Mężczyzna, który się uśmiechał recenzja

Depresja policjanta

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @almos ·2 minuty
2023-05-13
1 komentarz
22 Polubienia
Powrót po latach do jednego z najlepszych kryminałów Mankella znakomicie czytanego przez Adama Ferencego. Książka zaczyna się tak, że komisarz policji z Ystad, Kurt Wallander jest na długim urlopie, powodem jest to, że ponad rok temu zabił człowieka. Strzelał w obronie własnej i został całkowicie oczyszczony, ale skutki moralne tego czynu są dla Wallandera dewastujące: wpadł w depresję i poważnie rozważa odejście z policji. Cóż za różnica w porównaniu z innym moim ulubionym bohaterem, detektywem Harrym Boschem z Los Angeles, który prawie w każdej ksiażce kogoś zabija i nie ma z tego powodu najmniejszych wyrzutów sumienia. Muszę powiedzieć, że dużo bliższa mi jest postawa Wallandera, który mówi o swoim czynie: „Nigdy się tego nie pozbędę, ale może nauczę się z tym żyć”.

Na szczęście dla nas (i jego kolegów) Wallander wraca do pracy, impulsem jest morderstwo adwokata Stena Torstenssona, jego dobrego znajomego. Co intrygujące, tydzień wcześniej zginął w wypadku samochodowym ojciec Stena, Gustaw też adwokat. Mamy potem inne próby zabójstw, nawet Wallander staje się celem, ale na szczęście unika najgorszego.

Co ciekawe pisze sporo Mankell o lęku Wallandera. Oto przeżywa strach, gdy widzi, że jest ścigany przez inny samochód. Zwyczajnie się boi ataku, zamachu, śmierci. To również bardzo różne od Boscha, który nigdy się nie boi. Uważam za ważne, że Mankell przedstawia policjanta nie jak pozbawionego emocji herosa, tylko jako człowieka przeżywającego trudne uczucia: głęboki smutek, lęk, wreszcie złość, bo Wallander jest niezłym cholerykiem: wpada w gniew przy każdej okazji.

Jak zwykle znakomicie Mankell opisuje trudną i wyczerpującą pracę policji. W tej książce nawet trudniejszą, bo funkcjonariusze mają do czynienia w wybitnie przebiegłym i inteligentnym przeciwnikiem. Przy okazji porusza autor problem nierówności prawnej: ludzie bogaci i/lub dobrze urodzeni z definicji traktowani są jako bardziej uczciwi i nietykalni, daleko trudniej ich o coś podejrzewać, niełatwo ich pociągnąć do odpowiedzialności.

Książka ma swój dobry rytm, nie za wolny, nie za szybki, jest też znakomicie czytana przez Adama Ferencego. Mimo że my, czytelnicy domyślamy się dość szybko rozwiązania zagadki morderstwa, bo mocne sugestie zawarł Mankell we wstępie, to i tak słuchałem książki z niesłabnącym zainteresowaniem.

Zakończenie trochę się ciągnie, miałem wrażenie, że szanowny autor nie miał pomysłu jak zamknąć sprawę kryminalną i aresztować sprawcę. Poza tym Wallander bawi się w Jamesa Bonda i biega z giwerą w garści, mógłby sobie Mankell darować te sceny. Niemniej to wciąż znakomity kryminał, klasyka gatunku.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-05-05
× 22 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mężczyzna, który się uśmiechał
11 wydań
Mężczyzna, który się uśmiechał
Henning Mankell
7.9/10
Cykl: Komisarz Wallander, tom 5
Seria: Mistrz Szwedzkiego Kryminału

Na bezdrożach Skanii ma miejsca tragiczny wypadek samochodowy, w którym ginie znany prawnik. Jego syn, Sten Torstensson, jest przekonany, że doszło do morderstwa, i opowiada o swoich przypuszczeniach ...

Komentarze
@MLB
@MLB · 12 miesięcy temu
Dzięki za przypomnienie:) Czytałam 100 lat temu i w zasadzie nie pamiętam. Czas na elektronikę.
× 3
Mężczyzna, który się uśmiechał
11 wydań
Mężczyzna, który się uśmiechał
Henning Mankell
7.9/10
Cykl: Komisarz Wallander, tom 5
Seria: Mistrz Szwedzkiego Kryminału
Na bezdrożach Skanii ma miejsca tragiczny wypadek samochodowy, w którym ginie znany prawnik. Jego syn, Sten Torstensson, jest przekonany, że doszło do morderstwa, i opowiada o swoich przypuszczeniach ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Z kryminałami Mankella mam taki kłopot, że nie mogę zapamiętać ich fabuł. Czytam, nawet mi się podoba, a potem nie pamiętam, o co właściwie chodziło. Pozostaje wrażenie ogólne, dość podobne w przypad...

@Airain @Airain

Mężczyzna, który się uśmiechał, to kolejna powieść o komisarzu Kurcie Wallanderze. Tym razem detektyw z Ystad będzie musiał zmierzyć się ze swoją depresją związaną z zabiciem człowieka na służbie oraz...

EK
@elizak

Pozostałe recenzje @almos

Uniewinnienie
Prawdziwa twardość wykuwa się w męce?

Na początku lektury miałem wrażenie, że to książka o tym jak współcześni Rosjanie przeżywają i przepracowują zbrodnie stalinowskie, w których ucierpiała prawie każda rod...

Recenzja książki Uniewinnienie
Miesiąc z komisarzem Montalbano
Zdawkowe opowieści

Mój ulubiony autor kryminałów, twórca cyklu z sycylijskim policjantem, komisarzem Salvo Montalbano dał nam w tej książce trzydzieści krótkich opowiadań (jedno na każdy d...

Recenzja książki Miesiąc z komisarzem Montalbano

Nowe recenzje

Piekło sierocińca
Ludzie, ludziom zgotowali ten los.
@Malwi:

"Piekło sierocińca" Christine Kenneally to poruszający i dogłębnie zbadany reportaż, który rzuca światło na mroczne i c...

Recenzja książki Piekło sierocińca
Karbala. Raport z obrony City Hall
Służba porywa, odciąga, eksploatuje i porzuca.
@MichalL:

Misje zagraniczne to nie tylko te w wykonaniu polskich jednostek specjalnych. Coraz częściej do publicznej informacji d...

Recenzja książki Karbala. Raport z obrony City Hall
Distraction
Black Moon
@ksiazkawaut...:

„Distraction” to książka, która od samego początku mnie intrygowała i to wcale nie chodzi o promocje czy przyciągające ...

Recenzja książki Distraction