Druga szansa recenzja

Druga szansa

Autor: @iza.81 ·3 minuty
2020-07-21
Skomentuj
5 Polubień
Czy gdyby los ofiarował ci drugą szansę, pokonałbyś lęk przed nieznanym? Przyjąłbyś ją, nie bojąc się niepowodzenia, czy odrzucił – bez względu na ryzyko utraty wartości dla ciebie najważniejszych…?

Życie jest nieprzewidywane i nigdy nie wiadomo, jakie wybory nam zaoferuje, by skierować nas na ścieżkę szczęścia, której tak uporczywie szukamy. Czasem przykre wydarzenie może sprawić, że ockniemy się w zupełnie innej rzeczywistości. W świecie drugiej szansy, gdzie każdy dostaje czystą kartę i nowe możliwości.

Wraz z nagłą śmiercią męża Laura traci wszystko, co kocha najbardziej. Jest bliska poddania się, los jednak niweczy jej plany.

Gdy kobieta budzi się w ciemnej celi, nie mając pojęcia, jak do niej trafiła, odczuwa jedynie strach. Nie podejrzewa, że więzienie to okaże się pierwszym krokiem do drugiej szansy, jaką otrzyma. Zatopiona we wspomnieniach próbuje rozświetlić mrok – nie tylko dla siebie… Gładząc się po zaokrąglonym brzuchu, opowiada swojemu nienarodzonemu dziecku historie z przeszłości.

Tymczasem porywacze żądają od niej właśnie tej jedynej rzeczy, której ona nie może im dać. Ich żądania otwierają świeże jeszcze rany Laury, a te zaczynają krwawić na nowo… Czy oprawcy mogą mieć rację? Czy to realne, że śmierć męża była mistyfikacją, a on sam okłamywał ukochaną przez te wszystkie lata?

W tej samej celi wypełnionej strachem budzi się w kobiecie nadzieja… na kolejną szansę. Laura zaczyna się łudzić i bardzo pragnie wierzyć w wersję zdarzeń przekazaną przez porywaczy.

"Ktoś nagle wymazał gumką z mojego życia wszystko co najlepsze, i zostawił szarość. Bez niego życie traciło sens. Był dla mnie wszystkim. Spełnieniem moich marzeń. Nic się nie liczyło, jeśli nie byliśmy razem."

Już od pierwszej strony książka wciąga nas w wir wydarzeń. Towarzyszyć będziemy głównej bohaterce w fatalnym położeniu, jakim się znalazła, w sytuacji nie do pozazdroszczenia - porwanie, a do tego ogromny niepokój o nienarodzone dziecko. Podziwiałam Laurę za jej siłę, opanowanie i wolę walki, by przetrwać. Nie znalazłam tu nic, co by mnie znudziło, było niepotrzebne, czy przegadane.

"Gdyby nie ta mała istota zamieszkująca w środku, gdyby nie to, że była nasza, jego... Już dawno bym się poddała. Żyłam już tylko dla niej. Dla tej jedynej cząstki, która mi z niego pozostała."

To, czy każdy zasługuje na drugą szansę zależy w głównej mierze od samego zainteresowanego, od tego, czy będzie potrafi wyciągnąć wnioski z popełnionych błędów i źle podjętych decyzji. Nawarstwiające się bowiem tajemnice i kłamstwa prędzej czy później wyjdą na jaw. Dlatego tak ważna w każdej relacji jest rozmowa i szczerość.

Autorka umiejętnie wyważyła poszczególne warstwy fabuły. Opisy, dialogi, poważne momenty i te lżejsze doskonale łączą się tworząc spójną całość. Przykładowo wątek z trzodą rolną nie tylko mnie wzruszył, ale i szalenie rozbawił. To w dużej mierze za jego sprawą (i kilku innym) przedstawiona zostaje nam wartość człowieka, pieniądza i tego, czy potrafi dzielić się z innymi niezależnie od stanu posiadania.

"- Nie jest ważne, jak ciężki jest twój portfel, ale to, jak wysoką wartość masz jako człowiek - podsumował moje wyznanie. - A jeśli o to chodzi, to uwierz, że w moich oczach jesteś obrzydliwie bogata - dodał żartobliwie."

Akcja książki za każdym razem przyspiesza, gdy śledzimy bieżące wydarzenia związane m.in. z wątkiem porwania, by za chwilę spowolnić wracając wspomnieniami do przeszłości bohaterów. Taka konstrukcja powieści pozwala czytelnikowi wyciszyć buzujące w nim emocje, a w międzyczasie pewne rzeczy przemyśleć.

Zauroczyło mnie ukazanie tego, jak wyglądał związek Laury i Marcina - ich poznanie się, wybrane urywki ze wspólnie budowanego życia. Bardzo ich polubiłam. Tak samo ich rodziców.

"Nie poznawałam samej siebie. Wyzwalał we mnie odwagę, na jaką wcześniej nigdy bym się nie zdobyła."

"Druga szansa" zaskakuje fabułą oraz tym, że oprócz obyczaju i romansu, odnajdziemy w niej elementy thrillera czy sensacji. To pełna emocji powieść o sile miłości, stracie, bólu, tęsknocie, szacunku, wybaczeniu, intrygach, strachu, nadziei i tytułowej drugiej szansie. Anna Głowacz realnie kreuje świat, w którym dobro i zło toczą odwieczną walkę. Czy wszyscy wyjdą z niej cało? Koniecznie zajrzyjcie do lektury!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-07-21
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Druga szansa
2 wydania
Druga szansa
Anna Głowacz
7.2/10
Seria: Heartbeats

Gdy Marcin ginie w wypadku, rozsypuje się cały jej świat. Bez niego – nie chce już żyć. Jest słaba, czuje się nikim, wokoło widzi jedynie pustkę. Mało brakowało, a zupełnie by się poddała. Lecz z chwi...

Komentarze
Druga szansa
2 wydania
Druga szansa
Anna Głowacz
7.2/10
Seria: Heartbeats
Gdy Marcin ginie w wypadku, rozsypuje się cały jej świat. Bez niego – nie chce już żyć. Jest słaba, czuje się nikim, wokoło widzi jedynie pustkę. Mało brakowało, a zupełnie by się poddała. Lecz z chwi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Byli z dwóch różnych światów. Ona tylko dzięki sprzedaży ukochanego konia i wyrzeczeniom rodziców, mogła studiować prawo. On był bardzo bogaty, a prawo nie było kolejnym kierunkiem, jaki studiował. P...

@mamazonakobieta @mamazonakobieta

„Życie wielokrotnie daje nam drugą szansę. I tylko od na zależy, czy z niej skorzystamy”. Laura i Marcin są małżeństwem z dziesięcioletnim stażem. Darzą się ogromnym uczuciem. Obydwoje spełniają się...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Pozostałe recenzje @iza.81

In your arms
In your arms

Motywem przewodnim książki "In your arms" są tajemnice i sekrety. Aneta Sołopa postawiła swoich bohaterów w sytuacji, wydawałoby się bez wyjścia i nie do pozazdroszczeni...

Recenzja książki In your arms
Naucz mnie dotyku
Naucz mnie dotyku

Głównym motywem "Naucz mnie dotyku" jest wątek zaburzeń lęku i paniki, jaki odczuwa główna bohaterka Rose. Kamila Jadczak świetnie oddała towarzyszące dziewczynie emocje...

Recenzja książki Naucz mnie dotyku

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka