Kiedy znów cię zobaczę recenzja

Drugie wejście do tej samej rzeki

Autor: @Mirka ·3 minuty
2023-09-06
1 komentarz
7 Polubień


„Lęk ma potężną moc. Gdy go do siebie dopuścisz, szybko przejmie stery nad wszystkimi twoimi emocjami.”

Podobno stara miłość nie rdzewieje, a pierwsza miłość jest najpiękniejsza i na zawsze pozostaje w pamięci. O tym piszą poeci, śpiewają artyści, opowiadają filmy i książki. Jest też inne powiedzenie, przestrzegające, że nie wchodzi się do tej samej rzeki dwa razy. Jednak czasami zdarza się tak, jak u bohaterów książki, „Kiedy znów Cię zobaczę”, że wszystkie powyższe stwierdzenia zostają przez nich zweryfikowane.

Pola jest 32 letnią matką samotnie wychowującą córeczkę Łucję oraz popularną pisarką kryminałów, które nabierają często charakteru thrillera w połączeniu z erotyką. Muszę przyznać, że takie połączenie mnie zaintrygowało, ale niedane mi było poznać treść i żadnych z innych powieści bohaterki, gdyż jedynie jest wzmianka o jej dziełach. Od czasu do czasu widzimy Polę przy komputerze piszącą kolejne rozdziały, ale fabuła jej powieści jest nam nieznana.

Pisanie jest dla Poli w pewnym sensie ucieczką od wspomnień, które uruchamiają się, gdy razem z przyjaciółką Moniką i gronem znajomych wyjeżdża do Chorwacji, by odpocząć i nabrać energii. Monika jest jej przeciwieństwem i często motywuje ją do wyluzowania, czego Poli nie jest łatwo zrobić. Cały czas pilnuje się, by nie zawieść, jako matka. Nie szuka żadnych związków z mężczyznami, wręcz uważa, że dotychczasowe życie bardzo jej odpowiada i jest dla niej najlepsze, więc niechętnie przyjmuje propozycję przyjaciółki.

Przybywając na miejsce, do pięknej willi położonej niedaleko Dubrownika ma nadzieję na mile spędzony czas. Gdy na drugi dzień przyjeżdżają kolejne osoby zaproszone na ten wyjazd, okazuje się, że jest wśród nich Jakub, pierwsza miłość Poli, która zakończyła się niespodziewanie i nagle wraz z wyjazdem Kuby z Polski. Z tego związku pozostała dziewczynie córeczka Łucja, o której istnieniu on nie miał i nie ma do tej pory pojęcia. Ich spotkanie dla obojga jest zaskoczeniem i muszą na nowo odnaleźć się w tej sytuacji. Dla Poli jest to o tyle trudne, że obawia się wyjawić mu prawdy, a bez tego nie wyobraża sobie powrotu do swej dawnej miłości.

„Kiedy znów Cię zobaczę” to powieść z gatunku łatwych, lekkich, przyjemnych, nieangażujących zbyt emocjonalnie i niewnikających w psychologiczne rozważania. Fabuła toczy się wokół dwóch głównych bohaterów, czyli Poli i Kuby, których relacje oraz ich spojrzenie na daną sytuację obserwujemy z dwóch perspektyw. Autorka zastosowała, bowiem naprzemienną narrację, ale pokazując nam jakiś zestaw scenek z życia Poli, a potem te same sceny od strony Kuby, więc mamy powtórki epizodów, ale w innym spojrzeniu.

To opowieść przede wszystkim o przebaczaniu, ale też umiejętności rozmowy ze sobą i szczerości. Główni bohaterowie wciąż się mijają, boczą na siebie, robią sobie na złość, nie potrafią spokojnie i szczerze wyjawić, co myślą nawzajem o sobie. Z tego między innymi powodu przez długi czas tajemnica wyjazdu Kuby przed kilkunastu laty i jego niewiedza w kwestii dziecka Poli wisiała między nimi w powietrzu. Najczęściej Pola wysnuwała błędne wnioski z jego zachowania, nie chciała go wysłuchać, irytowała się z byle powodu, a on z kolei nie wiedząc jak ma do niej dotrzeć, także nie zawsze wykazuje dostateczną wolę wyrażenia tego, co czuje. Sytuacja między nimi zmieniała się jak w kalejdoskopie. Raz było między nimi dobrze, by za chwilę wszystko zmieniło się na gorsze. I tak w kółko. Każde z nich miało swoje racje, ale też zabrakło im odwagi, by szczerze ze sobą porozmawiać. Wciąż o sobie myślą wyobrażają siebie w intymnych sytuacjach, ale realnie nie robią nic, by się do siebie zbliżyć i wszystko wyjaśnić. Zachowywali się czasami jak niedojrzałe małolaty, a nie jak dorośli ludzie, więc nie do końca rozumiałam ich postępowanie.

Pani skrywająca się pod pseudonimem M.K. Pearl napisała historię, której finał był do przewidzenia, ale byłam ciekawa, w jaki sposób zostaną rozwiązane kluczowe sprawy. Plusem, który nadaje całości nieco uroku jest wyprawa do Chorwacji. Wprawdzie towarzystwo najczęściej imprezuje, mało rozkoszując się pięknem miejsca, w którym się znajdują, ale na szczęście autorce udało się przemycić nieco z chorwackiego nastroju, smaków i klimatu, chociaż nie ma tego zbyt wiele.

„Kiedy znów Cię zobaczę” jest powieścią, którą czyta się dosyć płynnie i lekko, więc doskonale wpisuje się w wakacyjny klimat i z pewnością umili ostatnie tygodnie lata.

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Amare




Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-09-04
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kiedy znów cię zobaczę
Kiedy znów cię zobaczę
Małgorzata Smolec "M. K. Pearl"
6.9/10

Jak wiele trzeba wybaczyć, by zacząć od nowa? Pola, autorka pikantnych kryminałów, mieszka w Warszawie i samotnie wychowuje córkę. W odróżnieniu od temperatury jej powieści, w życiu kobiety na próż...

Komentarze
@Czytajka93
@Czytajka93 · około rok temu
Wspaniała recenzja tej powieści ♥️
× 1
@Mirka
@Mirka · około rok temu
Dziękuję :)
Kiedy znów cię zobaczę
Kiedy znów cię zobaczę
Małgorzata Smolec "M. K. Pearl"
6.9/10
Jak wiele trzeba wybaczyć, by zacząć od nowa? Pola, autorka pikantnych kryminałów, mieszka w Warszawie i samotnie wychowuje córkę. W odróżnieniu od temperatury jej powieści, w życiu kobiety na próż...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pola poczytna autorka kryminałów od wielu lat wie, że może polegać tylko na sobie i na swoich rodzicach. Samotne rodzicielstwo wymagało od niej silnego charakteru i wielu wyrzeczeń. Łucja wyrasta na ...

@lubie.to.czytam @lubie.to.czytam

Gdybyście mieli napisać własną książkę, jaki byłby to gatunek ? Coś uroczego ? Mrocznego? Fantastycznego? Małgorzata Smolec to autorka romansów, która jak widać obecnie pisze je jako M.K. Pearl. ...

@marta.boniecka @marta.boniecka

Pozostałe recenzje @Mirka

Tarot
Dobra książka na początek drogi z tarotem

@Obrazek „tarot może przemówić do każdego, kto zdecyduje się go słuchać. Jego karty odzwierciedlają uniwersalne aspekty ludzkiego doświadczenia” Wśród wielu moich z...

Recenzja książki Tarot
Oops!
Jak piękna katastrofa!

@Obrazek „Życie to bezustanne odcinanie kuponów od szczęścia” Z pewnością każdy z nas miał w życiu sytuację, gdy wolałby, żeby nigdy ona nie zaistniała. Gafy, błęd...

Recenzja książki Oops!

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka