Dziewięcioro nieznajomych recenzja

Dziewięcioro nieznajomych

Autor: @justyna_ ·2 minuty
2019-09-02
Skomentuj
1 Polubienie
 „Wielkie kłamstewka” Liane Moriarty cieszą się niesłabnącym powodzeniem. Zarówno książka, jak i serial, zdobywają nowych fanów. Fenomen obu jakoś mnie nie dotknął, choć tytuł kojarzę. W połowie września Znak Literanova wydaje najnowszą powieść Moriarty „Dziewiecioro nieznajomych”. Czy powtórzy sukces poprzedniczki? 
 
 Frances to dojrzała kobieta, którą dotykają pierwsze oznaki menopauzy, facet oszukał, ostatniej powieści nikt nie chce wydać, a na rynku mocno miesza niepochlebna recenzja. Lars lubi analizować, bierze życie na chłodno. Ben i Jessica to młode małżeństwo, które dopada pierwszy kryzys; Ben kocha sportowe samochody, a Jessica media społecznościowe i operacje plastyczne. Napoleon, Heather i Zoe zawsze w styczniu uciekają z domu, bo dopada ich smutek. Tony to były sportowiec, który nie potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywistości, w czym nie pomagają używki i śmieciowe jedzenie. Carmel, matka czterech dziewczynek, marzy o tym by zgubić kilka kilogramów. Te dziewięć osób trafia do tajemniczego SPA. Śliczny dworek na odludziu, urządzony nowocześnie i oferujący nowoczesne zabiegi ma zapewnić wszystkim relaks i zaspokoić wygórowane potrzeby. Dla każdego przygotowano ofertę szytą na miarę. 
 
 Pobyt na odludziu sprawia, że w bohaterach budzą się nieznane dotąd uczucia. Od tej pory mury Tranquillum House będą musiały skrywać dodatkowe dziewięć sekretów. Jak to się dzieje, że zupełnie obcym osobom jesteśmy w stanie powierzyć najgłębiej skrywane sekrety czy rozmawiać z nimi na wstydliwe i krępujące tematy, a z bliskimi tak nie można? Być może boimy się wyśmiania, odrzucenia. Obcych ludzi raczej już nie spotkamy, a z bliskimi żyjemy przecież na co dzień. 
 
 Pierwsza połowa powieści jest naprawdę świetna, choć to bardziej część obyczajowa i szczegółowy portret psychologiczny. Stopniowo poznajemy historię głównej dziewiątki oraz motywy, które kierowały nimi przy wyborze tajemniczego SPA. Z każdą stroną atmosfera gęstnieje. Gdy na scenę wkracza Masza – despotyczna i charyzmatyczna właścicielka Tranquillum House – akcja nabiera tempa i wydarzenia przybierają inny obrót. Dobór postaci nie jest przypadkowy – każdy jest różny pod kątem wykonywanego zawodu, przekonań religijnych, poczucia humoru, stylu życia, zachowania czy preferencji seksualnych. Postacie wykreowane są z dbałością o szczegóły. W drugiej połowie atmosfera się zmienia i powieść dryfuje w kierunku sensacji podszytej psychologią. Rozczarowuje zakończenie, które mocno spłyca historię i wprost ucina niektóre relacje (zakończenie przypomina ostatnie kadry filmu gdzie w kilku zdaniach podawane są dalsze losy bohatera czy data śmierci w przypadku filmów z elementami biografii). 
 
 Pokuszę się o stwierdzenie, że w buty głównego bohatera z powodzeniem wchodzi tu kłamstwo. Każdy z dziewiątki przedstawia siebie tak jakby chciał, żeby go postrzegano. Kłamią na temat zdrowia, pracy i rodziny, zwyczajów czy przebytych chorób. Niekiedy okłamują samych siebie. Czasem kłamstwo pomaga przetrwać złe chwile, czasem ładuje akumulatory i odgania złe myśli. Jeżeli sami kłamią, to również tego kłamstwa doszukują się u innych i drobiazgowo analizują sytuacje i informacje. Kłamstwo jest dobre na chwilę, życie w kłamstwie na dłuższą metę nie służy ani kłamiącemu, ani okłamywanym. Przecież ma krótki nogi!
 
 Dużym plusem "Dziewięciorga nieznajomych" są dokładnie przemyślane życiorysy i historie bohaterów. Sam pomysł SPA na odludziu i eksperymentów Maszy również przykuwa uwagę. Jako minus można zakwalifikować niekiedy zbyt powolną akcję fabuły i dzięki temu zabiegowi powieść bardziej przypominałaby thriller. Jako całość całkiem udana książka, a do tego dobry materiał na film czy serial (kiedy piszę ten tekst już wykupiono prawo do serialowej ekranizacji). Z czytelniczym pozdrowieniem, polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-09-02
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziewięcioro nieznajomych
Dziewięcioro nieznajomych
Liane Moriarty
6.2/10

Jedno miejsce, dziewięcioro nieznajomych i dziesięć dni, które zmienią wszystko. To miał być zwyczajny pobyt w SPA. Dziewięcioro nieznajomych przyjeżdża do tajemniczego ośrodka, by „całkowicie pr...

Komentarze
Dziewięcioro nieznajomych
Dziewięcioro nieznajomych
Liane Moriarty
6.2/10
Jedno miejsce, dziewięcioro nieznajomych i dziesięć dni, które zmienią wszystko. To miał być zwyczajny pobyt w SPA. Dziewięcioro nieznajomych przyjeżdża do tajemniczego ośrodka, by „całkowicie pr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Dziewięcioro nieznajomych” Liane Moriarty to opowieść o ludziach, którzy wybierają luksusowe Spa, aby pod pozorem rozpieszczenia swojego ciała uciec przed różnego rodzaju problemami. Dziewięcioro bo...

@anatola @anatola

Po książkę ze zdjęcia sięgnęłam dość przypadkowo. Zobaczyłam ją na półce w bibliotece i pomyślałam, że jest w końcu okazja, by zapoznać się z twórczością Liane Moriarty. Co z tego wynikło? Jak sa...

@Iwona_Nocon @Iwona_Nocon

Pozostałe recenzje @justyna_

Świat Machulskich
Jan, Halina i Juliusz

Nazwisko Machulskich zna każdy, nawet laik kinowy czy teatralny. Czy to za sprawą ról Haliny i Jana, czy filmów Juliusza. Anna Bimer tym razem sięga po historie trojg...

Recenzja książki Świat Machulskich
Wilczyca
Wilczyca

Bez wątpienia po „Wilczycę” nie powinno się sięgać bez znajomości pierwszej powieści cyklu („Poszukiwacz zwłok”). Mieczysław Gorzka bez wahania wrzuca Czytelnika od razu...

Recenzja książki Wilczyca

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka