Rok 1909. Polak - Adam i Żyd - Marian zostają wyrzuceni ze studiów prawniczych. Ich ojcowie nie mogą się z tym pogodzić, przez co ich relacje ulegają znacznemu pogorszeniu. Jednak przyjaciele postanawiają założyć własny biznes. W międzywojennej Warszawie powoli rodzi się kinematografia. Dla Adama i Mariana otwarcie kina wydaje się strzałem w dziesiątkę. Bardzo szybko okazuje się ile przeszkód mają do pokonania by takie kino utrzymać. Wysokie podatki, brak pieniędzy i zbliżająca się wojna sprawiają, że przyjaciele mają tylko jeden cel - nie zbankrutować. Niestety los nie jest dla nich łaskawy. A ich drogi na jakiś czas się rozdzielają. Po kilku latach spotykają się ponownie, aby znów poprowadzić razem kino. Zaczynają od nowa, zakładają rodziny i nadal są najlepszymi przyjaciółmi. I wszystko byłoby dobrze, gdyby po raz kolejny wielkimi krokami nie zbliżała się wojna. Marian zostaje zmuszony do podjęcia ważnej decyzji, która może zaważyć na życiu całej jego rodziny. Czy ich przyjaźń przetrwa? Czy będą jeszcze kiedyś razem prowadzić kino?
"Dwóch panów z branży", to lekka, zabawna i przyjemna w odbiorze książka z mieszaniną faktów i fikcji. Historia opisuje powstawanie pierwszych niemych kin w międzywojennej Warszawie, ale także wielką siłę prawdziwej przyjaźni. Narratorem jest Adam jak i Marian. I niestety tu pojawił się mały problem. Większa część książki napisana jest oczami Adama i gdy nagle role zmieniają się, nie mogłam przez chwilę przestawić się na historię z perspektywy Mariana. Za to mały minusik i myślę, że tylko za to. Katarzyna Czajka bardzo ciekawie opowiada nam o powstawaniu niemych kin, o problemach z jakimi zmagali się kiniarze, o przyjaźni bohaterów trwającej od dzieciństwa. Można w książce spotkać wielkie gwiazdy tamtych czasów, jak na przykład Pola Negri czy Charlie Chaplin. Autorce udało się również bardzo zgrabnie wpleść w tło fabuły toczące się wojny. Nie przyćmiły one głównego wątku, ale niewątpliwie wywołały istotne zmiany w życiu bohaterów. Na wyróżnienie zasługują żony obu panów. Obie mają mocne charaktery i twardo stąpają po ziemi. Nie należy również pominąć ojców Adama i Mariana, którzy są prawnikami i nie mogą wybaczyć synom wyrzucenia ze studiów. Mimo tych trudnych relacji są bardzo silnie ze sobą związani.
Podsumowując, "Dwóch panów z branży", to świetna historia dwójki przyjaciół, którzy w międzywojennej Warszawie zapragnęli mieć własne kino. Książka bardzo mi się podobała i szybko ją przeczytałam. Idealnie sprawdzi się jako odskocznia po trudnej tematyce lub na wakacyjny urlop. Dało się w niej wyczuć magię kina. Polecam.