Droga do Różan recenzja

Droga do Różan

Autor: @mad28 ·3 minuty
2013-01-14
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Ogólnie mówiąc, chciałabym, jak wszyscy, po prostu być szczęśliwa. „Po prostu”, dobre sobie! Co jest do tego potrzebne? Powrót do Różan. Zła odpowiedź. Nawet gdyby mogła cofnąć czas, stopniowe pogrążanie się w długach na pewno by jej nie uszczęśliwiło. A co by ją uszczęśliwiło? To, co każdego. Miłość. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Wszystko inne to produkty zastępcze. Niedługo skończy trzydzieści lat. Kobiety w jej wieku mają dom, dzieci. Przede wszystkim są z mężczyzną, którego kochają, dla którego bez żalu opuściły dom rodzinny.” s. 161

Wydawnictwo Otwarte przygotowało nowy cykl książek pod tytułem „Otwarte dla Ciebie”. Serie Romans, Kobieta, Namiętność to trzy odsłony kobiecej natury.
Seria Romans przedstawi nam pisane z rozmachem epickie powieści z historycznym tłem, romantyczne sagi oraz ciepłe historie osadzone w sielskim krajobrazie. Poznamy rodzinne sekrety, miłosne intrygi, losy kobiet stawiających czoła najtrudniejszym wyzwaniom.
Taki opis bardzo mnie zachęcił. Bez zastanowienia sięgnęłam po pierwszą powieść w cyklu „Droga do Różan” napisaną przez Bognę Ziembicką.
Jest to wielowątkowa opowieść której akcja dzieje się zarówno w dzisiejszych czasach jak i w okresie przed i po II wojnie światowej.
Bohaterkami książki są dwie kobiety. Zosia Borucka mieszka wraz z ojcem i nianią w rodzinnym dworku niedaleko Krakowa w miejscowości Różany. Ukończyła studia wyższe, a jej największą pasją jest ogród. Codziennie rano przygotowuje warzywa, owoce i kwiaty dla odbiorców z pobliskich sklepów, zajmuje się dekoracją Kościoła a także prowadzi w dworku mały, przytulny hotelik. Jej najbliższą przyjaciółką jest Marianna. Mimo iż interes w Różanach kręci się bez zarzutów, dworek popada w długi. Remonty są drogie, a zniszczona po II wojnie światowej posiadłość wymaga wiele pracy. Ojciec Zosi postanawia poprosić o pożyczkę Krzysztofa. Jest pewny że zauroczony Zosią młodzieniec wkrótce stanie się członkiem rodziny i dług będzie można umorzyć. Stało się jednak inaczej. Po wielu latach Krzysztof przyjeżdża do Różan nie po to by oświadczyć się czekającej na niego pannie, ale by odebrać swój dług.
W książce poznamy też losy Zuzanny – niani Zosi. Wykształcona w Angielskiej szkole kobieta, w wypadku samolotowym straciła rodziców i siostrę. Musiała opuścić Anglię i zamieszkać w Krakowie u swojej babci która tylko dzięki temu, że wcześniej skręciła kostkę nie znalazła się na liście pasażerów feralnego lotu.
Potem obie przeprowadzą się do Różan na prośbę właściciela dworku i przyjaciela rodziny.
Tak losy obu kobiet połączą się w jednym miejscu. Ale nie tylko to że kobiety mieszkają razem łączy je w powieści. Obie są bardzo uczuciowe, mają romantyczne usposobienie i mimo że różnią je pokolenia świetnie się rozumieją. Obie również marzą o miłości. Zosia zakochana w Krzysztofie odrzuca wyrazy miłości Eryka i młodego lekarza. Daje im wyraźnie do zrozumienia, że są świetnymi przyjaciółmi, ale ich nie kocha.
„Nie ma chyba nic gorszego niż gdy ktoś, kogo kochasz, proponuje Ci przyjaźń. I dodaje: a najlepiej zapomnij o mnie i bądź szczęśliwa.”

Krzysztof też walczy ze swoimi uczuciami. Gdy spotyka się z Zosią w Różanach nie potrafi oprzeć się jej urokowi. Trudno jest mu jednak zostawić Judyty, która sama wychowuje chorą córeczkę Gabrysię. Czy posłucha on serca czy rozumu? To już musicie sprawdzić sami.
Zuzanna też skrywa swoją tajemnicę. Zawsze kochała się w mężu swojej przyjaciółki Hanki. Ale czy on ją kiedykolwiek kochał?

Książkę czyta się fantastycznie. Jest pełna ciepła, miłości i mądrych rad niani Zuzanny. Napisana jest z wielkim rozmachem, a przedstawione historie są bardzo ciekawe. Gdy kończył się rozdział i Pani Bogna przechodziła do opowiadania kolejnej historii, nie mogłam doczekać się kontynuacji tego co przeczytałam wcześniej.
Do tego autorka ma wspaniały dar opisywania okolicy. Bardzo łatwo wyobrazimy sobie mały dworek, a gdy dziewczyny przebywają w Pieninach sama przypominałam sobie miejsca, które odwiedzały. Do tego opisy i rysunki różnych odmian róż, aż żałowałam, że nie było kolorowych zdjęć. Książka pełna jest też przeróżnych smaków. Aż ślinka leciała, gdy czytałam o torcie z całych jabłek.
To bardzo przyjemna lektura. Wciągnęła mnie od pierwszych stron i trudno się było od niej oderwać. Książka zaskakuje i wzbudza emocje. Warto po nią sięgnąć dla odprężenia i ucieczki od codzienności. Nie jest to jakieś Harleqinowe romansidło, więc niech was nie zmyli nazwa serii.
Pokochałam bohaterki i ich przyjaciół, aż żal było się z nimi pożegnać.
Na pewno sięgnę po inne książki autorki, a także powieści wydawane w nowym cyklu wydawnictwa Otwarte. Mam nadzieję że zapewnią mi podobne chwile relaksu, jak lektura „Drogi do Różan”
Serdecznie polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-01-14
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Droga do Różan
2 wydania
Droga do Różan
Bogna Ziembicka
7.1/10
Cykl: Droga do Różan, tom 1
Seria: Otwarte dla Ciebie. Romans

Wszystkie chcemy kochać i być kochane. Ta historia, która zaczyna się w latach dwudziestych, a kończy współcześnie, jest właśnie o tym. O mężczyznach, którzy pozwalają się kochać, i o tych, którzy nas...

Komentarze
Droga do Różan
2 wydania
Droga do Różan
Bogna Ziembicka
7.1/10
Cykl: Droga do Różan, tom 1
Seria: Otwarte dla Ciebie. Romans
Wszystkie chcemy kochać i być kochane. Ta historia, która zaczyna się w latach dwudziestych, a kończy współcześnie, jest właśnie o tym. O mężczyznach, którzy pozwalają się kochać, i o tych, którzy nas...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Miałam dokonać opisu wrażeń po przeczytaniu dwóch tomów, skoro już tak nieszczęśliwie dla mnie się złożyło, iż jestem posiadaczką obu, ale niestety, "Wiosny w Różanach" nie zmogłam. Książki Ziembick...

@Asamitt @Asamitt

"Droga do Różan" miała swoją premierę w marcu zeszłego roku. Jakoś szczególnie nie przykuła wtedy mojej uwagi. Okładka sugerowała ckliwy i banalny romans. Jakże wielkie było moje zdziwienie gdy książk...

@aleksnadra @aleksnadra

Pozostałe recenzje @mad28

Miasto kości
Dary anioła - Miasto kości

"Dorastaliśmy w Idrisie. To piękny kraj [...] Pokochałabyś strzeliste sosny, czarną ziemię i lodowate, krystaliczne rzeki. Jest tam sieć małych miasteczek i stolica Alica...

Recenzja książki Miasto kości
Pierwsza na liście
Pierwsza na liście

„Ludzie po prostu przychodzą i odchodzą. I to zwykle ci, na których nam najbardziej zależy. Czasami niektórzy z nich powracają, ale w najmniej oczekiwanych momentach. Pow...

Recenzja książki Pierwsza na liście

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka