Dracula recenzja

"Dracula istniał! Wład, zwany Draculą - czyli synem diabła, panował na Wołoszczyźnie w drugiej połowie XV wieku. Wygląd miał przerażający, rządził krwawo. Walczył nieugięcie przeciwko Turkom. Swoich bojarów paktujących z Turkami wymordował. Posłom sułtana, którzy na powitanie Draculi nie zdjęli turbanów, kazał je przybić ćwiekami do głów. Masowo wbijał na pal przestępców kryminalnych i przeciwników politycznych, popełniał nieprzeliczone okrucieństwa. Pławił się we krwi.
... A po śmierci stał się wampirem. I tu zawierzyć musimy irlandzkiemu dziennikarzowi Bramowi Stokerowi, który stworzył tą opowieść."
Jonathan Harker przybywa do Transylwanii w interesach. Zamierza sprzedać opactwo w Londynie hrabiemu Draculi, który mieszka w zamku w Karpatach. Jonathan po przyjeździe na miejsce zostaje wielokrotnie ostrzeżony przez tubylców o wielkim niebezpieczeństwie, jakie na niego czeka ze strony hrabiego. Młodzieniec nie wierzy w ostrzeżenia i dociera do posiadłości Draculi. Hrabia podpisuje akty zakupu opactwa w Londynie i podczas rozmów z gościem dowiaduje się o swoich sąsiadach, między innymi również o narzeczonej Jonathana. Kilka dni później młodzieniec, podczas pobytu w zamku, dowiaduje się prawdy o obliczu swojego gospodarza. Zostaje on uwięziony, a sam Dracula wybiera się w podróż do swojego nowego domu. Czy Jonathanowi uda się uwolnić z murów zamczyska w Karpatach i czy uda mu się wrócić na czas do Londynu by uratować swoją narzeczoną i swoich przyjaciół z rąk bezwzględnego wampira?
Hrabia Dracula jest jednym z najbardziej znanych wampirów na świecie. Słyszał o nim prawie każdy, a to za sprawą wielu adaptacji filmowych dzieła Bram'a Stokera. Niestety książka nie jest tak popularna jak filmy z udziałem hrabiego Draculi. Nie oglądałem jeszcze wszystkich adaptacji tego dzieła, ale jak na razie książka przewyższa je kilkakrotnie. Jest napisana w formie dzienników i listów, co pozytywnie wpływa na jej klimat. Czyta się szybko i płynnie. Została znakomicie przetłumaczona na język polski. Jedynym minusem tej ksiązki jest to, że już nie straszy. Owszem, trzyma w napięciu w odpowiednich momentach, ale brakuje jej elementów grozy. Zapewne jest to spowodowane tym, że dzisiejsze pokolenia są już przyzwyczajone do tego typu straszenia.
Jeśli komuś podobają się filmy o hrabim Draculi powinien tą książkę przeczytać, przekonać się jak naprawdę wyglądała ta historia napisana przez Brama Stokera. Polecam ją również tym, którym nie podobała się żadna adaptacja filmowa, gdyż jest to bardzo porządna dawka dobrej literatury.