Katarzyna Michalak - pisarka, autorka bestsellerowych powieści. Pierwszą książkę napisała w w wieku sześciu lat, była to opowieść o zwierzętach. Od tamtej pory pisanie i zwierzęta to jej największa pasja. Dla pisania porzuciła pracę i uciekła z Warszawy do domku marzeń, gdzie mieszka na stałe ze swoimi zwierzętami.
"Domek tysiąca poziomek"
Główną bohaterką jest trzydziestu dwu letnia Ewa Złotowska, która marzy o białym domku na wsi. Chce w życiu znaleźć swoje miejsce i czuć się w nim jak najlepiej, dlatego postanawia rozpocząć pracę w wydawnictwie przyjaciela by móc iść od banku i wziąć kredyt, a następnie kupić swój wymarzony dom. Poprzez pracę poznaje kilku wspaniałych ludzi m.in. Karolinę, której to książka ma zostać bestsellerem. Na jej drodze staje również przystojny i czuły Witold, który chce dla bohaterki jak najlepiej. Jednak w pewny momencie wszystko zaczyna się komplikować, a Ewa powoli traci wiarę we własne możliwości. Czy jednak los uśmiechnie się do niej i bliskich? Czy Ewa Złotowska zazna odrobiny szczęścia i będzie mogła cieszyć się własnym życiem?
Pierwszą zaletą, którą dostrzegłam czytając książkę byli świetnie wykreowani bohaterowie. Ich charaktery, osobowości i upodobania są odmienne dlatego każdy wydaję się być bardzo oryginalną postacią. Najbardziej polubiłam Ewę Złotowską za jej poczucie humoru i marzenia, które za wszelką cenę próbuje spełnić. Karolina jest również sympatyczną kobietą, która od razu przypadła mi do gustu. Jeśli chodzi zaś o mężczyzn to Andrzej oraz Witold są niewiarygodni. Obaj są zawsze pomocnymi przyjaciółmi, i mimo własnych problemów troszczą się o najbliższych. Czytając powieść miałam wrażenie jak bym znała te osoby od dłuższego czasu - bardzo łatwo się z nimi utożsamić i muszę przyznać, że Katarzyna Michalak wykreowała je wręcz po mistrzowsku.
Fabuła została skonstruowana w bardzo ciekawy sposób. Akcja toczy się jednotorowo i spokojnie, a mimo to autorka wprowadziła kilka zwrotów, które niewątpliwie ucieszą czytelników. Rok w poziomce czyta się z niesamowitą szybkością dzięki zwinnemu stylowi jakim Katarzyna Michalak się posługuje. Język można określić jako lekki, prosty, łatwy w odbiorze i pełen humoru.
Narracja prowadzona jest z perspektywy tytułowej Ewy co jest dodatkowym atutem. Dzięki temu możemy bliżej zapoznać się z jej myślami, uczuciami, marzeniami oraz lękami. W pewnym momencie można poczuć jak byśmy to my razem z nią podejmowali te wszystkie ważne decyzje. Czytając tę powieść uśmiech nie schodził mi z twarzy.
Od dawna podchodziłam sceptycznie do książek polskich autorów. Jednak przeczytawszy Rok w poziomce wróciła mi wiara, że i nasi rodacy są w stanie zaciekawić czytelników i stworzyć powieść godną pozytywnych opinii. Mimo, iż przeczytałam dopiero jedną książkę Katarzyny Michalak to bez wątpienia zaliczam ją do ulubionych autorów i mam nadzieje, że już nie długo zapoznam się z kolejnymi jej powieściami.
Warto również zwrócić uwagę na fantastyczną oprawę graficzną. Magiczna okładka przedstawiająca mały domek i jesienne drzewa niewątpliwie przyciągnie wielu czytelników. Zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz powieść jest równie ciekawa i dopracowana. Ciepły oraz sympatyczny opis, także pozytywnie wpływa na całokształt.
Już dawno nie spędziłam tak mile czasu przy lekturze. Rok w Poziomce polecam wszystkim osobą szukającym spokojnej i pełnej humoru lektury napisanej w fantastyczny sposób.. Jeśli macie ochotę poznać sympatyczne postacie, zagłębić się w pełnej marzeń historii i oderwać się od rzeczywistości koniecznie musicie zapoznać się z pierwszym tomem świetnie zapowiadającej się serii Owocowej. Ja przeczytałam i jestem mile zaskoczona mam nadzieję, że i wam Rok w poziomce się spodoba. Polecam - na prawdę warto!