Druga szansa recenzja

Po dramatycznych wydarzeniach, które zmusiły ją do ucieczki i zmiany tożsamości, Venus sądzi, że odnalazła szczęście u boku starszego od niej policjanta Chase’a. Choć minęło siedem lat, wciąż nie czuje się bezpiecznie – jej zeznania doprowadziły w końcu do aresztowania ludzi, którzy z pewnością życzą jej śmierci. A w dodatku jeden z nich właśnie wyszedł z więzienia. Tuck, który wywrócił jej świat do góry nogami, a potem wykorzystał i porzucił. Sama nie wie, dlaczego była w nim tak szaleńczo zakochana i dlaczego po tylu latach wciąż o nim śni.
Kiedy Tuck znów wkracza nieproszony do jej życia, jest pewna, że chodzi mu o zemstę. Z jakiego innego powodu miałby ją odnaleźć?
Gdy dawne pożądanie znów daje o sobie znać, trudno zachować zdrowy rozsądek…

Ależ ta książka namieszała mi w głowie. Zanim wszystko się wyprostowało, kompletnie nie byłam pewna, kto jest tym dobrym, a kto złym. A może obaj męscy bohaterowie są źli, albo jednak dobrzy...? Tego Wam nie zdradzę. Zapewniam, że będziecie mieć niezłą, a przede wszystkim intrygującą zabawę.

Jak już wspomniałam, bohaterowie wysyłają w kierunku czytelnika wiele sprzeczności. Agata Sobczak zbudowała dwie ciekawe damsko-męskie relacje. Tak samo Chase, jak i Tuck potrafią nas zaskoczyć swoim zachowaniem i charakterami. Venus wpadnie w sidła namiętności i pożądania, ale jak to się dla niej skończy? Z którym z tych facetów będzie? I czy w ogóle będzie jej to dane? Czy pragnienie miłości nie przyćmi zdrowego rozsądku? W mojej głowie do samego finału przewinęło się mnóstwo wątpliwości. Tu niczego nnie można było brać za pewnik.

"Nie sięga po broń, nie grozi mu, nic. Zupełnie. Jakby się tego spodziewał, mało tego: jakby wiedział, że on się tu pojawi. Patrzę na jednego i drugiego. Jeszcze nie rzucili się sobie do gardeł. Jeszcze."

To jedna z tych historii, która pokazuje, jak przez nieporozumienia i kłamstwa można zniszczyć komuś życie, a przynajmniej wywrócić je do góry nogami, sprowadzając na nas niebezpieczeństwo i utratę zaufania.

"Zakładam, że wciąż nie ma pomysłu, jak to ogarnąć. Nie da się. Miał mnie zabić, a tego nie zrobił. Jutro zginę ja, albo zginiemy oboje."

Lekkość stylu, swobodne dialogi, odważne, działające na wyobraźnię pikantne sceny miłosne, sprawiają, że przez książkę niemal się płynie. Podobało mi się to, że nie znajdziemy tu niczego przegadanego, z kolei dynamiczna akcja sprawia, że nie ma chwili na złapanie oddechu.

"Druga szansa" to pełen skrajnych emocji romans z elementami sensacji o przeznaczeniu, miłości, przyjaźni, niepewności i strachu. Przekonajcie się, czy każdy zasługuje na wybaczenie i czy zawsze warto dawać sobie drugą szansę.