Masoni. Architekci nowoczesnego świata recenzja

Dla Wielkiego Architekta Wszechświata

Autor: @maslowskimarcinn ·1 minuta
2022-01-09
Skomentuj
1 Polubienie
Mógłbym zacząć tę krótką recenzję od wyrażenia mojego podziwu dla wspaniałości Wielkiego Architekta Wszechświata.

Mógłbym również napisać, że dzięki książce Johna Dickiego po gestach dłoni rozpoznacie masona i dowiecie się, co należy zrobić, aby przystąpić do loży. Czym są Znak, Token i Słowo, a czym Ryt Szkocki i podłoga w szachownicę. Nauczycie się odróżniać symbole, których znaczenie tylko dla Was będzie oczywiste. Zrozumiecie, dlaczego na dolarowym banknocie można z łatwością odszukać wolnomularskie znaki. Nowy porządek świata. Żydowski spisek. Iluminaci...

A później mógłbym napisać, że to wszystko wyssane z palca bajki, a książka w dość okrutny sposób obdziera masonów z aury tajemniczości. Autor podąża za historią lóż, a wraz z nią za historią świata. Okazuje się, że masoneria to w rzeczywistości grupa średnio atrakcyjnych z punktu widzenia mistycyzmu dżentelmenów... No właśnie, niby wielkie nic, pisze Autor, ale jeśli się dobrze zastanowić, jeśli popatrzyć na najważniejsze wydarzenia w historii nowożytnej, poprzez rewolucję francuską i pana Guillotin'a, powstanie Stanów Zjednoczonych i niejakiego G. Washingtona, wojnę secesyjną i światowe, to okazuje się, że wszędzie tam pojawili się wolnomularze. I nie stali z boku.

A może, tak sobie teraz myślę, może Autor z premedytacją wmawia Czytelnikom, że masoneria to wielkie nic? Może przypiął sobie łatkę poważnego i twardo stąpającego po ziemi historyka tylko po to, by przekonać naiwnych, że loże to niedzielne spotkania spółdzielni działkowców? A zatem czyżby książka Johna Dickiego sama w sobie była mistyfikacją? Bądź co bądź masonom niejeden raz udało się wywieźć w pole tropiących ich odkrywców prawdy i demaskatorów wolnomularskich spisków. Byli mistrzami w kreowaniu rzeczywistości i dezorientacji wrogów. Ich wieloletniej grze pozorów dał się przecież zwieść nawet najważniejszy mieszkaniec Watykanu.

Zapomniałem dodać, że wszystko to napisałem „pod karą podcięcia mi gardła, wyrwania języka oraz zakopania mojego ciała na brzegu morza przy najniższym poziomie wody, w odległości jednego kabla od brzegu, gdzie fale odpływają i przypływają dwukrotnie w regularnych odstępach w ciągu dwudziestu czterech godzin”.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-12-23
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Masoni. Architekci nowoczesnego świata
Masoni. Architekci nowoczesnego świata
John Dickie
7.2/10

Odkryj fascynującą i prawdziwą historię jednego z najbardziej wpływowych i niezrozumiałych tajnych bractw we współczesnym społeczeństwie. Założone w Londynie w 1717 roku jako bractwo, którego cele...

Komentarze
Masoni. Architekci nowoczesnego świata
Masoni. Architekci nowoczesnego świata
John Dickie
7.2/10
Odkryj fascynującą i prawdziwą historię jednego z najbardziej wpływowych i niezrozumiałych tajnych bractw we współczesnym społeczeństwie. Założone w Londynie w 1717 roku jako bractwo, którego cele...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Masoni. Architekci nowoczesnego świata" Johna Dickiego to książka, która pokazuje historię świata z perspektywy najbardziej tajemniczych wspólnot, jakie tworzyli wolnomularze. W publikacji szukałam ...

@LiterAnka @LiterAnka

Masoneria była tematem znanym mi tak powierzchownie, że nie mogłam przejść obojętnie obok tytułu, który ukazał się nakładem wydawnictwa Czarna Owca — „Masoni. Architekci nowoczesnego świata". W końcu...

@mewaczyta @mewaczyta

Pozostałe recenzje @maslowskimarcinn

Niecierpliwość serca
"Współczująco przetrwać aż do kresu sił i nawet poza ich kres".

Jedna z lepszych „prawdziwych” powieści, w jakie miałem przyjemność wgryźć się ostatnimi czasy. Przy czym nie mam na myśli ani objętości ani antykwarycznego pyłu, który ...

Recenzja książki Niecierpliwość serca
Pożegnanie z biblioteką. Elegia z dziesięciorgiem napomknień
"W moim końcu jest mój początek"

Trzydzieści pięć tysięcy książek. Wyobraźcie sobie bibliotekę, którą musicie przenieść wraz z kotem, fikusem i szczoteczką do zębów na drugi kontynent. Alberto Manguel s...

Recenzja książki Pożegnanie z biblioteką. Elegia z dziesięciorgiem napomknień

Nowe recenzje

Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie
RAK. Wszystko do umorzenia
Zło triumfuje, gdy dobrzy ludzie milczą.
@milbookove:

„Rak. Wszystko do umorzenia” to książka, która od razu wciąga w niepokojący świat pełen manipulacji, oszustw i ludzkich...

Recenzja książki RAK. Wszystko do umorzenia