Europa pingwina Popo recenzja

Sympatyczny pingwinek Popo "zawsze chciał dopłynąć do Europy". Udało mu się to i dzięki temu mamy przyjemność zobaczyć Europę jego oczami

Ta książeczka to nie jest zwykłe opowiadanie czy też przewodnik. To raczej zbiór haseł dotyczących Europy. Do każdego hasła dołączony jest krótki opis tłumaczący to co ono oznacza oraz ilustracja przedstawiająca / ilustrująca je...

Tak więc dowiemy się wielu ciekawych rzeczy...
Przeczytamy między innymi o Atlantydzie, Corridzie, Gotyku, Homerze, Imigracji, Lajkoniku, Operze, Rewolucji, Zoo i wielu, wielu innych rzeczach...
Wszystko zapisane w porządku alfabetycznym oraz po jednym haśle zaczynającym się na każdą literę alfabetu.

Do każdego "wyrazu" dołączony jest krótki opis. Wszystko mieści się w kilku zdaniach. Niby niewiele, ale powiem jednak, że mimo swojej "niecodzienności" ta książeczka bardzo mi się spodobała.
Napisy nie są zwykłymi napisami... Różne kolory, różne czcionki, wielkości, zawijane, proste kręcone...
Na dodatek ilustracje nie są może bardzo urokliwe, jednak przyciągają wzrok. Świetnie ilustrują to o czym czytamy, są kolorowe, powiedziałabym, że takie trochę "kanciaste" :)

Cała książeczka jest dość nietypowa. Na całe szczęście lubię od czasu do czasu trochę odmiany :)

Przeznaczona jest ona dla dzieci powyżej 5 roku życia i tu się zgadzam, bo młodsze dzieciaki na pewno nie za bardzo zrozumieją co to Esperanto czy kim był Karol Wielki czy Królowa Wiktoria.
Starsze dzieci natomiast powinny zainteresować te wszystkie ciekawostki... Czy im się spodoba? Nie wiem, sądzę że to zależy od dziecka. Mi ta książka przypadła do gustu :)