Dom Lalek recenzja

Dom lalek...

Autor: @Justyna_K ·1 minuta
2020-06-22
1 komentarz
22 Polubienia
Jestem świeżo po zakończeniu lektury i mam skrajnie mieszane uczucia. Zakończenie totalnie od czapy ale w związku z przebiegiem fabuły dość adekwatne mimo wszystko.
Przeczytałam całą historię błyskawicznie, a to za sprawą lekkiego i przyjemnego stylu autorki. Jednak niektóre porównania jakie zastosowała czasami mnie raziły. W powieści aż roi się od powtórzeń, co jakiś czas autorka serwuje nam odgrzewane przemyślenia bohaterki. Tylko po co? Skoro raz je sformułowała, to po kiego diabła powtarzać je w tekście dwa, trzy razy w odstępie kilkudziesięciu stron? Bardzo dużo w fabule mamy na temat siłowni, biegania itd co czasami przytłacza. Nie spodobało mi się podejście do osób, które zwyczajnie lubią sobie podjeść, mają słabość do słodyczy i mają gdzieś obsesyjne liczenie kalorii.
Sam pomysł na książkę może był i dobry ale zabrakło mi tu lepiej wykonanych retrospekcji, a życie wewnętrzne Mikołaja, jego przemyślenia brzmiały jakby je formułowała kobieta a nie facet, nawet facet z takimi upodobaniami a nie innymi.
Relacja Anity z jej rodziną wysoce toksyczna i bardzo zaburzona. Dlatego też nie jestem w stanie uwierzyć w cudowną przemianę siostry głównej bohaterki, której to owa siostra doznaje na samym końcu tej opowieści. Osoba z takimi problemami, wykazująca brak empatii i wiele innych zaburzeń nie stanie się nagle, z dnia na dzień najlepszą przyjaciółką dla swojej młodszej siostry.
Wyłapałam też kilka nieścisłości, jednak bez przytoczenia pewnych faktów nie mogę ich wymienić, więc odpuszczam, nie chcę spojlerować.
W zasadzie nie wiem czy powieść zasługuje na 5 gwiazdek czy na 4. Nie potrafię się zdecydować. Zaznaczyłam 5 ale chyba tylko dlatego, że jestem pod wrażeniem takiego pomysłu na fabułę, który niestety został w połowie zaprzepaszczony. Pani autorko, a gdzie miejsce na to co działo się w głowie Mikołaja, na prawdziwe ekscytujące przemyślenia? Bo to co otrzymaliśmy, te kilka zniewieściałych zdań to mała kropla morzu zapotrzebowania na ciekawą powieść. Pomysł był generalnie dobry, tylko szkoda że jakaś dobra dusza nie podszepnęła kilku cennych wskazówek. Wtedy byłaby to powieść petarda, a tak otrzymaliśmy przeciętne czytadełko, które ani nie jest dobre ale złe do końca też nie jest.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-06-22
× 22 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dom Lalek
Dom Lalek
Edyta Świętek
5.8/10

Anita jest z natury wycofana i charakteryzuje się niską samooceną. Źródłem takiej postawy są problemy z przeszłości – jako dziecko, a następnie nastolatka, wciąż spotykała się z przykrościami ze stro...

Komentarze
@mikakeMonika
@mikakeMonika · prawie 4 lata temu
Drażnią mnie autorzy, którzy kilka razy powtarzają czytelnikowi to samo, jakby uważali, że nie potrafimy zrozumieć co przeczytaliśmy... Albo nie zapamiętaliśmy...
× 1
Dom Lalek
Dom Lalek
Edyta Świętek
5.8/10
Anita jest z natury wycofana i charakteryzuje się niską samooceną. Źródłem takiej postawy są problemy z przeszłości – jako dziecko, a następnie nastolatka, wciąż spotykała się z przykrościami ze stro...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Uwielbiam twórczość Edyty Świętek a zwłaszcza krakowskie i bydgoskie sagi, dlatego sięgnęłam również po tą książkę. Zobaczyłam ją na stronie wydawnictwa Replika. Miała dobre opinie, więc zaryzykowala...

@agawastag @agawastag

Anita zawsze była tą drugą. Gorszą, mniej kochaną, bardziej ignorowaną przez rodziców. Oni całą swoją uwagę poświęcali starszej córce - wyczekanej i wymodlonej Uli, która urodziła się upośledzona. An...

@o_mamo_i_corko @o_mamo_i_corko

Pozostałe recenzje @Justyna_K

Nazajutrz cię odnajdę
"Nazajutrz Cię odnajdę"

Moja przygoda z serią "Za zakrętem" dobiegła końca. Nie wiem czemu ale część drugą i trzecią odebrałam bardziej pozytywnie niż część pierwszą. Ogólnie uważam, że to bard...

Recenzja książki Nazajutrz cię odnajdę
Szepty z wyspy samotności
"Szepty z wyspy samotności"

Kiedy tylko zobaczyłam zapowiedź tej książki, moja pierwsza myśl dotyczyła tego, że ta powieść nie poradzi sobie i wypadnie blado w porówanniu z książką Victorii Hislop ...

Recenzja książki Szepty z wyspy samotności

Nowe recenzje

Nuvole bianche. Białe chmury
Białe chmury
@snieznooka:

„Nuvole Bianche. Białe Chmury” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Adrianny Ratajczak, niezbyt często sięgam po ks...

Recenzja książki Nuvole bianche. Białe chmury
Confessio
Debiut inny niż wszystkie
@zaczytanaangie:

W kółko piszę o mojej miłości do debiutów, więc to może być już nudne, ale mam wrażenie, że ten rok przyniósł nam prawd...

Recenzja książki Confessio
Miłość aż po grób
Róża w natarciu
@guzemilia2:

Q: Macie jakąś swoją ulubioną serię książkową, która ma więcej niż 5 tomów? U mnie jedną z takich ulubionych serii, je...

Recenzja książki Miłość aż po grób
© 2007 - 2024 nakanapie.pl