Jego przesyłka recenzja

Dildo, dildo, wielkie dildo...

Autor: @bookstagramowe.love ·1 minuta
2020-02-27
Skomentuj
2 Polubienia
Tytuł oczywiście dla przyciągnięcia uwagi (kto czytał ten wie co i jak). Przeczytałam tę książkę z ciągu zaledwie kilku godzin i ten czas ani trochę mi się nie dłużył. Jest napisana prostym, przyjemnym dla oka (?) językiem, tak zwanym "lekkim piórem", nad którym nie trzeba się długo zastanawiać, ale chyba właśnie takie romanse lubię najbardziej. Przy tego typu lekturze nie chcę wysilać się czy interpretować zachowania bohaterów, tylko po prostu się zrelaksować i odpocząć po ciężkim dniu pełnym pracy. Czy ta pozycja mi to zapewniła? Jak najbardziej!
Książki z tej serii nie powalają oryginalnością fabuły, ale sama autorka napisała w posłowie, że są to książki, które mają oderwać ją od osobistych problemów i dać jej odpocząć od innych, cięższych i poruszających trudniejsze tematy książek, które pisze. Mają one nas rozśmieszyć, wywołać uśmiech na naszych twarzach czy odciągnąć od problemów i akurat w moim przypadku się to udało, bo autorka zdecydowanie trafiła w moje poczucie humoru. Na kartach książki pojawia się wiele dialogów czy sytuacji, które jednych rozbawią do łez, a innych zniesmaczą, ale chyba nie ma na tym świecie pozycji, która podobałaby się każdemu. Każda książka znajdzie swojego fana, czyż nie?
Głównych bohaterów po prostu nie da się nie lubić i każdy, kogo Penelope Bloom nam przedstawia, od razu otrzymuje naszą sympatię. Ja nawet lubiłam "czarny charakter" (a już szczególnie ostatnią scenę z jej udziałem)! Mam wrażenie, że taki właśnie był zamysł autorki. Mamy się dobrze bawić w towarzystwie kota, stukniętej siostry przyrodniej, sarkastycznej głównej bohaterki, bezpruderyjnej babci czy zwariowanego szefa. Miłośnicy erotyków także znajdą tu coś dla siebie, bo gorących scenek oczywiście nie brakuje, jak to już w dziełach tej autorki bywa.
Jak dla mnie jest to idealna pozycja na wolny wieczór, gdy chcemy się zrelaksować i odpocząć. Nie polecałabym jej nikomu kto szuka ambitnej książki, bo oczywiście żadnej głębszej fabuły, realnych wydarzeń czy rozbudowanych bohaterów tam nie znajdziecie. Myślę jednak, że ta książka może wywołać uśmiech na wielu twarzach i jeśli nawet nie zapadnie na długo w waszej pamięci, to przynajmniej się zrelaksujecie przed jakąś ciężką bombą, którą szykuje dla Was wasz ulubiony pisarz.
Dla zabicia czasu jak najbardziej polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-02-27
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jego przesyłka
Jego przesyłka
Penelope Bloom
7.2/10
Cykl: Objects of Attraction, tom 4

Pikantna komedia romantyczna! Jego paczuszka wylądowała w mojej skrzynce… Hej, spokojnie, mojej skrzynce POCZTOWEJ. I od chwili, kiedy zobaczyłam, co jest w środku, wiedziałam, że ta paczka pow...

Komentarze
Jego przesyłka
Jego przesyłka
Penelope Bloom
7.2/10
Cykl: Objects of Attraction, tom 4
Pikantna komedia romantyczna! Jego paczuszka wylądowała w mojej skrzynce… Hej, spokojnie, mojej skrzynce POCZTOWEJ. I od chwili, kiedy zobaczyłam, co jest w środku, wiedziałam, że ta paczka pow...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Seria „Owoców Pożądania” doczekała się już piątej części , która jeszcze nie wpadła w moje ręce, lecz jestem po lekturze czwartej „ Jego przesyłka”. Po lekturze „ Jego Babeczki” liczyłam na kolejną p...

@Nastka_diy_book @Nastka_diy_book

"Jego przesyłka" to już czwarta część z cyklu "Obiekty pożądania". Tym razem, główną bohaterką jest Lilith. I cóż mogę powiedzieć? Uwielbiam tę dziewczynę! "Niespecjalnie lubię koty, ale jestem troch...

@Angel @Angel

Pozostałe recenzje @bookstagramowe.love

Powiedz, żebym został
"Powiedz, żebym został"

Do sięgnięcia po „Powiedz, żebym został” Hannah Bonam-Young skusił mnie przede wszystkim ciekawy opis i motywy, które uwielbiam. Mamy tu bowiem: - delikatne od niechęci...

Recenzja książki Powiedz, żebym został
Gniew Halnego
"Gniew halnego"

"Gniew halnego" to debiut Marii Gąsienicy-Zawadzkiej, który skusił mnie przede wszystkim ciekawym opisem. Liczyłam na emocjonującą lekturę, od której nie będę mogła się ...

Recenzja książki Gniew Halnego

Nowe recenzje

Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie
Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie