E.E. recenzja

E.E.

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @maciejek7 ·2 minuty
2021-10-23
Skomentuj
24 Polubienia
W ramach wyzwania na LC postanowiłam przeczytać prozę Olgi Tokarczuk, naszej noblistki i padło na E.E. Zaintrygował mnie tytuł oraz okładka.

Akcję książki autorka umieściła w przed I wojną w niemieckim jeszcze Wrocławiu, w polsko-niemieckiej rodzinie. Państwo Eltznerowie żyją w miarę dostatnio i spokojnie, mimo tego, że rodzina jest wielodzietna, to pan domu, będąc fabrykantem, jest w stanie ją utrzymać. Jednak w to spokojne, ułożone życie wkradł się niepokój o zdrowie jednej ze średnich córek. Zaczęła mdleć i dziwnie się zachowywać, lecz lekarz nie bardzo wiedział jak pomóc dziewczynie. Gdy dziewczynka zaczyna opowiadać, że widzi jakieś postacie a może duchy, matka jej, z pochodzenia Polka, jest pod wielkim wrażeniem i zaczyna widzieć w tym dar Boży. Wokół Erny oprócz lekarzy, zaczynają się kręcić osoby związane ze spirytyzmem, wtedy była moda na takie seanse.

To oczywiste, że widok człowiek, przez którego przebija wzór tapety na ścianie, wydał się jej taki przerażający.


Pani Eltzner postanowiła urządzić taki seans spirytystyczny, aby dowiedzieć się trochę o duchach nawiedzających jej córkę, zaczęło się to jej podobać a w seansach coraz więcej osób brało udział. Każdy chciał zobaczyć, co potrafi wywołać dziewczynka, nie zwracając uwagi na nią samą, czy ona tego chce, czy się jej to podoba, miała brać udział w tych spotkaniach, bo tak chciano. Przez dom Eltznerów przewija się wiele różnych ciekawych postaci, chcących zetknąć się z medium. Rozmowy i rozważania nad tematem medium i zdolności paranormalnych, mediumicznych trwają między osobami wierzącymi w siły nadprzyrodzone oraz tymi niewierzącymi, lekarzami. Właściwie dochodzimy do wniosku, że wszyscy mieli rację lub że nawet nie mogli jej mieć, że wszyscy na swój sposób się mylą. Dodatkowo powiem, ze namieszają tu dwie młodsze siostry Erny, bliźniaczki...

Artur zawsze był pewien, że "wczoraj" brzmi tak samo jak "sto lat temu" i do tego samego się sprowadza: nie istnieje.


Moim zdaniem to znakomita proza Olgi Tokarczuk, opisy autorki tak przedstawione, że czułam się tak jakbym była w tym przedwojennym Wrocławiu, w tym umeblowanym antykami mieszkaniu. Klimaty seansów spirytystycznych dawniej mnie bardzo interesowały, klimat ten jest tu bardzo dobrze oddany.
Autorka starała się trochę poszperać w ludzkiej podświadomości, wspominając o Freudzie i o naukach: psychologii oraz psychiatrii, która dopiero zaczynała raczkować w tamtym okresie.
Książka ta nie jest zbyt wysoko oceniana, lecz zachwyca właśnie swoją prostotą, przemyśleniami, tu nie ma zbędnych słów, pozwala na refleksje dotyczące macierzyństwa, małżeństwa oraz roli i pozycji kobiety w tych związkach.
Historia świetnie opowiedziana, bardzo szybko się czytało.

E.E. to właśnie tytułowa bohaterka, Erna Eltzner.
Polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-10-23
× 24 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
E.E.
10 wydań
E.E.
Olga Tokarczuk
7.5/10

Inicjacyjna powieść, dzięki której Olga Tokarczuk zyskała uznanie krytyki i czytelników. Historia piętnastoletniej dziewczyny o zdolnościach mediumicznych, dojrzewającej w Breslau na początku XX wi...

Komentarze
E.E.
10 wydań
E.E.
Olga Tokarczuk
7.5/10
Inicjacyjna powieść, dzięki której Olga Tokarczuk zyskała uznanie krytyki i czytelników. Historia piętnastoletniej dziewczyny o zdolnościach mediumicznych, dojrzewającej w Breslau na początku XX wi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @maciejek7

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skręci w zupełnie innym kierunku. I jak jednak wiele ...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Niewinna
Winna czy... niewinna...

Nie znałam wcześniej tej autorki, więc dla mnie lektura tej książki była okazją do poznania jej twórczości. I chociaż "Niewinna" jest książką dla młodzieży, to jej temat...

Recenzja książki Niewinna

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka