„mogłoby mnie
nie być
pomimo to jestem”
Nasz nastrój zależy od naszego nastawienia do świata, od warunków zewnętrznych, na przykład pogody lub zachowania innych ludzi. Kiedy cieszymy się z czegoś, ogarnia nas radość, natomiast gdy się martwimy, wpadamy w smutek czy przygnębienie.
„dni
które już znam
i które dopiero poznaję
mają wiele kształtów i smaków
i nigdy nie przestaną
mnie zaskakiwać”
Z „Nastrojami” zmierzyło się 14 autorów, którzy w piękny sposób podzielili się z nami swoimi wrażeniami i odczuciami. „Pociąg z dobrymi dniami” Magdaleny Łubkowskiej jest przepiękną opowieścią, która oddaje wiele dobrych emocji nastrajających człowieka każdego dnia. „Kafejki na Mariensztacie” autorstwa Andrzeja Wróblewskiego mogłabym słuchać godzinami i upajać się zapachem kawy. Te dwa wiersze są mi bardzo bliskie od pierwszych słów. Zapadły mi w pamięć i niech tak zostanie.
„niech nas ciemność uwiedzie
wróci głodu wieczne nienasycenie
od opuszków palców po na rzęsie rosę
ciała wezbranego nagle brakiem ukojenia”
Bardzo wzruszyło mnie wyznanie „śnię ten sen jogurtowy, co się ledwie prześnił” w utworze pt. „Oni do siebie. Listy” autorstwa Magdaleny Grzywaczewskiej, który jest podzielony na dwie części, wyznanie kobiety oraz wyznanie mężczyzny. Piękne metafory wplecione w strofy, które emocjonalnie zachwycają i wprowadzają nas w swój klimat.
Dwadzieścia osiem wierszy przepełnionych świadomymi psychicznie emocjami, wywołanych przez nasz „chwilowy” nastrój, aby osiągnąć konkretny rezultat. Mówiący między innymi o miłości, wspomnieniach, codzienności. Bogactwo środków stylistycznych zadziała na nasze emocje i naszą wyobraźnię, skłoni nas do refleksji. Wiersze są piękne, każdy inny emocjonalnie i każdy może znaleźć coś dla siebie. Polecam odsłuchanie wierszy w wykonaniu wspaniałych lektorów, Anety Mazurek i Cezarego Papaja na słuchawkach z zamkniętymi oczami. Moim zdaniem, doznania są o wiele większe i ciekawsze. Wiersze są nasycone mocnymi emocjami, które zapadają w naszą pamięć. Polecam serdecznie.
„Oderwana od rzeczywistości
kartkuję wspomnienia,
by choć chwilę pobujać w obłokach.”