Shaq bez cenzury recenzja

Dunkująca bestia czyli "Shaq bez cenzury"

Autor: @Walczy ·5 minut
2013-04-06
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Tytuł : "Shaq bez cenzury"
Autorzy : Shaquille O'Neal, Jackie MacMullan
Ilość stron : 326
Wydawnictwo : Sine Qua Non
Ocena recenzenta : 6-/6





Shaquille O'Neal czterokrotny mistrz NBA, trzykrotny zdobywca tytułu MVP (najbardziej wartościowy
gracz), mający na swoim koncie współpracę z sześcioma klubami. Statystyki imponujące jak i on sam. W swojej dziwiętnastoletniej karierze zdobył :
28 596 punktów,
13 099 przyjęć,
3 026 asyst,
2 732 bloki,
oraz 15 występów w meczu gwiazd NBA

Jackie MacMullan uznawana jest za czołową autorkę książek poświęconych koszykówce. Stale zaznacza swoją obecność w ESPN amerykańskiej telewizyjnej stacji sportowej, a publikuje m.in. w Sport Illustrated i Boston Globe. Podjęła pracę wraz z Shaqiem nad książką "Shaq bez cenzury".

Książka ukazuję karierę Shaquilla od najmłodszych lat aż po sam koniec kariery w 2011 roku. Zawiera w sobie opisy dzieciństwa, problemów i meczy. Tych z ulicy, uczelni i oczywiście NBA.


Shaquille to imię pochodzące z języka arabskiego oznaczające "małego wojownika", matka doskonale wiedziała jaka przyszłość czeka jej pierworodnego syna, od początku było wiadomo że jest kimś wyjątkowym. Miano Shaquilla idealnie pasuję do jednego z najlepszych centrów NBA i odzwierciedla całą jego osobowość.

Dorastający O'Neal nie miał łatwo, od dziecka wychowywany twardą ręką ojczyma, za każde przewinienie bity i poniżany, Jednak jak sam Shaq mawia dzięki temu, jak został wychowany jest tym kim jest i nie ma żalu do rodziców. Wśród rówieśników też nie było lekko, zawsze dużo większy od innych dzieciaków nazywany gorylem, małpą i innymi rasistowskimi określeniami. Trwało to od najmłodszych lat, przez szkołę w gettcie, bazach wojskowych, uniwersytet LSU aż do jego ukończenia. Fakt, zawsze był zdolny, a to że dawał z siebie wszystko i był najlepszy powodowało w ludziach zazdrość i wytwarzało konflikty na tle rasowym.

Do NBA dostał się w drafcie z numerem pierwszym i trafił do Orlando Magic. Drzwi do światowej kariery zostały otwarte. Odnoszący sukcesy, świetny zawodnik na fali zwycięstw, rozkręcał się w zaskakującym tempie. Każdy wiedział że jest utalentowany i każdy wiedział co Shaq potrafi, a on i tak zaskakiwał w każdym meczu. Potrafiący rozgrzać tłum kibiców swoją grą był uważany za najbardziej pozytywną osobę w rozgrywkach ligi NBA.


Gdyby "Superman" ( jedna z ksywek zawodnika) nie miał problemów z trenerami czy władzami klubu nie byłby prawdziwym zawodnikiem. W każdym sporcie,dyscyplinie, lidze mniejszej lub większej zawsze są problemy. Trenerowi coś się nie spodoba, zawodnikowi też coś zalazło za skórę i dochodzi do starcia. Jak każdy się domyśla niestety nie ważne czy trener ma rację, on zawsze wychodzi z takiej bitwy zwycięsko. Można być mistrzem ale gdy tylko podważysz autorytet osoby trzymającej całą Twoją karierę jest źle. Są dwa wyjścia pierwsze : odpuszczasz i udajesz że jest dobrze, drugie : nie dajesz sobą pomiatać i wylatujesz. Pierwsza opcja jest niestety czasowa, możesz udawać że przez chwilę jest dobrze ale w końcu wybuchasz, bo ile można być traktowanym jak pies i kończysz opcją drugą. Dobrze że "Disel" (kolejny przydomek) był naprawdę świetnym zawodnikiem i nie było dużych problemów z transferami do innych klubów. Profesjonalny sport to ciągły biznes. Jedni przychodzą drudzy odchodzą

Książka nie opiera się tylko na meczach. Fakt że autor swojej książce pokazuje nam najważniejsze starcia klubów ze swojej perspektywy, ale też pokazuję nam ligę NBA od tak zwanej "kuchni". Opisuję swoje treningi relację z trenerami czy zawodnikami. Nie przebiera w słowach i otwarcie mówi kogo lubi kogo nie. Zdarza się też że wiesza najgorsze psy na swoich wrogach ale wszystko popiera faktami. Shaq ukazuję nam też swoje życie prywatne, swoje sukcesy i porażki. Najciekawsza dla mnie relacja z autobiografii to Shaq-Kobe, wyjaśnia nam całą walkę pomiędzy tymi dwoma zawodnikami.

Shaq wraz z kolejnymi klubami odnosił kolejne sukcesy. W swojej karierze był w sześciu klubach NBA : (kolejność chronologiczna) Orlando Magic, Los Angeles Lakers, Miami Heat, Phoenix Suns, Cleveland Cavaliers oraz Boston Celtics. Od czasu odejścia Michaela Jordana uznawany był za najlepszego zawodnika, często porównywany do legend takich jak Magic Johnson czy Patrick Ewing. Niestety po kilkunastu kontuzjach oraz już dość dużym wieku (jak na sportowca) - 40 lat, zakończył swoją wielką karierę.

Pamiętajmy jednak że O'Neal to nie tylko koszykówka. Nagrał sześć albumów muzycznych, zagrał w kilkunastu filmach i serialach oraz miał autorski program "Shaq versus...", w którym mierzył się z innymi sportowcami, a czasem gwiazdami.

Wiem że każdy choć raz w życiu słyszał o Shaqu. Ten gość jest wszędzie. Zawsze był świetnym zawodnikiem i showmanem. Pomagał dzieciakom, bezdomnym i ludziom chorym. Wszystkie akcje były szczere, nie było w tym krzty show czy robienia pod publikę, ten czołowy gracz miał pieniądze, wydawał je na głupoty ale nigdy nie zapominał o innych.

Czytając tę książkę miałam wrażenie że Shaquille siedzi na przeciwko mnie i całą swoją historię opowiada mi osobiście. Były momenty w których poleciała mi łza ze wzruszenia i były też takie kiedy Shaq tak mnie zaskakiwał swoimi żartami że głośno wybuchałam śmiechem. Poczułam wielką więź z tym wielkoludem choć wcale go nie znam. Jako sportowiec wiele razy trzymałam za niego kciuki bo wiedziałam co czuję i w niektórych momentach w jego wielkim ciele odnajdywałam cząstkę siebie. Mówiłam wtedy sobie w myślach "Ej przecież wiele razy robiłam tak samo jak on, może więc wszyscy sportowcy są tacy sami i mają te same wzloty i upadki?"

Nie znalazłam żadnej słabej strony tej książki, no w sumie może jedną. Zbyt mało zdjęć, przydało by się ich trochę więcej, a może jestem tak zachłanna że potrzebuję więcej i więcej. Czytając dobrą książkę na pewno też tak macie :) W tłumaczeniu jednak
znalazło się kilka literówek ale byłam tak pochłonięta treścią że nie zwróciłam na to większej uwagi.

Jego autobiografia jest najlepszą biografią jaką do tej pory czytałam,a było ich sporo i wiecie co ja wiem że przeczytam ją jeszcze nie raz. Bardzo motywująca opowieść o życiu wielkiego sportowca, szczera i bardzo zabawna. Napisana na luzie z potężną dawką słynnych cytatów i charyzmy bijącą z kartek. Z ręką na sercu mogę polecić ją każdemu nie tylko fanom ligi za oceanem. Z pewnością po przeczytaniu lektury jaką jest "Shaq bez cenzury" każdy ale to każdy pokocha tego wielkiego,poczciwego zawodnika.






Za możliwość przeczytania najlepszej biografii w moim życiu dziękuję wydawnictwu :
SQN
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Shaq bez cenzury
Shaq bez cenzury
Jackie MacMullan, Shaquille O’Neal

Superman. Diesel. The Big Aristotle. Shaq Fu. The Big Daddy. The Big Shaqtus. Wilt Chamberneezy. The Real Deal. The Big Shamrock. Shaq. Znasz go pod wieloma imionami. Istnieje nawet szansa, że wiesz w...

Komentarze
Shaq bez cenzury
Shaq bez cenzury
Jackie MacMullan, Shaquille O’Neal
Superman. Diesel. The Big Aristotle. Shaq Fu. The Big Daddy. The Big Shaqtus. Wilt Chamberneezy. The Real Deal. The Big Shamrock. Shaq. Znasz go pod wieloma imionami. Istnieje nawet szansa, że wiesz w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Walczy

Finn nieokiełznany
Finn Nieokiełznany

Do przeczytania "Finna" coś mnie zachęciło, nie wiem co, może ta okładka, może brakowało mi jakiejś bardzo lekkiej książki, niemniej nie żałuję i śmiało mogę stwierdzić ż...

Recenzja książki Finn nieokiełznany
Obca Pamięć
Obca Pamięć

W literaturze młodzieżowej coraz więcej jest powtarzanych wątków. Wampiry, wilkołaki, podróże w czasie etc. na stałe goszczą na półkach w księgarni, jednak motyw utraty p...

Recenzja książki Obca Pamięć

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem