Dorzuć mnie do prezentu recenzja

"Dorzuć mnie do prezentu"

Autor: @tatiaszaaleksiej ·1 minuta
2020-12-09
Skomentuj
11 Polubień
„Dobre uczynki mają to do siebie, że im więcej ich robisz, tym szerzej się rozprzestrzeniają”.

Epidemia zbiera swoje żniwo, każdy w jakiś sposób zostaje nią dotknięty. Zbliżają się święta, magiczny czas. Maja, Sylwester, Andrzej, Paulina, Tom, Borys i Natalia, po kolei odkrywamy ich losy, które gdzieś tam po drodze splatają się ze sobą. Maja musi pozostać w domu jest na kwarantannie, a w pracy ważą się jej losy dotyczące przedłużenie umowy. Codziennie odwiedza ją aspirant Sylwester, który sprawdza czy dziewczyna przestrzega zasad kwarantanny. Andrzej od dłuższego czasu próbuje znaleźć pracę, jest rozwodnikiem, nie za bardzo spisuje się w roli ojca nastoletniego Borysa. Paulina jest przede wszystkim profesjonalistką, od lat związana z Bartkiem, próbuje sprostać oczekiwaniom toksycznej matki.

Trudny niepokojący czas epidemii i zarazem czas oczekiwania na najpiękniejsze święta w roku. Akcja opowieści toczy się dynamicznie i zaskakuje. Styl autorki jest bardzo przyjemny, płynny, lekki, ze sporą dawką dobrego humoru. Czuć szczerość, realizm i ogromne emocje, jakie targają naszymi bohaterami. Narracja prowadzona jest z kilku perspektyw. Rewelacyjnie wykreowani bohaterowie, autentyczni, niejednolici, barwni, pokomplikowane osobowości. Każdy z nich ma coś za uszami, nie wszystkich polubiłam, nie dało się.

Nie są to lekkie, powierzchowne opowieści, dotykają wzajemnych zależności, złożonej ludzkiej natury i odsłaniają je bez zbędnego ubarwienia czy słodzenia. Prawdziwe do bólu. Autorka porusza cały szereg trudnych i złożonych problemów. Samo życie i ludzie z bagażem przeróżnych doświadczeń. Kwarantanna i jej konsekwencje, wtedy wyraźnie idzie odczuć przyjaźń i ludzką bezinteresowność. Samotność, trudne relacje rodzinne, konflikty, niedopowiedzenia, brak wsparcia od najbliższych, szczerych rozmów. Zbyt duże wymagania i oczekiwania. Ogromne emocje, razem z bohaterami odczuwamy ich radości i smutki, bezsilność, niemoc, zagubienie, żal i wściekłość.

Czarujące, ciepłe, niosące ogromną nadzieję, opowiadania. Klimatyczne, otulone magią świąt. Czyta się je bardzo szybko i przyjemnie, chciałabym więcej… Z przyjemnością przeczytam inne powieści autorki. Za książkę dziękuję Wydawnictwu Wielka Litera. Bardzo polecam :)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-12-09
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dorzuć mnie do prezentu
Dorzuć mnie do prezentu
Agnieszka Błażyńska
7.2/10

Dobre uczynki mają to do siebie, że im więcej ich robisz, tym szerzej się rozprzestrzeniają. Zbliżają się święta, ale nikt nie myśli o światełkach, prezentach i pierniczkach, gdy epidemia wywróci...

Komentarze
Dorzuć mnie do prezentu
Dorzuć mnie do prezentu
Agnieszka Błażyńska
7.2/10
Dobre uczynki mają to do siebie, że im więcej ich robisz, tym szerzej się rozprzestrzeniają. Zbliżają się święta, ale nikt nie myśli o światełkach, prezentach i pierniczkach, gdy epidemia wywróci...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To już okres kiedy mamy ochotę sięgać po książki w świątecznym klimacie, które wprawiają nas w świąteczny nastrój. "Dorzuć mnie do prezentu", to książka która czekała na mojej półce cały rok, ale doc...

@Gosia @Gosia

Często, zaabsorbowani przyziemnymi sprawami, nawet nie dostrzegamy, jak wiele łączy nas z ludźmi, którymi się otaczamy. Mijamy się gdziekolwiek, niejednokrotnie nie zwracając na siebie uwagi, gdzie w...

@Aleksandra_B @Aleksandra_B

Pozostałe recenzje @tatiaszaaleksiej

Morze krwi, morze łez
"Morze krwi, morze łez"

"Nasz sie­lan­ko­wy świat już nie ist­nie­je. Skoń­czy­ła się epoka ro­man­ty­zmu, ide­al­nych wzlo­tów, me­sja­ni­zmu i szczo­drych ofiar na rzecz umę­czo­nej oj­czy­zn...

Recenzja książki Morze krwi, morze łez
Twój na zawsze
"Twój na zawsze"

"Każdy z nas jest mozaiką. Jesteśmy pozlepiani z kawałków, na które składają się wszystkie osoby, z którymi się zetknęliśmy, i wszystko to, czego doświadczyliśmy. Niektó...

Recenzja książki Twój na zawsze

Nowe recenzje

Joker
NOWA JAKOŚĆ
@Rudolfina:

Podobno tylko krowa nie zmienia poglądów. Nie piszę tego, żeby się usprawiedliwić, że zmieniłam zdanie. Nadal uważam, ż...

Recenzja książki Joker
Nadzieja w spiżarni ukryta
W poszukiwaniu siebie
@emol:

„Nadzieja w spiżarni ukryta” to powieść nietypowa, bo składająca się jakby z dwóch powieści. Każda z części pisana jest...

Recenzja książki Nadzieja w spiżarni ukryta
Złodziej mojego serca
Złodziej mojego serca
@zaczytana_k...:

Rocklin dziedziczka,córka najsłynniejszego człowieka,który w ryzach trzyma pół kraju i członkini prestiżowej uczelni Gr...

Recenzja książki Złodziej mojego serca
© 2007 - 2024 nakanapie.pl