Mikołaj Cichy właśnie przeniósł się do Państwowej Straży Pożarnej w Kościerzynie. Na tę decyzję wpłynęła przede wszystkim chęć bycia bliżej rodziny, która mieszka w jednej z urokliwych wsi na Kaszubach.
To właśnie w tej jednostce zaprzyjaźnia się z innym strażakiem – Cezarym Machem. I dzięki Czarkowi poznaje jego siostrę Dalię. Dziewczyna od razu wpada Mikołajowi w oko, jednak pomimo że mężczyzna jest bardzo przystojny, jest też zbyt nieśmiały, żeby wykonać pierwszy krok. Dalia uważa, że mężczyźni pokroju Mikołaja – przystojni, i jak przynajmniej sądzi, pewni siebie – nie są stali w uczuciach. Utwierdza ją w tym przekonaniu fakt, że jej bracia zmieniają dziewczyny tak często, że ona każdą z nich nazywa „Kaśką”.
Jednak los ma dla Mikołaja i Dalii inne plany, a wszystko zaczyna się, kiedy mężczyzna zostaje zaproszony do rodzinnego domu kobiety, gdzie ma wystąpić jako Święty Mikołaj.
To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, wszystkie poprzednie książki, które czytałam bardzo mi się podobały, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok nowej powieści Magdy. "Mikołaj w prezencie" jest pierwszym tomem cyklu #rodzieństwomach, tutaj skupiamy się na losach Dalii Mach i Mikołaja Cichego. Styl i język autorki znam, lubię i za każdym razem przyjemnie spędzam czas z bohaterami przez nią wykreowanymi. Jestem naprawdę pod wrażeniem, tego jak szeroki wachlarz możliwości pisarskich i wątkowych prezentuje Magda. Od pierwszych stron zostałam wciągnięta do świata Dalii i Mikołaja i byłam ogromnie ciekawa jak autorka poprowadzi ich relację. Fabuła książki została w ciekawy sposób nakreślona i równie dobrze poprowadzona, co prawda dało się przewidzieć większość wątków, kwestii, jednak nie odebrało mi to radości z czytania. Historia ta została przedstawiona z perspektywy obojga bohaterów, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają, a tym samym lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Oboje od początku zaskarbili sobie moją sympatię, a ich relacja została w bardzo interesujący sposób zaprezentowana, potyczki słowne pomiędzy bohaterami wielokrotnie sprawiały, że na mojej twarzy gościł uśmiech, a ja naprawdę bardzo sobie cenię w książkach odpowiednie poczucie humoru. Nie zabraknie oczywiście również tych bardziej namiętnych momentów. "Mikołaj w prezencie" to romantyczna, lekka powieść jest w klimacie zimowo - świątecznym i naprawdę czuć tutaj ducha świąt, przyjemnie mi się obserwowało to co działo się w życiu bohaterów i wokół nich. Książka idealnie nadaje się na ten przedświąteczny czas, do przeczytania w jeden wieczór. Polecam! Moja ocena 7/10.