Forteca. Oblężenie Gawilghur, 1803 recenzja

Forteca. Oblężenie Gawilghur, 1803

Autor: @waniliowa ·2 minuty
2012-09-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Zaczynając czytać książkę „Forteca. Oblężenie Gawilghur, 1803” Bernarda Cornwella, byłam świadoma, że jest to pozycja przeznaczona raczej dla mężczyzn – autor jest mistrzem powieści batalistycznych, osadzonych w różnych historycznych okresach. Jakież było moje zdziwienie, gdy „Forteca” zaczęła mnie wciągać!
Tytułowego bohatera serii „Kampanie Richarda Sharpe’a” poznajemy we wcześniejszych częściach - „Tygrys”, oraz „Triumf”. Warto wspomnieć, że każda z pozycji zawartych w serii (a jest ich naprawdę wiele!) może być czytana jako osobna powieść, a nawiązania do minionych wydarzeń są krótkie i jasne, co pozwala zorientować się w historii bez znajomości poprzednich tomów.
Tym razem Sharpe’a zmaga się z nie do końca odpowiadającym mu awansem na oficera oraz poczuciem wyobcowania w swoim regimencie. Oprócz wojny w Indiach, w której bierze udział , ma jeszcze inny cel – odnaleźć swojego wroga, który odebrał życie jego najlepszemu przyjacielowi. Los jednak ciągle rzuca mu pod nogi jakieś przeszkody. Jakby nie mało było żywionej ku niemu zawiści, urazy i niechęci ze strony niższych rangą żołnierzy, a także przełożonych, zostaje niespodziewanie oddelegowany do zadań, z których wcale nie jest zadowolony. A przed nim jeszcze ogromna bitwa o twierdzę Gawilghur, gdzie wycofał się nie tylko wróg brytyjskiej armii, ale także sam William Dodd – człowiek, któremu Richard poprzysiągł zemstę.
Bernard Cornwell po raz kolejny pokazuje swą ogromną wiedzę batalistyczną. Czytając „Fortecę” znajdziemy się w niesamowicie wartkiej akcji, której trzonem są właśnie opisy walk – zaciekawią one nie tylko czytelników z zamiłowaniami militarnymi, ale także laików, dzięki swojej dokładności i barwności. Fabuła toczy się niezwykle szybko, wydarzenia wręcz przewijają nam się przed oczami jak film – co powoduje, że pozycję czyta się sprawnie i płynnie. Dynamika gra tu – jak zwykle u Cornwella – niezwykle ważną rolę.
Należy również wspomnieć o bardzo dobrze zarysowanych postaciach. Richard Sharpe jest bohaterem wyrazistym, z indywidualnym charakterem; w toku powieści będziemy mieć styczność z silnymi emocjami i wyborami, które stają przed oficerem. Również inne postaci są barwne i unikatowe, co powieść urozmaica i dodaje autentyzmu. Można tu odnaleźć bohaterów godnych polubienia, a także takich, których będzie się nie znosić.
Mimo iż jestem kobietą i zupełnym laikiem w kwestiach batalistyczno-militarnych, „Forteca” Bernarda Cornwella wciągnęła mnie do reszty. Przygody Richarda Sharpe’a osadzone w indyjskich realiach czytałam z przyjemnością i ochotą, aby sięgnąć po inne książki autora.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-09-12
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Forteca. Oblężenie Gawilghur, 1803
Forteca. Oblężenie Gawilghur, 1803
Bernard Cornwell
7.8/10
Cykl: Kampanie Richarda Sharpe'a, tom 3

Grudzień 1803 roku. Świeżo awansowany na oficera, Richard Sharpe nie jest pewien swojego autorytetu. Nie zostaje zaakceptowany, a dowódca wyznacza go do uciążliwej pracy w taborze. Znajduje tam korupc...

Komentarze
Forteca. Oblężenie Gawilghur, 1803
Forteca. Oblężenie Gawilghur, 1803
Bernard Cornwell
7.8/10
Cykl: Kampanie Richarda Sharpe'a, tom 3
Grudzień 1803 roku. Świeżo awansowany na oficera, Richard Sharpe nie jest pewien swojego autorytetu. Nie zostaje zaakceptowany, a dowódca wyznacza go do uciążliwej pracy w taborze. Znajduje tam korupc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pierwsze skojarzenie, które przychodzi do głowy gdy powiesz: "Brytyjczyk"? Oczywiście: "flegma, dystans". Jak pokazuje historia, pokutujący stereotyp nijak ma się do rzeczywistości. Poddani Windsorów ...

„Forteca. Oblężenie Gawilghur, 1803” to kolejna powieść autorstwa Bernarda Cornwella z cyklu zatytułowanego Kampanie Richarda Sharpe'a. Od dawna miałam wielką ochotę zapoznać się z tą serią i w końcu...

@pynia04 @pynia04

Pozostałe recenzje @waniliowa

Fortuna i namiętności. Klątwa
Fortuna i namiętności: Klątwa

Małgorzatę Gutowską-Adamczyk na pewno wszystkie czytające ten post kobiety kojarzą z serią Cukiernia pod Amorem czy Podróż do miasta świateł. Mimo że obie serie mam na pó...

Recenzja książki Fortuna i namiętności. Klątwa
Wróć, jeśli pamiętasz
Wróć, jeśli pamiętasz

Wypadek, w którym uczestniczyła Mia i który odebrał jej całą najbliższą rodzinę, odcisnął się piętnem nie tylko na dziewczynie, ale również na jej chłopaku, Adamie. Niekt...

Recenzja książki Wróć, jeśli pamiętasz

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka