Dorosłość recenzja

Dorosłość

Autor: @vbookv100 ·2 minuty
2023-06-07
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Duet Linn Skåber i Lisy Aisato zachwycił mnie już rok temu przy okazji premiery „Młodości” - przepięknego, poruszającego obrazem i słowem, zbioru opowiadań o dojrzewaniu. Tym razem autorki pochylają się nad dorosłością - etapem w życiu, który wcale - wbrew temu co mogłoby się wydawać - nie jest łatwiejszy od czasu dorastania.

Skåber pisze o ludziach młodych, którzy dopiero zdecydowali się opuścić rodzinne domy, wyjechać z miejscowości, w których się wychowywali i zacząć żyć - w końcu, doczekanie - jako dorośli.
Pisze o ich rodzicach, opuszczonych matkach, które w tych domach zostają zupełnie same na nowo ucząc się życia, lecz tym razem w pojedynkę.
Pisze o małżeństwach z długoletnim stażem i ich rutynie życia codziennego, dylematach wokół remontu kuchni. Pisze tez poważniej, np. o ciężkich decyzjach dotyczących podjęcia rozwodu.
Pisze, tym razem nie o pierwszych, a o drugich i kolejnych miłościach oraz o nadziejach, złudzeniach i zawodach z nimi związanych.
Pisze o przyjaźniach, które - o ile w ogóle jeszcze istnieją - w dorosłym życiu zupełnie różnią się od tych, które znane są z czasów szkolnych.
I w końcu - pisze o śmierci, której z roku na rok dorośli doświadczają coraz częściej, która szokuje tym, jak bardzo wszyscy się do niej przyzwyczaili, staje się zjawiskiem akceptowalnym.

W zasadzie Skåber pisze o wszystkim odsłaniając cały przekrój emocji towarzyszących ludziom na różnych etapach ich życia, następnie umiejętnie wplatając je w prezentowane historie. „Dorosłość” dotyka problemów uniwersalnych, przepełniona jest opowieściami, które przecież tak dobrze wszyscy znaki, a jednocześnie nie nuży nimi ani na moment.

Autorka ukazuje pewnego rodzaju próbę pogodzenia się z obecną sytuacją, akceptację stanu tytułowej dorosłości - okresu, który w wielu wzbudza uczucie niepewności. Mimo nostalgicznych, często wyidealizowanych wspomnień młodości należy przyjąć to co tu i teraz i czerpać z życia równie mocno jak dawniej. Jednak przeszkód do tego jest wiele i nie są to wcale choroby czy ograniczenia fizyczne. Przeszkodami są ludzkie spojrzenia, powszechne normy i reguły społeczne, myśli z tylu głowy, że „tak już nie wypada”. Bo kobietę, która zaczepia ludzi na ulicach, śmieje się i żartuje - zupełnie tak samo jak robiła to jako nastolatka - teraz społeczeństwo postrzega za wariatkę.

Ciekawa jest też forma „Dorosłości” i nie mogłabym o niej nie wspomnieć, bo to książka niezwykle bogata - nie tylko w przepełnione czułością ilustracje Aisato, ale i słowa, z którymi Skåber robi co zechce. Autorka pisze klasyczną prozą, tworzy dramat z podziałem na role, co jakiś czas decyduje się zaskoczyć czytelnika poezją. Wszystko to wychodzi jej bardzo dobrze, bo każdy aspekt tej książki niezwykle przemyślano, każdą historie opowiedziano w zupełnie inny, niepowtarzalny sposób.

Pięknie było znów wrócić do pióra Skåber, wspaniałe było poznać kolejne niezwykle dzieła Aisato - dzięki temu i ja pozwoliłam sobie na trochę nostalgii, która przecież nie opuszcza bohaterów „Dorosłości”.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dorosłość
Dorosłość
Linn Skåber
8.4/10

Dorosłość… Kończymy szkoły, pozostawiamy w tyle chaos dorastania, pozbywamy się znienawidzonych pryszczy, zapominamy o szaleństwach młodości. Przed nami całe życie - pewne, stateczne, zorganizowane, ...

Komentarze
Dorosłość
Dorosłość
Linn Skåber
8.4/10
Dorosłość… Kończymy szkoły, pozostawiamy w tyle chaos dorastania, pozbywamy się znienawidzonych pryszczy, zapominamy o szaleństwach młodości. Przed nami całe życie - pewne, stateczne, zorganizowane, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gdyby nie rysunki Lisy Aisato... gdyby nie one, ta książka nigdy nie trafiłaby do moich rąk... ale po kolei. oto Dorosłość Linn Skaber. pięknie wydana ksiązka będąca tak na prawdę zbiorem ni to prze...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Kiedy byłam małą dziewczynką marzyłam o tym aby być dorosłą, bo gdy jest się dzieckiem wszystko jest tak trudne i duże... Kiedy byłam nastolatką marzyłam o tym aby być dorosłą, bo przecież dorośli mo...

@alien125 @alien125

Nowe recenzje

Demon ruchu
Fanatycy ruchu kolejowego - Łączmy się!
@Asamitt:

Opowiadania Grabińskiego to historie niesamowite, niesłychane, lekko fantastyczne, osnute mrokiem, ale i powleczone kur...

Recenzja książki Demon ruchu
Jeleni sztylet
Świetny debiut!
@maitiri_boo...:

Wiecie co? W życiu nie powiedziałabym, że ta książka to debiut. Jest na to zwyczajnie zbyt dobrze napisana. Bardzo lubi...

Recenzja książki Jeleni sztylet
Armin
Armin Van Lander
@kd.mybooknow:

"Armin" to nie tylko podróż przez mroczne zakamarki przeszłości, ale także pełne namiętności i nieoczekiwanych zwrotów...

Recenzja książki Armin
© 2007 - 2024 nakanapie.pl