Eon. Powrót lustrzanego smoka recenzja

Fascynujące Imperium Niebiańskich Smoków

Autor: @enga ·4 minuty
2010-12-23
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Imperium Niebiańskich Smoków. Nad tą szczególną krainą czuwa 12 smoków, które odzwierciedlają różnorakie cechy ludzkiej natury np. odwagę, namiętność czy ambicję. Są one lekko nietypowe - niewidzialne (czy raczej widzialne tylko dla wybranych), otoczone tajemnicą, pełne mocy, mądrości i dostojeństwa. Ich istota otoczona jest cały czas jakby mgiełką niejasności, nie wiemy, czego się po nich spodziewać. Co wiemy?

Wiemy, że jest ich dwanaście - tyle, ile kierunków, ascendentalnych zwierząt, kolorów. Każdy z nich wybiera sobie sposród wybranych dwunastoletnich chłopców tego, który zostanie jego "współpracownikiem" - Lordem Smocze Oko. Wybrany chłopiec najpierw przez dwanaście lat uczy się wszystkich potrzebnych do tej funkcji umiejętności, rozwija możliwości kontaktu ze smokiem, a potem przez kolejnych dwanaście lat jest Lordem i uczy swojego następcę. Po pełnym cyklu dwudziestu czterech lat odchodzi, może w końcu odpocząć. Lordowie odpowiedzialni są za pokój w Imperium, potrafią powstrzymać monsuny, trzęsienia ziemi, powodzie, obronić swą krainę. Za tak olbrzymią moc płacą smokowi ubytkiem swojej energii życiowej - hua. Lord posiada jednak tak olbrzymią moc, władzę, bogactwo, że jest to funkcja, o której marzy każdy z chłopców. Jednakże tylko dwunastu zostaje wybranych - tacy, którzy urodzili się w odpowiednim momencie i którzy widują swojego ascendentalnego smoka.

Wśród kandydatów jest Eon, osobnik szczególny pod każdym względem. Po pierwsze - widzi wszystkie smoki. Po drugie jest kaleką, a tacy jak on normalnie są wyrzutkami społecznymi "przynoszącymi pecha". A po trzecie - jest dziewczyną! To już kompletnie dyskwalifikuje z ubiegania się o tytuł, ponieważ kobiety nie mogą być Lordem Smocze Oko. Dlatego Eona ukrywa się pod przebraniem chłopca. Jej mistrz pokłada w niej wielkie nadzieje, czy zdoła je ona spełnić? Tutaj można dopatrywać się wątku feministycznego - dlaczego niby kobiety nie mogą być Lordami Smocze Oko? Kto o tym zadecydował? Dlaczego na 500 lat zniknął dwunasty smok? Dlaczego Eonie grozi za tą mistyfikację aż śmierć? Do tego dochodzi wątek ukrywania tożsamości i wpływu tego faktu na całe życie.

W trakcie ceremonii wyboru Szczurzy Smok decyduje się jednak wybrać innego kandydata. Jednak nagle - po 500 latach nieobecności - pojawia się Lustrzany Smok, który wybiera Eonę i swym autorytetem zapewnia jej natychmiastową godność Lorda Smocze Oko. Jednak nie dochodzi do pełnego "scalenia" Eony ze smokiem (fakt oczywiście trzymany w tajemnicy), co stawia ją i całe Imperium w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Bo aktualny Lord Smoczego Smoka - Ido dąży do zmian, rodzina cesarska jest zagrożona! Eona musi więc za wszelką cenę poznać imię swojego smoka, by w ten sposób móc go wzywać i być w pełni sił. Czy jej się to uda? A jeżeli tak - czy zdąży na czas? Jakie będą konsekwencje braku zespolenia?

Bardzo ciekawe są losy głównej bohaterki - taki epiczny bohater, który od niczego dochodzi do zaszczytów, przyjmuje - mimo woli - rolę ostatniej szansy Imperium, a jednocześnie nie jest tym, kim wszyscy myślą, że jest. Eona walczy ze swoją kobiecością, jak tylko może - przyjmuje zioła, które zatrzymują jej miesiączkę, a jednocześnie odżywkę, która "wspiera męską energię", bo uważa, że tak będzie jej łatwiej skontaktować się ze smokiem. Czy jednak czyni słusznie? Jej wróg - Lord Ido - to niebezpieczny furiat, zaślepiony ambicją i żądzą władzy. Cesarz jest stary i schorowany. Czy jego syn zdoła go godnie zastąpić? Eonę wspierają przyjaciele - służąca Rilla, eunuch Ryko oraz bardzo interesująca postać "odmieniec" (czyli transwestyta) Lady Dela. Bohaterowie są stworzeni realistycznie, możemy śledzić ich rozwój, dojrzewanie, rozterki i nadzieje.

Może to moje tłumaczenie brzmi skomplikowanie, ale tak nie jest. W książce wszystkie te skomplikowane zależności, ceremonie, tradycje przedstawione są w sposób prosty, a zarazem barwny. Autorka - jak zresztą sama wyjaśnia - opierała się na tradycjach pochodzących z Chin i Japonii. I to bardzo fajnie współgra z całą fantastyczną jakby nie patrzeć opowieścią. Świat i zasady w nim panujące są naprawdę ciekawe, relacje międzyludzkie (i ludzko-smocze) są rozbudowane, wchodzi w ich skład wiele współzależności i dlatego podejmowanie decyzji musi być przemyślane, inaczej grozić może różnymi konsekwencjami. Alison Goodman zapewniła bardzo godziwą rozrywkę tworząc powieść bogatą, wielowątkową i wielowarstwową, z różnorodnymi bohaterami. Język jest subtelny, dobrze naśladuje estetykę wschodnią, jest lekko poetycki. A całość wciąga i nie daje się oderwać!

Jedyne do czego odrobinkę mogę się doczepić to tłumaczenie i korekta. Nie, nie zauważyłam literówek. Ale zauważyłam "toporność" tłumaczenia. W niektórych zdaniach wręcz bije po oczach to, że zostały przetłumaczone w szyku zdania angielskiego, a nie polskiego. I to powinna wyłapać chyba korekta, tak? Nie ukrywam, że ta toporność trochę mi przeszkadzała, jednak całość znakomicie pozwalała mi o tych kilku momentach zapomnieć :)

Jakoś nie mogę się też oswoić z okładką. Bo niby wszystko jest ok, wszystkie elementy są związane z książką i nic nie jest od czapy, ale czegoś mi brakuje. Może lepszy byłby smok w tle zamiast tych pazurów prawie, że atakujących główną bohaterkę? Nie wiem... A przy okazji piszę wprost - nie mogę się już doczekać kiedy autorka skończy tom 2, a wydawnictwo zakupi do niego prawa, przetłumaczy i wyda w Polsce. Książka jest na tyle ciekawa, a na dodatek kończy się w taki sposób, że ta moja niecierpliwość nie jest zresztą niczym dziwnym. Pisz kobieto, pisz! :)

Polecam wszystkim tą fantastyczną podróż przez świat smoków, magii, tradycji, intryg dworskich i tajemnic! Dla tych, którzy lubią fantastykę, smoki, ale również intrygi dworskie, kultury wschodu oraz ciekawie skonstruowane światy!

[Recenzję opublikowałam wcześniej na moim blogu - www.książkowo.wordpress.com]

Moja ocena:

Data przeczytania: 2010-12-20
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Eon. Powrót lustrzanego smoka
2 wydania
Eon. Powrót lustrzanego smoka
Alison Goodman
8.7/10
Cykl: Eon, tom 1

"Kobietom nie przysługuje miejsce w świecie smoczej magii. W powszechnym mniemaniu wprowadzają pierwiastek zepsucia do rzemiosła lorda Smocze Oko, nie posiadają też fizycznej siły i żelaznej woli, nie...

Komentarze
Eon. Powrót lustrzanego smoka
2 wydania
Eon. Powrót lustrzanego smoka
Alison Goodman
8.7/10
Cykl: Eon, tom 1
"Kobietom nie przysługuje miejsce w świecie smoczej magii. W powszechnym mniemaniu wprowadzają pierwiastek zepsucia do rzemiosła lorda Smocze Oko, nie posiadają też fizycznej siły i żelaznej woli, nie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie lubię wystawiać książkom niskich ocen. Chyba nikt za tym nie przepada. A jeszcze gorsze jest dla mnie zjechanie się na powieści, zwłaszcza, gdy spodziewałam się po niej czegoś lepszego. Tak właś...

@marta2710 @marta2710

Jestem typem osoby, która bardzo wysoko ceni sobie literaturę fantastyczną (nie mylić jednak w moim przypadku z science fiction). Uwielbiam dobrze wykreowany świat, ciekawą intrygę, poruszającą fabułę...

@Ailis @Ailis

Pozostałe recenzje @enga

Każdy kot ma dwa końce
Kocio-ludzka rzeczywistość

Nie może to być recenzja w typowym tego słowa znaczeniem, bo też i książka nie jest typowa. Wszyscy znamy masę mniej lub bardziej ciekawych polskich przysłów i powiedzeń,...

Recenzja książki Każdy kot ma dwa końce
Matki, żony, czarownice
Saga o kobietach

Joanna, czterdziestoletnia żona i matka, szczęśliwa i spełniona kobieta. Pochodzi z rodu nietypowych kobiet, które zawsze mają burzliwe i niewiarygodne życie. A jak to wy...

Recenzja książki Matki, żony, czarownice

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka