Bezduszna recenzja

Do boju z… parasolem!

Autor: @tala86 ·2 minuty
2012-04-16
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Gail Carriger w młodości naprawdę dużo podróżowała, uczęszczając przy tym do wielu różnych szkół. Jak sama mówi, rozpoczęła swoją przygodę z pisaniem, aby odreagować w ten sposób swoje smutne dzieciństwo, które spędziła pod okiem ojca zrzędy. „Bezduszna” jest debiutancką powieścią autorki, a także tom rozpoczynający serię „Protektorat parasola”. Obecnie autorka pracuje nad czymś przeznaczonym dla młodszego pokolenia czytelników. Główną bohaterką jest panna Alexia Tarabotti, która w towarzyskim kręgu londyńskiej socjety postrzegana jest, jako stara panna ze względu na swoje dwadzieścia sześć lat i półwłoskie pochodzenie. Jednak nasza bohaterka skrywa dużo większą tajemnicę, której nie zna nawet jej matka. Chodzi, bowiem o to, iż panna Tarabotti nie posiada duszy. W świecie nadprzyrodzonym takie osoby uznawane są za nadludzi. Ich siłą jest fakt, że swoim dotykiem pozbawiają paranormalne istoty ich nieśmiertelności i siły. Wracając jednak do tematu. Nasza bohaterkę poznajemy, gdy zostaje zaatakowana przez wampira, który nie dość, że nie wiem, kim ona jest to jeszcze do tego nie ma manier. Alexii nie zostawia on żadnego wyboru, więc kobieta musi go unicestwić w obronie własnej. Traf chce, że śledztwo, które zostaje wszczęte z tego powodu jest prowadzone przez lorda Maccona. Żadne z nich nie zdaje sobie sprawy, iż ta sprawa ma dużo głębsze dno. Muszę od razu powiedzieć, że jestem na siebie zła, iż tak długo zwlekałam z przeczytaniem tej książki. Zachwyciła mnie już od pierwszych stron. Samo połączenie steampunk, sensacji i romansu paranormalnego jest już naprawdę interesujące, a jeżeli dodamy do tego interesującą fabułę i szybko rozwijającą się akcję, to otrzymujemy bardzo dobrą powieść. Dzięki temu książkę pochłania się w ekspresowym tempie. Jeżeli chodzi o kreacje bohaterów, to muszę powiedzieć, że autorka zrobiła w tym punkcie „kawał” dobrej roboty. Główna para bohaterów zupełnie odstaje od schematu, do jakiego zostaliśmy przyzwyczajeni w innych powieściach z gatunku paranormal romance. Zarówno Alexia jak i Lord Maccon są swoistymi indywidualnościami, które bardzo często się zwalczają. Zostawię jednak ich temat. Sami przeczytajcie i oceńcie. Autorka bardzo dokładnie oddała klimat epoki wiktoriańskiej, który uzupełniła o naprawdę zaskakujące i niesamowite wynalazki. Podejrzewam, że nawet część z nich byłaby dużym zaskoczeniem nawet w naszych obecnych czasach. Jednak cały ten efekt psuje niestety zbytnia maniera stylizacyjna w języku, jakim powieść została napisana. Rozumiem, że autorka chciała jak najbardziej upodobnić wszystko do XIX wieku, jednak sprawia to, że chwilami miałam ochotę rzucić książką. Na szczęście wszystko ratowała ogromna dawka humoru. Podsumowując. „Bezduszna” na pewno zagości na mojej półce ulubionych książek. Już nie mogę się doczekać, kiedy „pochłonę” pozostałe części tej serii. Polecam każdemu.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bezduszna
2 wydania
Bezduszna
Gail Carriger
6.2/10
Cykl: Protektorat parasola, tom 1

Powieść o wampirach, wilkołakach i parasolkach Po pierwsze, Alexia nie ma duszy. Po drugie, jest starą panną, której ojciec był Włochem, a teraz nie żyje. Po trzecie, została zaatakowana przez wampir...

Komentarze
Bezduszna
2 wydania
Bezduszna
Gail Carriger
6.2/10
Cykl: Protektorat parasola, tom 1
Powieść o wampirach, wilkołakach i parasolkach Po pierwsze, Alexia nie ma duszy. Po drugie, jest starą panną, której ojciec był Włochem, a teraz nie żyje. Po trzecie, została zaatakowana przez wampir...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Od pierwszej strony książka wciąga. Jest zabawna i nie pozwala czytelnikowi odetchnąć nawet na chwilę. Kobieta bez duszy... odbierająca zdolności nadprzyrodzone tego jeszcze nie było... a przynajmniej...

@posredniczkaa @posredniczkaa

Gail Carriger - amerykańska pisarka, jej prawdziwe nazwisko to Tofa Borregaard. Zadebiutowała w roku 2009 powieścią Bezduszna, która jest pierwszym tomem z cyklu Protektorat parasola. Wyobraźcie sobie...

@magda87 @magda87

Pozostałe recenzje @tala86

Nieskończoność
Przeznaczenie można zmienić!

Przeznaczenie inaczej los, dola, fatum, fortuna i nieuchronna przyszłość. Innymi słowy, mówiąc coś, czego nie da się zmienić, ponieważ jest z góry narzucone. Każdy człowi...

Recenzja książki Nieskończoność
Lot sowy
Lot sowy

Tajemnicza okładka, od której ciężko oderwać wzrok… Interesujący blurb… Wysokie oceny na Goodreads… Pozytywne recenzje innych powieści, jakie wyszły spod palcy autorów… I...

Recenzja książki Lot sowy

Nowe recenzje

Miłość pod choinką
Cudowna powieść, idealnie nastraja świątecznie.
@zksiazkaprz...:

Zbliżają się Mikołajki i Boże Narodzenie, a co jest najlepszym prezentem w te wyjątkowe dni ? Oczywiście, że książka. B...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości