Do trzech razy, Ida! recenzja

Do trzech razy sztuka

Autor: @gosia.zalewska12 ·2 minuty
8 dni temu
Skomentuj
1 Polubienie
Lubię czytać książki typowo kobiece i "Do trzech razy, Ida" taką się książką wydawała. Okładka również przyciągnęła mój wzrok, ale nie zauważyłam, że jest to już tom trzeci. Dalsze perypetie trzech przyjaciółek " Idy, Natalii oraz Bernadetty.
Ida ma dylematy sercowe. Z jednej strony Otto, z którym nie widzi przyszłości, chociaż jej serce wyrywa się do niego. A z drugiej strony szansa na ułożenie sobie życia z przewidywalnym sąsiadem Jankiem. Jakie decyzje podejmie kobieta? Czy będzie kierowała się sercem czy rozumem?
Natalia zdecydowała się zamieszkać z Piotrem, jednak wspólne życie to nie sielanka. Jego matka nie akceptuje tego związku i korzysta z każdej okazji żeby wpić swoją szpilę. Ma swój plan jak zniszczyć ten związek. Czy stanie na drodze do szczęścia Piotra i Natalii? Na dodatek niespodziewana ciąża wywróci kobiecie życie do góry nogami. Czy jest wyjście z takiej patowej sytuacji?
I na końcu Bernadetta i jej rozterki. Spotkanie z Szymonem sporo namieszało jej w głowie. Tęskni za nim, ale jest też pełna obaw. Przecież to już rozwodnik z dwójką dzieci. Jak ona na nowo odnajdzie się w tym związku? I czy na pewno chce się odnaleźć?
Czytając książkę nasunęło mi się porównanie do innych bohaterek literackich. Seria o Valerii i jej przyjaciółkach jest dość popularna i sposób narracji w książce mi o niej przypomniał. Narracja jest w pierwszej osobie, jeśli chodzi o Idę. Natomiast jeśli czytamy o jej przyjaciółkach to już występuje narracja w osobie trzeciej.
W powieści trzy przyjaciółki zmagają się przede wszystkim z rozterkami miłosnymi. Ida działa na dwa fronty i sprawia wrażenie, że sama nie wie czego chce. Bernadetta wzdycha do Szymona, z tego co zrozumiałam, byli kiedyś razem, ale ich drogi się rozeszły. Teraz po latach próbuje odnaleźć swoją dawną miłość. Najbardziej zaciekawiła mnie historia Natalii. Dziewczyna cały czas ma pod górkę, nawet na swoich rodziców nie może liczyć, no bo co ludzie powiedzą. W pewnym momencie było mi jej bardzo żal i jej najmocniej kibicowałam.
Przyznaję, że nie do końca odnalazłam się w tej historii. Myślę, że pewnie dlatego, że nie miałam możliwości przeczytać dwóch pierwszych tomów. Autorka na końcu pozostawia wiele niedomówień i dlatego daje szansę czytelnikom na kontynuację. Nie wiem czy sięgnę po kolejną książkę, chociaż ciekawa jestem jak potoczą się dalsze losy Natalii.

Książkę przeczytałam w Klubie Recenzenta serwisu Nakanapie.pl

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Do trzech razy, Ida!
Do trzech razy, Ida!
Ada Kussowska
8.8/10

Nowe początki i stare dylematy – Ida i jej przyjaciółki znowu w opałach Ida dochodzi do wniosku, że ona i Otto nie są w stanie zbudować trwałej relacji. I trzeba to zakończyć, to jedyna słuszna de...

Komentarze
Do trzech razy, Ida!
Do trzech razy, Ida!
Ada Kussowska
8.8/10
Nowe początki i stare dylematy – Ida i jej przyjaciółki znowu w opałach Ida dochodzi do wniosku, że ona i Otto nie są w stanie zbudować trwałej relacji. I trzeba to zakończyć, to jedyna słuszna de...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Co powiesz na zwariowane perypetie trzech przyjaciółek? 💬 Ada Kussowska w powieści „Do trzech razy, Ida!” już po raz trzeci ukazuje nam szalone życie Idy, Bernadetty i Natalii – przyjaciółek, które ...

@tomzynskak @tomzynskak

Ada Kussowska po raz kolejny zaprasza nas do świata trzech bohaterek z korporacyjnych Katowic – Idy, Natalii i Bernadetty – i udowadnia, że ich perypetie są równie skomplikowane jak życie każdego z ...

@ksiazkioczamimezczyzny @ksiazkioczamimezczyzny

Pozostałe recenzje @gosia.zalewska12

Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii o pewnej rodzinie. Rodzinie Sorenson. Marilyn i...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
Śledztwo diabła
Śledztwo samego diabła

Kiedy wzięłam książkę do ręki zdziwiłam się, że jest to już ósmy tom. A ja wcześniej nie przeczytałam ani jednego z tej serii. Zresztą to było również moje pierwsze spot...

Recenzja książki Śledztwo diabła

Nowe recenzje

Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Mister Scrooge buduje kapitalizm
@almos:

Dotychczas udawało mi się unikać lektury tej klasycznej opowieści świątecznej, zawsze uważałem ją za ramotkę opowiadają...

Recenzja książki Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Wszyscy jesteśmy martwi. Część trzecia
Wszyscy jesteśmy martwi część 3
@Malwi:

Zima w Ostrobotni jest jak dodatkowy bohater tej opowieści – nieprzewidywalna, bezlitosna i obezwładniająca. W takiej s...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi. Część trzecia
Miał być spokój, są kłopoty
"Miał być spokój są kłopoty"
@agnieszkamts:

„Znając moją skłonność do pakowania się w kłopoty, wiejska sielskość wydaje się mało prawdopodobną perspektywą. – Więc ...

Recenzja książki Miał być spokój, są kłopoty
© 2007 - 2024 nakanapie.pl