Modlitwa za nieśmiałe korony drzew recenzja

Dla tych, którzy nie wiedzą dokąd zmierzają

Autor: @atypowy ·2 minuty
2024-04-03
1 komentarz
10 Polubień
To drugi tom serii "Mnich i robot". Pisałem niedawno o udanym otwarciu cyklu. Jednak zaznaczałem też, że "Psalm dla zbudowanych w dziczy" nie był pozbawiony elementów, które utrudniały mi radość z lektury. Autorka konsekwentnie używając neutralnych zaimków, odpowiadających jej światopoglądowi, sprawiła, że pięknie wymyślona opowieść stawała się dla mnie ciężkostrawna. Nie przeszkadzało mi to, że inaczej postrzega rzeczywistość do mnie - to sprawa dość normalna i powszechna. Jednak uparte pisanie, że mnich "widzieli" daną sprawę inaczej niż "widziałom" to robot, potrafi zmęczyć w trakcie lektury.

Niestety w przypadku drugiego tomu, nie tylko nie udało mi się do tej formy przyzwyczaić, ale "umęczyłom" się jeszcze bardziej. "Modlitwa za nieśmiałe korony drzew" jest bez wątpienia książką ciekawą, którą warto się zainteresować. Becky Chambers otrzymała za nią kolejne nagrody, ale nie jest to pozycja dla każdego. W dedykacji zaznacza, że pisze dla tych, którzy "nie wiedzą dokąd zmierzają". Wychodzi na to, że ja do tej grupy się nie zaliczam.

Drugi tom, podobnie do pierwszego, jest powieścią drogi. Sugeruje to również dedykacja. Dwóch (Dwoje? Dwojgo? Dwojgorgo?) głównych bohaterów wędruje przez fantastyczny, pełen metafor świat, który momentami zdaje się być podobny do tego, który znamy, by zaraz okazać się czymś zupełnie odległym. To science fiction w specyficznym wydaniu. Czuć tu klimat baśni. Wszystko spowite jest aurą tajemniczości i refleksji, choć jednocześnie autorka potrafi wkładać w usta mnicha słowa wulgarne i niepasujące do tworzonego w książce klimatu. Ten zabieg trudno mi pojąć, ale zakładam, że jest celowy, skoro to samo dostrzegałem już w pierwszym tomie.

Mój problem z "Modlitwą za nieśmiałe korony drzew" polega również na tym, że niewiele skorzystałem z tego co autorka chciała nam przekazać. O ile "Psalm dla zbudowanych w dziczy" bardzo mnie wciągnął (nawet jeśli miejscami irytował) to nie mogę tego samego powiedzieć o kontynuacji tej serii. Książka nie jest długa, ale mnie zmęczyła, zanim ja "zmęczyłem" tę książkę. A nie o to przecież chodzi abyśmy się podczas lektury wykończyli. Sięgajmy po to co daje nam satysfakcję z lektury. Mogą to być trudne dzieła, skłaniające nas do refleksji - są wartościowe książki, które "męczą" nas na poziomie emocjonalnym i jest to dobre. Jednak "Modlitwa za nieśmiałe korony drzew" wyczerpała mnie w zupełnie innym sensie.

Są różne gusta. O tym nie należy dyskutować. Możliwe, że Wy zachwycicie się przenikliwością i świeżością stylu Becky Chambers. Ja jednak już podziękuję. Równolegle czytałem inną powieść science fiction, która sprawiła mi o wiele więcej satysfakcji. Należę do tych, którzy wolą sięgnąć po "Autostopem przez galaktykę" niż poszukiwać sensu wraz z herbacianym mnichem i robotem.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Modlitwa za nieśmiałe korony drzew
2 wydania
Modlitwa za nieśmiałe korony drzew
Becky Chambers
6.9/10
Cykl: Mnich i robot, tom 2

Po „Psalmie dla zbudowanych w dziczy” (nagroda Hugo) Becky Chambers powraca z piękną opowieścią o nadziei i akceptacji w drugim tomie bestsellerowej serii „Mnich i robot” (nagroda Locus). Po przem...

Komentarze
@Chassefierre
@Chassefierre · 5 miesięcy temu
Pisanie, że używanie neutralnych płciowo zaimków Ci nie przeszkadza, i wyśmiewanie ich kilka zdań później to słabe zagranie.

Mogłeś się też zainteresować z czego wynikało to, że siostrat Dex widzieli coś, a Mszaczek widziało - podpowiem, że chodzi o to, że w języku angielskim używa się neutralnego płciowo they/them, które nie tłumaczy się ładnie na język polski ze względu na ograniczenia naszego języka.
Biorąc to pod uwagę należy oddać tłumaczowi sprawiedliwość, bo zrobił kawał dobrej roboty.
Modlitwa za nieśmiałe korony drzew
2 wydania
Modlitwa za nieśmiałe korony drzew
Becky Chambers
6.9/10
Cykl: Mnich i robot, tom 2
Po „Psalmie dla zbudowanych w dziczy” (nagroda Hugo) Becky Chambers powraca z piękną opowieścią o nadziei i akceptacji w drugim tomie bestsellerowej serii „Mnich i robot” (nagroda Locus). Po przem...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

... jest prawdziwym zjawiskiem. Znanym już od lat 20. XX wieku, ale wciąż bez wyjaśnionej przyczyny. Ludzie z Pangi też jej nie znają. Dex i Mszaczek opuścili Dzicz i wyruszyli w objazdówkę po ludzk...

@Chassefierre @Chassefierre

„MODLITWA ZA NIEŚMIAŁE KORONY DRZEW” - pod tym jakże pięknym, poetyckim i niezwykle intrygującym tytułem kryje się oto druga część znakomitego, powieściowego cyklu science fiction „Mnich i robot”, k...

@Uleczka448 @Uleczka448

Pozostałe recenzje @atypowy

Psychologia wojny
Co robi w naszej głowie wojna

"Psychologia wojny" autorstwa Leo Murray, wydana przez wydawnictwo RM, to fascynująca i jednocześnie przerażająca analiza zachowań ludzkich w warunkach konfliktu zbrojne...

Recenzja książki Psychologia wojny
Ferdinand Porsche
Geniusz ze wstydliwą plamą na życiorysie

Książka "Ferdinand Porsche. Ulubiony inżynier Hitlera" autorstwa Karla Ludvigsen to szczegółowa biografia jednego z najbardziej kontrowersyjnych i wpływowych inżynierów ...

Recenzja książki Ferdinand Porsche

Nowe recenzje

Zakład psychiatryczny Arkham
zakład psychiatryczny arkham
@jupi2328:

Gry paragrafowe umożliwiają przyjęcie roli różnych bohaterów i kształtowanie ich losów przez dokonywanie różnorodnych w...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
Dziennik pokojówki
Dziennik pokojówki
@Logana:

W trakcie czytania książki cały czas trzymała się mnie myśl, że jest to kontynuacja cyklu Freidy McFadden "Pomoc domowa...

Recenzja książki Dziennik pokojówki
Danger. Na krawędzi uczuć
Zakochałam się!
@zia.libri:

Historia zawarta w “Danger. Na krawędzi uczuć” autorstwa Klaudii Bianek sprawiła, że nie mogłam na długo o niej zapomni...

Recenzja książki Danger. Na krawędzi uczuć
© 2007 - 2024 nakanapie.pl