„Kontempluj cud, jakim jest byt i raduj się tym faktem, że możesz to robić.
Na tle olbrzymiej ilości miałkich, schematycznych powieści, które mało co wnoszą do literatury , ten zbiór opowiadań bardzo mocno się wyróżnia, oczywiście in plus. Nie znajdziemy tutaj pełnych rozmachu przygód wielkich bohaterów w dziwnych światach. Co nie oznacza, że przygody bohaterów tych opowiadań nie są pasjonujące i każde z nich posiada ciekawą puentę. W tych opowiadaniach autor skupia się na nas i na pytaniach, które od lat sobie zadajemy. Każde z tych opowiadań jest oddzielną historią, jednak dzięki pytaniom jakie stawiają istnieją miedzy nimi powiązania. Jednym z najważniejszych pytań, które przewijają się przez te opowiadania jest pytanie o wolną wolę. Czy posiadamy wolną wolę, czy jest to tylko iluzja? Co też z odpowiedzialnością za nasze czyny. Z tym powiązane są tak często rozważane podróże w czasie i „paradoks dziadka”. Czy cofając się w czasie możemy naprawić nasze wcześniejsze błędy, a może: „Nic nie zdoła wymazać przeszłości. Jest skrucha i jest pokuta, a także przebaczenie. To wszystko, ale to wystarczy”. W takim razie co nam by dawały podróże w czasie. A tym jest też powiązane, ostatnio rozwijające się, istnienie światów równoległych. Co by nam dał kontakt z nami samymi w światach równoległych. Jednocześnie widzimy jak czasami drobne wydarzenia mają ogromny wpływ na nasze życie. Ciekawej jest spojrzenie jak nasze miejsce w wszechświecie i wiek tego wszechświata, a i Ziemi wpływa na nasze myślenie o sobie. Możemy prześledzić jak przez wieki zmieniało się nasze patrzenie na historię, od czasu gdy opowieść wyłącznie mówiona zaczęło być zastępowane słowem pisanym, a później coraz lepszymi sposobami rejestrowania naszego życia. Jeżeli dostępna by była pamięć absolutna, byłaby zbawieniem, czy przekleństwem ludzkości. Ludzie przecież składają się z opowieści. Czym różni się naukowiec od zwykłego zjadacza chleba? Może tym, że zauważa szczegóły, małe różnice, które wszyscy pomijają, a to może prowadzi do ważnych odkryć, czasami zmieniających nasze życie. W dość przewrotnym opowiadaniu są ukazane nasze pragnienia, aby większość prac mogły za nas wykonywać roboty. Tym razem jest to opis prawdziwego robota, który został skonstruowany, aby zastąpić nianię i zmniejszyć negatywny wpływy na wychowanie dzieci przez opiekunów. Ciekawym tematem jest poszukiwanie przez nas obcych cywilizacji w kosmosie i chęć porozumienia się z nimi. Szukamy gdzieś daleko, rozważamy Paradoks Fermiego, a co z istotami, które żyją obok nas. Czy z nimi nie warto się porozumieć. Na końcu (chociaż to nie jest ostatnie opowiadanie) opowiadanie o sztucznej inteligencji. Czy sztuczna inteligencja, tak jak my, nie potrzebuje czasu i naszego wysiłku aby się rozwijać. Czy można nawiązać więź emocjonalną ze sztuczną inteligencją. Jak powinna wyglądać sztuczna inteligencja, którą stworzymy i do czego ma nam służyć? Na końcu autor ułatwia nam zrozumienie swoich opowieści przedstawiając czym się kierował pisząc poszczególne opowiadania.
Dostajemy zbiór prowokujących, czasami wzruszających opowiadań dopracowanych w najmniejszym szczególe. W tych opowiadaniach nic nie zostaje pozostawione przypadkowi. Fascynująca lektura zawierająca w sobie pytania, które ludzkość zadaje sobie od pokoleń.
“Książkę otrzymałem/otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl”