżu
Dziewięć kołatek Troya
Dziewięć kołatek Troya
@Gosia:

„Dziewięć kołatek Troya” to debiut literacki Alicji Czarneckiej – Suls, który w ogóle nie przypomina debiutu! Książka ...

Recenzja książki Dziewięć kołatek Troya
Projekt: miłość
Projekt: miłość
@feyra.rhys:

Ostatnio mam wrażenie, że otacza mnie albo sama śmierć albo śmiertelne choroby. Zaczęło się od pogrzebu i teraz cały cz...

Recenzja książki Projekt: miłość
© 2007 - 2024 nakanapie.pl