Radio Darwina recenzja

Epidemia ewolucji

Autor: @Beata_ ·3 minuty
2019-12-04
1 komentarz
5 Polubień
Po dziesięciu latach od amerykańskiej premiery, na naszym rynku ukazała się nareszcie kolejna książka Grega Beara, autora wielu powieści z gatunku czystej science fiction. W „Radiu Darwina” ludzkość zostaje postawiona wobec katastrofy na skalę ogólnoplanetarną – nagle, z nieznanych przyczyn dochodzi do biologicznego uaktywnienia mechanizmu, który powoduje masowe poronienia. Zespół kryzysowy, powołany przy rządzie amerykańskim, koncentruje się na znalezieniu szczepionki i, przede wszystkim, eliminacji zagrożenia. Czas nagli – stawką jest utrata nie tylko jednego pokolenia…

Niewątpliwym walorem powieści jest ścisłe zakorzenienie w szeroko pojętych naukach BIO – autor swobodnie wykorzystuje aktualną wiedzę. Owszem, sposób jej prezentacji jest nieco uproszczony (to nieuniknione w powieści fabularnej), ale nie dzieje się to z uszczerbkiem dla rzetelności. Inną sprawą jest, że dokonania naukowców, im bardziej wybitne, tym szerzej ujawniają, a wręcz otwierają, nowe obszary badawcze. Jeden z takich nie poznanych obszarów wykorzystuje Greg Bear do spekulacji. Przewidywania autora dotyczące istnienia i uaktywnienia wirusów endogennych są przy obecnym stanie wiedzy nie do obalenia w tym sensie, że nikt nie udowodnił słuszności twierdzenia przeciwnego. A zatem można sobie pozwalać. I autor to właśnie robi – spekuluje, poruszając się w granicach wyznaczonych przez naukowców.

Przywykliśmy myśleć, że – jako ludzie – jesteśmy szczytowym osiągnięciem ewolucji. Faktycznie, zajmujemy najwyższe miejsce na drabinie gatunkowej. Ale w takim myśleniu może kryć się fałszywe założenie – przekonanie, że ewolucja się zatrzymała. Że skoro powstał człowiek, to teoretycznie podstawowy cel został spełniony, że ewolucja nie jest już konieczna, że – ukontentowana osiągnięciem – może (a nawet powinna) spokojnie spocząć na laurach. Ale ewolucji nie da się wyłączyć, ten proces zachodzi nadal. Niedostrzegalnie i nieubłaganie. I być może, kiedyś staniemy, jako ludzkość, w obliczu kolejnego skoku ewolucyjnego. I jak zareagujemy – potraktujemy mutacje jak chorobę, którą należy zwalczyć za wszelką cenę? A może z pokorą przyjmiemy konsekwencje zmian? Bohaterowie opowieści Beara stają właśnie przed takim dylematem. Mało tego, autor sugeruje, że to nie pierwszy raz – że już przynajmniej dwukrotnie ludzkość stanęła w obliczu takich zmian. Pierwsza reakcja członków ówczesnych społeczności nie przynosi nam, ludziom, chluby. A jak będzie tym razem?

Autor nie poprzestał na postawieniu pytania – postarał się przewidzieć konsekwencje, jakie zmiany ewolucyjne będą miały dla całego społeczeństwa. Nie pozostawił suchej nitki na politykach, ekspertach naukowych, pracujących na rzecz rządu amerykańskiego i potężnych koncernach farmaceutycznych prowadzących prace badawczo-rozwojowe. Wskazał na olbrzymie zagrożenie dla niezależności nauki – przyznawanie grantów na badania naukowe z funduszy budżetowych może być narzędziem nacisku na naukowców, aby badania prowadzili w konkretnym, oczekiwanym przez polityków kierunku. Greg Bear pokazuje, jak łatwo zaburzyć działanie pozornie niezależnie funkcjonującego systemu, jak doprowadzić do odcięcia funduszy, a w konsekwencji – wykluczyć ze społeczności naukowej, skazać na ostracyzm środowiska, zdyskredytować niektórych, niewygodnych z politycznych powodów, badaczy.

Na podkreślenie zasługuje znakomity – w warstwie naukowej – przekład. Wydaje się, że terminologia naukowa jest używana prawidłowo, czytelnik nigdzie nie jest wprowadzany w błąd przez nieadekwatne słownictwo. Niestety, już tak dobrze nie jest w samej warstwie językowej – w książce zdarzają się niezręczności czy wręcz błędy (zmiana podmiotu w zdaniu, nieoczekiwana forma żeńska czasownika w odniesieniu do rzeczowników rodzaju męskiego), ale na szczęście są to jedynie usterki, które wprawdzie zgrzytają, ale nie odbierają całkowicie przyjemności płynącej z lektury.

Natomiast mam do autora osobistą pretensję za zakończenie – w mojej opinii jest zbyt dosłowne. Uważam, że gdyby książkę pozbawić epilogu (ostatnich 6 stron), jej wymowa byłaby silniejsza. Pewne wątki pozostałyby niedopowiedziane, pozostawiając więcej pola dla czytelniczej imaginacji.
Solidna i rzetelnie przedstawiona podbudowa naukowa książki, duży zakres czynionych przez autora spekulacji na temat genetyki i ewolucjonizmu, wskazanie w jaki sposób potencjalnie zachodzące procesy ewolucyjne mogłyby wywrócić do góry nogami fundamenty – pozornie stałe i niezmienne – naszego codziennego, oswojonego świata, mocne osadzenie w amerykańskiej rzeczywistości polityczno-społecznej, a nade wszystko ukazanie zmian z perspektywy zwykłego człowieka, walczącego o zachowanie indywidualności i niezależności, sprawiają, że „Radio Darwina” może śmiało konkurować z najlepszymi pozycjami gatunku. Z czystym sumieniem polecam.

Recenzja ukazała się 2009-08-16 na portalu katedra.nast.pl 

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Radio Darwina
Radio Darwina
Greg Bear
6/10
Cykl: Radio Darwina, tom 1

Wyklęty paleontolog Mitch Rafelson odkrywa w Alpach w spoczywające od dziesiątków tysięcy lat w nieznanej jaskini ciała rodziny neandertalczyków. Biolog molekularna Kaye Lang uważa, że w DNA człowieka...

Komentarze
@Wiesia
@Wiesia · ponad 4 lata temu
Zachęciłaś mnie :) 
× 1
@Beata_
@Beata_ · ponad 4 lata temu
Cieszę się. :) I jednocześnie się obawiam... a jeśli Ci się nie spodoba?
× 1
Radio Darwina
Radio Darwina
Greg Bear
6/10
Cykl: Radio Darwina, tom 1
Wyklęty paleontolog Mitch Rafelson odkrywa w Alpach w spoczywające od dziesiątków tysięcy lat w nieznanej jaskini ciała rodziny neandertalczyków. Biolog molekularna Kaye Lang uważa, że w DNA człowieka...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Beata_

Pharmacon. Tom 1
O leku, który zmieni świat

Od roku żyjemy w świecie, w którym wiadomości medyczne trafiają na czołówki gazet i nie ma praktycznie tygodnia bez nowych doniesień. Jednak w większości skupiają się n...

Recenzja książki Pharmacon. Tom 1
Kłopoty w Hamdirholm
Współczesność wkracza do Hamdirholm

Czy nigdy w Waszym życiu nie zdarzyło się, że kontrola nad wydarzeniami wymyka Wam się z rąk? Że zaplanowany, spokojny dzień zupełnie znienacka i nie wiadomo, z jakiej p...

Recenzja książki Kłopoty w Hamdirholm

Nowe recenzje

Nasze drzewa są jeszcze młode
Świetna książka
@paulinkusia...:

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Książka "Nasze drzewa są jeszcze młode" jest trzecim tomem sagi #opowi...

Recenzja książki Nasze drzewa są jeszcze młode
W tych szacownych murach
Jedna z lepszych antologii, jakie czytałam <3
@maitiri_boo...:

Antologia „W tych szacownych murach” to zbiór dwunastu opowiadań, które zagłębiają się w mroczne klimaty i tajemnicze w...

Recenzja książki W tych szacownych murach
Ostatnie słowo
Dwa w jednym
@zaczytanaangie:

Sięganie po książki ulubionych autorów ma niepowtarzalny urok. To w końcu literacka podróż w zaufaniu, że po raz kolejn...

Recenzja książki Ostatnie słowo
© 2007 - 2024 nakanapie.pl