Klątwa Berserkera recenzja

Dno den i wodorosty

Autor: @OutLet ·3 minuty
2022-02-06
10 komentarzy
42 Polubienia
Kiedy miałam naście lat – ale tak bliżej trzynastu niż osiemnastu – jeździłam na wakacje do cioci, która zaczytywała się w tzw. harlequinach. Można je było wtedy kupić w kiosku. Ciocia kupowała harlequiny w ilościach hurtowych, siadała w kuchni z kawą i papierosem – i czytała. Do dziś tak ją widzę we wspomnieniach. Często siadałam razem z nią, po drugiej stronie stołu, wybierałam sobie jakiś (te z różową czy czerwoną okładką były najostrzejsze, a mając lat trzynaście niewiele więcej mogłam zrobić poza czytaniem o tych sprawach 😉) i czytałam. A piszę o tym dlatego, że właśnie z takim harlequinem kojarzy mi się recenzowana książka.

Jeśli chodzi o fabułę, to mamy tu szpetnego lorda oraz lady o miodowych włosach i różanych ustach (no, jakżeby inaczej). Kolejne zaskoczenie: on jest dobry, tylko przeklęty i nieszczęśliwy, poza tym niebywale silny i sieje wokół postrach. Przypadek sprawia, że ratuje ową lady z pazurów i paszcz futrzastych bestii (jak nazywane są w tym zacnym dziele wilki), ratując ją tym samym przed małżeństwem z narzuconym jej Magmortem. Niemal od razu na jej widok zaczynają mu płonąć lędźwie, a członek twardnieje – i tak pozostaje do końca książki. A ona – i uwaga, tu znowu zaskoczenie – natychmiast po przybyciu na zamek swego wybawcy jest traktowana jako przyszła jego pani i ta, która zdolna będzie lorda odmienić i wyrwać z mroków, jakie spowiły jego duszę. Później biega po zamku, zagarniając co chwila spódnice – w pewnym momencie pomyślałam, że jeśli jeszcze raz przeczytam o zagarnianiu spódnic, to szlag mnie trafi. Rozmowy toczące się między lordem a lady powodują ból albo mdłości, głównie dlatego, że brak im logiki. Poza tym są tak schematyczne, tak okropnie przewidywalne, jakby były pisane wg bardzo zużytego szablonu. Zresztą, cała akcja taka jest.

Autorka nawet nie próbuje (może to i lepiej, bo nie wiadomo, co by z tego wyszło) zarysować tła epoki. Mówiąc uczenie, prowadzoną narrację cechuje wysoki stopień ogólności. Mówiąc wprost, wprowadzenie przekonujących realiów średniowiecznych do książki nazywającej się romansem średniowiecznym autorka uznała za zbędne lub przekroczyło to jej możliwości. Tymczasem rycerz, zamek, lady, lord, honor, miecz i inne oklepane hasełka – to naprawdę nie wystarczy. Anna Wolf nie stylizuje też języka. Stosowane przez nią zabiegi stylistyczne polegają jedynie na częstym używaniu pewnych słów oraz na budowaniu zdań w szyku pozującym na staropolszczyznę. Tu chcę zaznaczyć, że słowa wszak i jeno wstawia w zdania całkowicie intuicyjnie – raz jej się uda trafić z ich znaczeniem, raz nie. Ale to przecież nic nie szkodzi, prawda? W tej sytuacji nie dziwię się, że autorka nie pokusiła się o opis rozstrzygającej bitwy. Śmiem twierdzić, że nie podołałaby takiemu przedsięwzięciu. I nie dlatego tak myślę, że sama umiem opisywać bitwy. Nie umiem, w ogóle nie umiem pisać książek – dlatego nie mienię się pisarką. Jest to, jak mi się zdaje, pewnego rodzaju uczciwość wobec odbiorcy. Ale może się mylę.

Zapytacie – naprawdę spodziewałaś się po tej książce nowego Sienkiewicza albo kolejnych Dziejów Tristana i Izoldy? Nie, oczywiście, że się nie spodziewałam. Chodzi mi o to, że miłośniczki tego typu książek Klątwę Berserkera przeczytałyby nawet bez opatrywania jej określeniem romans średniowieczny. Jest to więc niepotrzebne, a przede wszystkim mylne, bo średniowiecza tu nie ma. Jest tylko romans (kiepski zresztą) w bardzo niedopasowanym, ledwo przypominającym średniowieczne przebraniu – bo nawet słowo kostium to tutaj za dużo.

Książka jest beznadziejna, nie broni się nawet jako rozrywka. Proszę Was, nie czytajcie jej. Ja przeczytałam na własne życzenie – egzemplarz podarowała mi kanapowiczka @Ewelina229. Dziękuję, koleżanko - wiem, że nie miałaś złych intencji. 😊

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-02-06
× 42 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Klątwa Berserkera
Klątwa Berserkera
Anna Wolf
8/10

Miłość, zdrada, zbrodnia i wielkie namiętności w scenerii kamiennych fortec, rycerskich potyczek i krwawych bitew. Czy klątwa rzucona przez konającą kobietę na ród Istrel doprowadzi do jego zagłady? ...

Komentarze
@almos
@almos · około 2 lata temu
Dobra recenzja, ale i bez niej po książkę bym nie sięgnął - okładka wysyła jasny sygnał.
× 15
@OutLet
@OutLet · około 2 lata temu
No, nie da się ukryć, że okładka mówi wszystko. Ale chcąc się wypowiedzieć o książce, musiałam przeczytać.
× 9
@Airain
@Airain · około 2 lata temu
No, ona ma wzrok nieprzytomny, a on minę "co ja tu kurna robię"? :D
× 3
@Ewelina229
@Ewelina229 · około 2 lata temu



Droga LetMeRead, moje intencje były jak najbardziej pozytywne w stosunku do Twojej osoby :P :P a podarunek w postaci tejże książki miał na celu wyłącznie Cię rozweselić :D, ale tak tak wiem, co się przeczyta tego się już nie "odczyta" :P :P :P
Recenzja sztos jak to mawiają młodziaki dzisiaj.
× 11
@OutLet
@OutLet · około 2 lata temu
Zastosuję plaster w postaci innej lektury. :D

× 3
@MLB
@MLB · około 2 lata temu
@LetMeRead, nie dam się prosić, naprawdę nie trzeba - z przyjemnością spełnię Twoją prośbę od pierwszego kopa i będę się trzymać z daleka. Za to jeszcze większą przyjemność sprawiła mi Twoja wyczerpująca temat recenzja. Więcej takich! :-)
× 8
@OutLet
@OutLet · około 2 lata temu
Ej, no ale naprawdę nie chcesz tej książki? Oddam za darmo, bo i za darmo otrzymałam. :)
× 1
@MLB
@MLB · około 2 lata temu
Z serca dziękuję, ale odmawiam - wyślij do Centaurusa na aukcję charytatywną dla zwierzaków ( tak robię z dziełkami ). Schodzą, jak świeże pieczywo i pracują na utrzymanie zwierząt w potrzebie. I to lubię:)
× 3
@OutLet
@OutLet · około 2 lata temu
O, i to jest propozycja! Przynajmniej papier się nie zmarnuje.
× 2
@LiterAnka
@LiterAnka · około 2 lata temu
Ale jak sobie można poużywać na takiej! Ubawiłam się tą recenzją 😂
× 8
@OutLet
@OutLet · około 2 lata temu
Tak! To jedyny plus. :D
× 4
@LiterAnka
@LiterAnka · około 2 lata temu
Trzeba było poprzestać na Blance...
× 3
@OutLet
@OutLet · około 2 lata temu
Czyżbym była masochistką? ;-)
× 1
@Possi
@Possi · około 2 lata temu
Uuuu, gratuluję... hmmm... pięknego recenzenckiego pocisku, który jest bardzo konstruktywny. I serdecznie dziękuję Ci za odradzenie mi tej książki, bo rozważałam czytanie. 😊
× 7
@OutLet
@OutLet · około 2 lata temu
Gdybyś jednak zmieniła zdanie, mogę książkę przesłać. :)
× 1
@Possi
@Possi · około 2 lata temu
Dziękuję za propozycję, ale raczej się powstrzymam.
× 1
@viki_zm
@viki_zm · około 2 lata temu
Świetna recenzja :) Są i takie książki, które nie przypadną nam do gustu, ale po to czytamy dużo, by w tym gąszczu było ich jak najmniej ;)
× 6
@OutLet
@OutLet · około 2 lata temu
Wiesz, to nawet nie chodzi o to, czy przypadną, czy nie przypadną nam do gustu... Niech każdy czyta, co chce. Chodzi o to, żeby miał świadomość, co czyta.
× 3
@viki_zm
@viki_zm · około 2 lata temu
Tak, to też jest ważne. Bardzo nie lubię książek, w których to co w opisie czy przypisanej kategorii (w tym przypadku chodzi mi o HISTORYCZNY) nie jest prawdziwe dlatego po Twojej recenzji, pomimo ogólnie dość wysokiej oceny, po książkę nie sięgnę, chociaż tego nie planowałam, ale jakbym planowała to tekst byłby bardzo pomocny i decydujący :)
× 3
@OutLet
@OutLet · około 2 lata temu
Cieszę się i zapewniam - nic nie stracisz, nie sięgając. :)
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · około 2 lata temu
Bardzo dobra recenzja, ale i bez niej nie sięgnęłabym po tą książkę. Już samo określenie harlequinach odstrasza mnie.
× 5
@OutLet
@OutLet · około 2 lata temu
Niestety, ta książka jest takim właśnie harlequinem. Swoją drogą nie wiem, czy one są jeszcze wydawane?
× 2
@jatymyoni
@jatymyoni · około 2 lata temu
Oczywiście, że są wydawane. Wpisałam w przeglądarkę, a później otworzyłam Empik, okazało się, że jest około 2500 książek z tym określeniem. Ciągle ma sporo fanek, które sięgają po te pozycje. Na kanapie też jest sporo miłośniczek tej lektury.
× 4
@Jagrys
@Jagrys · około 2 lata temu
Jako romansoczytacz histeryczny (tak, są tu tacy) także harlequinów, uprzejmie proszę, by nie poniewierać i wyrażać się bez szacunku. Zrobię to osobiście, jak dzieuo zmęczę. Tylko najpierw muszę się podkurować, bo już pierwsza strona wygrała ze mną przez nokaut.

× 3
@jatymyoni
@jatymyoni · około 2 lata temu
Zdrowia życzę. Ja się nie czepiam, tylko omijam dużym łukiem, zresztą jak wszystkie romanse. Jakoś mało romantyczny ze mnie typ, może tylko w doborze lektur.
× 2
@Antytoksyna
@Antytoksyna · około 2 lata temu
Czyli Piękna i Bestia dla infantylnych pań. A recenzja...jedna z Twoich lepszych :)
× 3
@OutLet
@OutLet · około 2 lata temu


× 1
@Antytoksyna
@Antytoksyna · około 2 lata temu
Och, Brad... ☺️
× 1
@reniarenia
@reniarenia · około 2 lata temu
Recenzja bardzo dobra. Przekonałaś mnie😅Nie przeczytam.
× 3
@OutLet
@OutLet · około 2 lata temu


× 2
@jorja
@jorja · około 2 lata temu
Ojej :)
× 2
@OutLet
@OutLet · około 2 lata temu
Nie wiem, jak mam to rozumieć. :D
@jorja
@jorja · około 2 lata temu
Pozytywnie ;) nawet chciałam w wolnej chwili sięgnąć po lekturę, ale uratowałaś mój czas :)
× 1
@OutLet
@OutLet · około 2 lata temu
Nie warto, zapewniam. :)
@Antytoksyna
@Antytoksyna · około 2 lata temu
:)
Klątwa Berserkera
Klątwa Berserkera
Anna Wolf
8/10
Miłość, zdrada, zbrodnia i wielkie namiętności w scenerii kamiennych fortec, rycerskich potyczek i krwawych bitew. Czy klątwa rzucona przez konającą kobietę na ród Istrel doprowadzi do jego zagłady? ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gdy wzięłam tą książkę do ręki, trochę się obawiałam. Szczególnie tym, że to romans średniowieczny, a ja za takimi nie przepadam. Lecz stwierdziłam, że skoro wszystkie książki tej autorki mi się podo...

@ksiazkowywirek @ksiazkowywirek

RECENZJA :) „KLĄTWA BERSERKERA” AUTOR: ANNA WOLF WYDAWNICTWO: AKURAT @wydawnictwomuza @grzeszne_ksiazki Dzisiaj przychodzę do was z recenzją romansu średniowiecznego od Anny Wolf. Zainteresowała...

@sylwiak801 @sylwiak801

Pozostałe recenzje @OutLet

Konrad Wallenrod
Konrad

Jeśli miałabym stworzyć swój prywatny ranking ulubionych lektur szkolnych, Konrad Wallenrod z pewnością znalazłby się na podium. To wg mnie zachwycająca, przepięknym jęz...

Recenzja książki Konrad Wallenrod
Komu ukazał się wiatr?
Nie ukazał mi się wiatr

Autorka znana mi tylko ze słyszenia, ale kojarzona jako jedna z uznanych. Ciekawa, fachowa recenzja tego zbioru opowiadań, na którą trafiłam. Postanowiłam przeczytać. ...

Recenzja książki Komu ukazał się wiatr?

Nowe recenzje

Zostań moim bohaterem
Zostań moim bohaterem - Linda Kage
@czarno.czer...:

"Mi­łość nie za­czy­na się od po­ca­łun­ków czy seksu, tylko od uczuć". Czy wierzycie w przeznaczenie?  "Zostań moi...

Recenzja książki Zostań moim bohaterem
The Science of Affection
Znakomita <3
@czarno.czer...:

"Ta dziew­czy­na cią­gle ukry­wa się za murem wznie­sio­nym z ta­jem­nic i po­zo­rów, więc tak na­praw­dę może trzy­mać...

Recenzja książki The Science of Affection
W rękach mordercy
Petarda! <3
@czarno.czer...:

"Serce nigdy nie kła­mie, nie­waż­ne, czy chcesz po­znać praw­dę, czy nie. Serce nie jest zdol­ne do oszu­stwa. Przy­zn...

Recenzja książki W rękach mordercy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl