Dziennik utraconej miłości recenzja

Dziennik żałobny

Autor: @zaczytana.o.polnocy ·1 minuta
2021-03-18
Skomentuj
1 Polubienie
"Dziennik utraconej miłości" to kolejna książka (już czwarta w nowym wydaniu) E-E. Schmitta wydana przez Wydawnictwo Znak. Eric-Emmanuel Schmitt jest jednym z moich ulubionych autorów. Książki jego autorstwa nie tylko mają piękne wydania (twarde oprawy z papierową fakturą nigdy nie przestaną mnie zachwycać), ale także piękny przekaz. "Dziennik utraconej miłości" to książka o emocjach oraz uczuciach, ale przede wszystkim o życiu i żałobie, wiążącej się ze stratą bliskiej osoby. Myślę, że jest to najbardziej osobiste dzieło autora, ponieważ tym razem to on jest głównym bohaterem własnej powieści. Książka została napisana po śmierci jego Mamy, dzięki czemu powstało literackie arcydzieło, w którym można nie tylko odczuć intymną atmosferę oraz szczerość każdego słowa, ale także naprawdę wczuć się w czytany tekst. Autor powrócił też do wspomnień z dawnych lat i przeanalizował je od nowa - tym razem z perspektywy dorosłej osoby. Opowiedział historię swojego życia, całkowicie otwierając się przed czytelnikiem.
Odnosząc się do formy warto wspomnieć, że poszczególne "wpisy do dziennika" oddzielone są od siebie gwiazdkami, przez co jeszcze bardziej uwidocznione są zmiany w stanie emocjonalnym głównego bohatera oraz to, że żałoba jest długotrwała, tak samo jak proces radzenia sobie z nią. Jednocześnie pozwalają na przerwanie czytania w dowolnym momencie, nie ma rozdziałów, które "trzeba" skończyć przed odłożeniem książki.

"Dziennik utraconej miłości" jest pozycją obowiązkową dla miłośników literatury pięknej, zwłaszcza fanów "Oskara i Pani Róży". Tak jak Oskar pisał listy do Pana Boga, aby poradzić sobie z nadchodzącą śmiercią, tak sam Schmitt spisywał swoje myśli i wątpliwości. Książka jest swego rodzaju dziennikiem żałobnym i już od pierwszych stron wiedziałam, że razem z autorem będę przeżywać każdą stronę. Myślę, że książka mogłaby odgrywać również rolę wsparcia dla osób, mierzących się ze stratą bliskiej osoby. Tak jak każda z powieści E-E. Schmitta, pozwala lepiej zrozumieć i radzić sobie z czasami trudną rzeczywistością.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-03-17
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziennik utraconej miłości
Dziennik utraconej miłości
Éric-Emmanuel Schmitt
8.0/10

Najbardziej osobista książka Érica-Emmanuela Schmitta, autora Oskara i pani Róży Moja matka nie chciała, żebym tylko żył, chciała, żebym był szczęśliwy. Mam wobec niej obowiązek szczęścia. S...

Komentarze
Dziennik utraconej miłości
Dziennik utraconej miłości
Éric-Emmanuel Schmitt
8.0/10
Najbardziej osobista książka Érica-Emmanuela Schmitta, autora Oskara i pani Róży Moja matka nie chciała, żebym tylko żył, chciała, żebym był szczęśliwy. Mam wobec niej obowiązek szczęścia. S...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Powieść ta skupia się wyłącznie na emocjach jakie przeżywa autor po śmierci ukochanej mamy, przeżywa oz wzloty i upadki a także myśli samobójcze. Autor w swoim dzienniku przedstawia nam uczucia jakie...

PA
@paulina.gasior1

 Z tyłu głowy pojawia się myśl „kiedyś umrą, kiedyś będę musieć ich pożegnać", a jednak gdy to nadchodzi wcale człowiek nie czuje się gotowy. Jedni odchodzą długo, drudzy są i nagle ich nie ma. Rod...

@mewaczyta @mewaczyta

Pozostałe recenzje @zaczytana.o.polnocy

Małżeństwo ze snu
Małżeństwo ze snu - recenzja

"Małżeństwo ze snu" to drugi tom serii "Rokesby", będącej prequelem zyskujących dzięki Netflixowi popularność "Bridgertonów". Po obejrzeniu serialu i przeczytaniu kilku ...

Recenzja książki Małżeństwo ze snu
Wielojęzyczność
Tożsamość w wielojęzyczności

Obecnie coraz więcej osób określa się jako osoby wielojęzyczne, mogąc swobodnie porozumiewać się w więcej niż jednym języku. Jednak ucząc się nowego języka, uczymy się n...

Recenzja książki Wielojęzyczność

Nowe recenzje

Piekło sierocińca
Ludzie, ludziom zgotowali ten los.
@Malwi:

"Piekło sierocińca" Christine Kenneally to poruszający i dogłębnie zbadany reportaż, który rzuca światło na mroczne i c...

Recenzja książki Piekło sierocińca
Karbala. Raport z obrony City Hall
Służba porywa, odciąga, eksploatuje i porzuca.
@MichalL:

Misje zagraniczne to nie tylko te w wykonaniu polskich jednostek specjalnych. Coraz częściej do publicznej informacji d...

Recenzja książki Karbala. Raport z obrony City Hall
Distraction
Black Moon
@ksiazkawaut...:

„Distraction” to książka, która od samego początku mnie intrygowała i to wcale nie chodzi o promocje czy przyciągające ...

Recenzja książki Distraction