Dom na zanzibarze recenzja

Dom na zanzibarze

Autor: @Miss_Jacobs ·2 minuty
2010-06-22
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Skusiła mnie zdecydowanie okładka i piękne wydanie książki. Wszystko jest w niej dopracowane do ostatniego szczegółu. Wspaniały papier, ten wzór na nim przypominający drewno i piasek - surowce nieodłącznie wiążące się z Afryką. Oby więcej takich wydań.
Śmiało mogę powiedzieć, że jest to książka inna niż wszystkie z gatunku „ wyjechałem do raju, zbudowałem dom”. Przede wszystkim jest bardzo szczera, za co autorce należy się wielki plus. Nie ma w niej ani krzty przesadnej słodkości i wszechogarniającej sielanki. Pokazuje jak silną jest kobietą, ale nie oczekuje za to pochwał. Jej przygoda zrodziła się pod wpływem Karen Blixen. Wpierw poznała ląd a potem wyspę Zanzibar. Nie chcę tutaj streszczać książki, bo przecież nie o to chodzi. Pani Dorota typowo kobiecym sposobem przywołuje zapachy, kolory, dźwięki tego wszystkiego, co ją otaczało. Robi to naprawdę profesjonalnie, czytając książkę czułam, że to wszystko jest wręcz namacalne. Emocje są bardzo wyrażone. W lekturze jest czas na śmiech jak i na zastanowienie. Tak jak pisałam wcześniej książka jest szczera, ale nie za wszelką cenę. Autorka rozprawiła się krótko z demonami przeszłości, bez wylewności, zachowując przy tym dużą klasę. W przyjemny i praktyczny sposób przybliża zwyczaje mieszkańców Afryki. Nie mogłam wyjść z podziwu czytając o Masajce, która sama rodzi dziecko w glinianej chacie a następnego dnia już krząta się wokół niej jak gdyby nigdy nic. Pokazuje też, na czym polega bycie białym w społeczności czarnoskórych. Dowiedzie się też skąd powstało słowo „Murzyn” i jakie ma ono znaczenie dla Afrykanów.
Lektura z tego cyklu nie byłaby sobą bez przewrotności losu. Tak też dzieje się i tutaj. Ludzie, którzy krzywdzą popychają p. Dorotę do najlepszych decyzji w jej życiu. Bardzo spodobało mi się umieszczenie fragmentu jednego z listów, który wysłał syn podróżniczki ( śmiało można Ją tak nazwać) podczas pobytu na wyspie. Widać jak bardzo wdał się w swoją mamę. Słoneczny, ciepły, pełen smaków list, choć już w męskim wydaniu. Choć niewiele wspomina o swoich dzieciach, (za co też chwała), to, gdy już to robi opisuje fantastyczne wsparcie i przyjaźń, jaka łączy całą czwórkę. Podoba mi się fakt, że dla niej dzieci nie oznaczają rezygnacji z marzeń. W końcu szczęśliwa mama to szczęśliwe dzieci. Nie zapomina o nich, kocha nad życie jak każda matka, ale też dba o siebie.
Książka o silnej, ambitnej i walecznej kobiecie. Przeciwnościach losu, ale także i jego darach.
Dołączone zostały zdjęcia z podróży na afrykański ląd jak i na wyspę. Można zauważyć, że czuje się tak jak ryba w wodzie. Razem z wizytami w Afryce zmieniała się sama autorka. Miłość, dobra kuchnia, świeże powietrze, plaża i ocean sprawiły, że z pani Doroty narodziła się piękna i pewna siebie kobieta, a co najważniejsze spełniona kobieta.
Oby tak dalej, tego życzę z całego serca.
A Wam również z całego serca i z czystym sumieniem polecam „Dom na Zanzibarze”.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2010-03-24
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dom na zanzibarze
2 wydania
Dom na zanzibarze
Dorota Katende
7/10

Deszczowa jesień, początek lat dziewięćdziesiątych. Dorota, oczarowana Pożegnaniem z Afryką, marzy o podróży na Czarny Ląd, o bezkresnych sawannach i palącym słońcu. Ale przecież dzieci, praca, brak p...

Komentarze
Dom na zanzibarze
2 wydania
Dom na zanzibarze
Dorota Katende
7/10
Deszczowa jesień, początek lat dziewięćdziesiątych. Dorota, oczarowana Pożegnaniem z Afryką, marzy o podróży na Czarny Ląd, o bezkresnych sawannach i palącym słońcu. Ale przecież dzieci, praca, brak p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Dom na Zanzibarze" to opowieść o sile marzeń i uporze w ich realizowaniu, to historia o kobiecie sukcesu, która nie boi się wyzwań i jest gotowa stawić czoła wszelkim przeciwnością stojącym na drodze...

@czytaj.i.baw @czytaj.i.baw

Pani Dorota Katende to otwarta na ludzi oraz świat osoba, tryskająca energią. Jej głowa pełne jest szalonych pomysłów, które stara się wcielać w życie. Osiągnęła coś, o czym wielu z nas marzy - przezw...

@Kala95 @Kala95

Pozostałe recenzje @Miss_Jacobs

Odnaleźć swą drogę
Fantastyczna fantastyka.

Historia mało skomplikowana, bo opowiadająca o przygodach Oli Lachy, jej perypetiach akademickich oraz miłosnych. Zbudowana na karykaturze, która bawi do łez. Autorka pod...

Recenzja książki Odnaleźć swą drogę
Między nami nowojorczykami
Przyjemna obyczajówka.

Leszek Możdżer kilka lat temu w jednym z wywiadów powiedział, że złe wiadomości pokazywane są w wieczornych Faktach, ponieważ są rzadkością, a świat w gruncie rzeczy jes...

Recenzja książki Między nami nowojorczykami

Nowe recenzje

Kolacja z Tiffanym
Kolacja z Tiffanym.
@Malwi:

Książka "Kolacja z Tiffanym" autorstwa Agnieszki Lingas-Łoniewskiej to propozycja dla miłośników lekkich, zabawnych i n...

Recenzja książki Kolacja z Tiffanym
Jeleni sztylet
Jeleni sztylet
@snieznooka:

Mawia się, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale kiedy widzi się takie wydania, jak „Jeleni sztylet” autor...

Recenzja książki Jeleni sztylet
Nuvole bianche. Białe chmury
Białe chmury
@snieznooka:

„Nuvole Bianche. Białe Chmury” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Adrianny Ratajczak, niezbyt często sięgam po ks...

Recenzja książki Nuvole bianche. Białe chmury
© 2007 - 2024 nakanapie.pl