Dziennik Helgi recenzja

Dziennik Helgi

Autor: @tobiaszp18 ·1 minuta
2022-01-10
Skomentuj
2 Polubienia
Pozwolę sobie zacytować słowa autorki znajdujące się na początku książki. „Moim wnuczkom: Dominice, Natalii i Sarze oraz wszystkim młodym ludziom z nadzieją, że zachowają przeszłość w żywej pamięci i nigdy nie zaznają losu, jaki stał się udziałem mojego pokolenia”.

„Dziennik Helgi” to pozycja wyjątkowa i bardzo istotna, ponieważ wiele relacji było tworzonych na bieżąco z obozu w Terezinie. Helga zaczyna pisać w wieku 8 lat. Po wojnie uzupełniła swój dziennik. To historia z perspektywy dziecka, które nagle musiało szybciej dojrzeć. Względnie spokojny trzyletni pobyt w Terezinie, o ile można tu mówić o jakimś spokoju i normalności. Następnie mordercze transporty do Auschwitz, Freiberg i Mauthausen, gdzie razem z mamą doczekały wyzwolenia. Wielu bliskich Helgi, w tym jej tata nie przeżyło. Ten końcowy opis szesnastodniowej tułaczki jest jednym z najbardziej wstrząsających fragmentów w tym dzienniku. Tego nie potrafię sobie wyobrazić, nie wiem czy to w ogóle możliwe. Nie wiem czy ludzie byliby w stanie uwierzyć w Holokaust, gdyby nie liczne wspomnienia i zdjęcia.

W niektórych fragmentach da się odczuć dziecięcą niewinność, może nawet naiwność. Aczkolwiek uzupełnienie dziennika po wojnie jest już bardziej dojrzałe, chociaż nie minęło wiele czasu. Może to przez skrajnie odmienne doświadczenia pomiędzy czasem spędzonym w Terezinie, a wspomnianą tułaczką. Pozycja wzbogacona jest o rysunki Helgi z obozu, dziś jest znaną malarką. To dodaje jeszcze większej autentyczności i wzmacnia przekaz. Trzeba wiedzieć, że Theresienstadt było pokazowym gettem. Warunki były w nim zdecydowanie lepsze niż w wielu innych miejscach. Jednak dla tysięcy więźniów był to tylko etap przed miejscem docelowym, Auschwitz-Birkenau.

Na końcu znajduje się wywiad z Panią Helgą Weissovą, a także słowniczek wyrazów niemieckich, który jest dużym ułatwieniem. Forma książki powoduje, że czyta się ją bardzo szybko. Miejmy świadomość, że opisywane wydarzenia działy się bardzo niedawno. Pamiętajmy o tym, żebyśmy nigdy nie doświadczyli czegoś podobnego. Czy możemy to wykluczyć?

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziennik Helgi
Dziennik Helgi
Helga Hoškova-Weissowá
8.4/10

W 2011 roku angielski wydawca „Dziennika” Anne Frank usłyszał o historii Helgi. Po spotkaniu z autorką – dziś znaną czeską malarką – i lekturze rękopisu dziennika namówił Helgę Weiss do publikacji za...

Komentarze
Dziennik Helgi
Dziennik Helgi
Helga Hoškova-Weissowá
8.4/10
W 2011 roku angielski wydawca „Dziennika” Anne Frank usłyszał o historii Helgi. Po spotkaniu z autorką – dziś znaną czeską malarką – i lekturze rękopisu dziennika namówił Helgę Weiss do publikacji za...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kolejne dramatyczne świadectwo o obozach koncentracyjnych po które sięgnęłam po lekturze "Dymów nad Birkenau" Dziennik ten jest spisem wspomnień, przeżyć gehenny jakiej doświadczyła Helga i jej bli...

@karolina92 @karolina92

Pozostałe recenzje @tobiaszp18

Kurierka. Historia kobiety, która mogła zatrzymać Holocaust
Kurierka. Historia kobiety, która mogła zatrzymać Holocaust

Tytuł moim zdaniem jest mocno mylący, ponieważ to nie jest historia o kobiecie, która mogła zatrzymać Holocaust. Owszem, postać Władysławy Rzepeckiej jest przedstawiona ...

Recenzja książki Kurierka. Historia kobiety, która mogła zatrzymać Holocaust
Spacerujący z książkami
Spacerujący z Książkami

Książka to jedna z najcudowniejszych rzeczy na świecie. Pozwala przenieść się do innego świata, oderwać się od rzeczywistości. Pozwala śmiać się i płakać. Pozwala zdobyw...

Recenzja książki Spacerujący z książkami

Nowe recenzje

Dlaczego podskakuję
DLACZEGO PODSKAKUJĘ
@mikka138:

Gdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...

Recenzja książki Dlaczego podskakuję
Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
Nechemia
W drodze przez XVII Rzeczpospolitą.
@sweet_emily...:

--*_*_*_*_* Jest rok 1666, w Konstantynopolu objawił się Mesjasz. Na jego spotkanie wyruszają tłumy Żydów. Wśród nich N...

Recenzja książki Nechemia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl