Spowiedź Abysalu recenzja

Feranos, Spowiedź Abysalu, recenzja

Autor: @SFsince2018 ·2 minuty
2023-04-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Zwykło się mówić „nie oceniaj książki po okładce”. Jednak często barwna i oryginalna okładka, potrafi nas przekonać do zakupu danej lektury. Kluczowe jest jednak to, co możemy znaleźć w środku, bo o wartości książki decyduje jej fabuła, bohaterowie oraz redakcja, która powinna stać na wysokim poziomie. Wszystkie te kluczowe elementy, oraz piękną okładkę, udało mi się znaleźć w debiutanckiej powieści Feranosa „Spowiedź Abysalu”.
Feranos to jeden z najbardziej przebojowych i dowcipnych młodych współczesnych polskich pisarzy, którego na dodatek miałem przyjemność poznać. Zgodnie z jego biogramem, pochodzi z Suwałk, jednak swoje życie zawodowe związał ze stolicą. Pasjonuje się grami komputerowymi, literaturą fantasy oraz wszystkim tym, co pomaga oderwać się od szarej codzienności. „Spowiedź Abysalu” to jego debiutancka powieść, która stanowi swoiste preludium do realizacji znacznie większego projektu, który powstał w jego głowie w 1999 roku.
Fabuła książki
Gort Anakur to znany bywalec nocnych klubów, który nie stroni od alkoholu, narkotyków i tanecznych imprez. Zarabia na życie w dość nietypowy sposób, mianowicie jest miejskim katem, który specjalizuje się w torturowaniu ludzi i elfów podejrzanych o zdradę stanu. Warto również nadmienić, że bohater jest wegetarianinem i obrońcą praw zwierząt. Jego z pozoru ustabilizowane życie zostaje wywrócone do góry nogami, gdy na jego drodze staje młody arystokrata Neriv oraz piękna elfka Riada, przez którą zostaje wplątany w międzynarodowy spisek.
Powieść napisana jest z punktu widzenia głównego bohatera. W każdej minucie lektury, poznajemy jego myśli, spostrzeżenia, słyszymy co mówi i dowiadujemy się co czuje. Gort, mimo że na co dzień zarabia na życie torturując ludzi, nie jest sadystą, ani psychopatą. Do swojej pracy podchodzi profesjonalnie i trzyma emocje na wodzy. Jest on wyjątkowo spostrzegawczy i potrafi trafnie ocenić otacząjącą go dekadencką rzeczywistość i hedonistyczne społeczeństwo.
„Spowiedź Abysalu” to książka z gatunku grimdark fantasy, z elementami gore, okraszona ogromną dawką czarnego humoru oraz filozoficznymi rozterkami głównego bohatera. Jest to zupełnie inny rodzaj fantasy, niż ten, jaki dotychczas miałem okazję czytać. To, co ją wyróżnia to oryginalnie uniwersum, duża dawka czarnego humoru i możliwość wielowymiarowej interpretacji ukazanej w niej historii. Jedynym mankamentem książki, są pojawiające się często wulgaryzmy i nieco zbyt długie strumienie świadomości głównego bohatera. Mimo to „Spowiedź Abysalu” zapamiętam przede wszystkim za szczodre dawki humoru oraz liczne cytaty, które mam nadzieję wykorzystać kiedyś podczas imprez towarzyskich.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Spowiedź Abysalu
Spowiedź Abysalu
"feranos"
7.2/10

Gort jest katem w świecie magii, mieczy i używek. Przesłuchuje, zdobywa informacje, wysyła ludzi na śmierć. Lojalnie służy krajowi, wykonując pracę z bezwzględną starannością. Ma do tego dar. I nieza...

Komentarze
Spowiedź Abysalu
Spowiedź Abysalu
"feranos"
7.2/10
Gort jest katem w świecie magii, mieczy i używek. Przesłuchuje, zdobywa informacje, wysyła ludzi na śmierć. Lojalnie służy krajowi, wykonując pracę z bezwzględną starannością. Ma do tego dar. I nieza...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Między mną a debiutancką „Spowiedzią Abysalu” zaiskrzyło właściwie od razu, a dokładniej od drugiej strony i zdania: „Poza tym nie wystarczy uratować kota. Trzeba go jeszcze pomścić”. „Swój człowiek”...

@alicya.projekt @alicya.projekt

“I oto ja. Stoję, otoczony krwią, wódą i dupami. Pozbawiony marzeń, celów i idei, ale w jakiś sposób szczęśliwy z paskudnym poczuciem tego, że nigdy na to wszystko nie zasłużyłem. Oto ja, kat.” — Fe...

@czarymary.art.blog @czarymary.art.blog

Pozostałe recenzje @SFsince2018

Nowicjuszka
Trudi Canavan, Nowicjuszka, recenzja

„Nowicjuszka” to drugi tom „Trylogii Czarnego Maga” autorstwa Trudi Canavan. Akcja powieści rozgrywa się kilka miesięcy po wydarzeniach znanych z pierwszego tomu „Gildia...

Recenzja książki Nowicjuszka
Zapach prochu i lawendy
Mariusz Gładzik, Zapach prochu i lawendy.

„Zapach prochu i lawendy” to jedna z tych powieści, której fabuła, bohaterowie i poruszane problemy potrafią na długo zapisać się w pamięci czytelnika. Na kartach swojej...

Recenzja książki Zapach prochu i lawendy

Nowe recenzje

Obywatel Stuhr
Książka promocją filmu?
@almos:

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał i wydawał sporo książek, ale są one różnej jakości. Ta pozycja, napisana razem z syne...

Recenzja książki Obywatel Stuhr
Miłość pod choinką
Cudowna powieść, idealnie nastraja świątecznie.
@zksiazkaprz...:

Zbliżają się Mikołajki i Boże Narodzenie, a co jest najlepszym prezentem w te wyjątkowe dni ? Oczywiście, że książka. B...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera