Defekt recenzja

Defekt

Autor: @WystukaneRecenzje ·2 minuty
2021-07-08
Skomentuj
5 Polubień
"Defekt" to moja pierwsze spotkanie z Olgą Kruk i zaraz Wam opowiem czy będę rozglądać się za tym nazwiskiem przy przeglądaniu zapowiedzi wydawniczych, czy było to jednak nasze pierwsze i ostatnie spotkanie ;) Skąd w ogóle pomysł, żeby po taką powieść sięgnąć? Otóż jest to thriller psychologiczny, czyli gatunek, który osobiście uwielbiam i jak tylko dowiedziałam się, że będę miała możliwość przeczytania jeszcze przed premierą i podpowiedzenia czytelnikom czy warto biec w dniu premiery do księgarni, to nie mogłam doczekać się przesyłki.

Ale zacznijmy od początku, czyli od tego, o czym właściwie "Defekt" nam, czytelnikom opowiada. Poznajemy Liwię i jej idealne, cudowne życie. Do czasu. Pewnego dnia jej mąż zostaje zamordowany i samo to już może nieźle przerazić, a tu jeszcze okazuje się, że wydarzyło się to w ich kuchni. Kobieta ma syna i wie, że nie mogą już w tym domu czuć się bezpiecznie, dlaczego? W końcu ktoś mógł polować tylko na Ariela, na Liwię i jej dziecko już nie. Ano, Ariel był policjantem. W całym tym szaleństwie dla policji sprawa jest właśnie dlatego priorytetowa. Tyle że nie wiedzą co się właściwie stało i czemu się coś takiego wydarzyło, a kobieta zaczyna panikować. Ma ku temu powody, bo kolejnym elementem rozpadu jej życia staje się porwanie jej synka. I w tym miejscu mówię stop :) Resztę musicie doczytać sami!

Kłamstwa, tajemnice, obsesja, histeria, obłęd. Wszystko to w tej książce znajdziecie i jak na dobry thriller psychologiczny przystało, gwarantuję, że zostaniecie na koniec z otwartą buzią ze zdziwienia. Autorka stworzyła bohaterkę tak irytującą, że momentami wcale nie jest czytelnikowi jej szkoda i śledzi jej każdy krok zastanawiając się co jeszcze wymyśli, a Liwia popada dosłownie z obłęd i nie wie w pewnym momencie czy coś jest jawą, czy snem. Żeby nie było, że to takie bezpodstawne, znikąd, to Olga Kruk wplata w akcję wiele informacji i wątków, dzięki którym wiadomo skąd się wziął tytuł, skąd się wzięły problemy Liwii, ale wierzcie mi, nie spodziewacie się tego, co autorka nam zmontowała.

Zatem, wracając do początkowego pytania, czy będę dalej śledzić poczynania wydawnicze Olgi Kruk? Będę! Naprawdę wciągnęła mnie w świat mroczny, powodujący, że na kręgosłupie pojawiają się kropelki potu, a niepokój towarzyszy każdej czytanej stronie. Majstersztyk!

Wydawnictwu Filia bardzo dziękuję za egzemplarz!

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Defekt
Defekt
Olga Kruk
7/10

JAK DALEKO ZAPROWADZIŁA GO OBSESJA? CO JESZCZE MÓGŁ ZROBIĆ? CO JESZCZE ZROBIŁ? CZEGO MI NIE POWIEDZIAŁ? Liwia ma wszystko – dom pełen ciepła, kochającego męża i ślicznego synka. Aż do dnia, ...

Komentarze
Defekt
Defekt
Olga Kruk
7/10
JAK DALEKO ZAPROWADZIŁA GO OBSESJA? CO JESZCZE MÓGŁ ZROBIĆ? CO JESZCZE ZROBIŁ? CZEGO MI NIE POWIEDZIAŁ? Liwia ma wszystko – dom pełen ciepła, kochającego męża i ślicznego synka. Aż do dnia, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Będę Cię kochać, aż śmierć nas rozłączy! Potem też! Liwia jest szczęśliwą kobietą. Żoną atrakcyjnego i kochającego Ariela oraz matką ślicznego i słodkiego Doriana. Pewnego dnia jej świat zadrżał w p...

@florenka @florenka

Każde dziecko potrzebuje rodziców. Ich uwagi i uczuć. Ojciec szczególnie jest ważny w wychowaniu córki. To taki bezpieczny mędrzec. Ojciec, który będzie podziwiał, akceptował, zachęcał do poznawania ...

@monika.sadowska @monika.sadowska

Pozostałe recenzje @WystukaneRecenzje

Obserwator śmierci
Obserwator śmierci

Chris Carter od lat podaje czytelnikom na tacy kolejne tomy z Robertem Hunterem w roli głównej, ale także zdecydowanie rozwija z każdą kolejną powieścią swój warsztat. I...

Recenzja książki Obserwator śmierci
Potwór
Potwór

Nele Neuhaus stworzyła serię kryminalną, która ma już jedenaście tomów i prawdopodobnie wielu czytelników będzie miało nadzieję na to, że na tym się nie skończy. Wiele j...

Recenzja książki Potwór

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka