Romantasy – jedni kochają, inni nienawidzą. Nie da się jednak ukryć, że właśnie ten rodzaj literatury fantastyki od pewnego czasu szturmuje księgarnie. Czy jest szansa na coś świeżego i nowego wśród tak schematycznych powieści?
On jest jednym z Siedmiu Grzechów – Zazdrością, łotrem bez serca. Ona niewinną malarką z niedużego miasta. Połączy ich złowieszcza gra pełna intryg. On w tej rozgrywce może stracić wszystko, ona z pozoru nic nie ryzykuje. Ale czy na pewno?
„Czasami przeznaczeniem dwóch osób jest zetknąć się tylko na chwilę. Nie wszystkie dobre rzeczy mogą trwać wiecznie, nawet jeśli są cudowne i niezapomniane.”
Ogromnie mi się podobał świat wykreowany przez Autorkę – szczególnie motyw Siedmiu Książąt, z których każdy uosabia jeden z Siedmiu Grzechów. Ponadto pani Maniscalco serwuje nam jeszcze wampiry, sukuby, mroczne elfy i wiele innych jednostek na dokładkę, ale każda istota ma właściwe miejsce w powieści, dlatego nie ma mowy o przesycie.
Oczywiście miejcie na uwadze, że to romantasy, a zatem nie zabraknie tu pikantnych scen i to kochani, baaaaardzo grzesznych, bardzo wyuzdanych. Moim zdaniem, dla niektórych czytelników mogą się wydawać zbyt ostre, zbyt wulgarne, powiedziałabym porno i duszno! Dla czytelników, którzy nie są entuzjastami tego typu scen śpieszę z informacją – nie są one częste więc śmiało możecie rozważyć czytanie. Mi one nie przeszkadzały i bardzo pasowały do charakteru bohaterów, ale rozumiem, że są osoby, które mogą uważać te sceny za dość niesmaczne.
„Miłość wzmacnia najsłabszych, obdarza ich zajadłością, której strach nigdy nie zapewnia. Matki bronią dzieci. Towarzysze życia, przyjaciele, dobrzy ludzie patrzą złu w twarz i sami stają się tacy, że należy się ich bać. Z miłości.”
Co do bohaterów „Tronu Upadłych” to Autorka świetnie prowadzi postaci, zwłaszcza ich miłosny wątek. Uwielbiam motyw from enemies to lovers! Dla mnie nie jest on zbyt oklepany, a w wydaniu Kerri Maniscalco jest totalnie odświeżony, jest chemia między bohaterami, ale są i tajemnice, które stopniowo są odkrywane, co dodaje nutki pikanterii w tym związku. Niby człowiek niektóre sekrety (zwłaszcza TEN JEDEN) zaczyna gdzieś podejrzewać, ale na koniec i tak serwuje nam niespodziankę.
To co najbardziej lubię w romantasy to emocje, a tych w powieści nie brakuje. Nie ukrywam, że dla mnie „Tron Upadłych” to najgorętsza pozycja z gatunku romantycznej fantastyki, po jaką sięgnęłam w tym roku. Gdzieś tam cały czas myślę, co będzie dalej z bohaterami, chciałabym nie wychodzić ze świata stworzonego przez Autorkę i często wracam do powieści. Zapowiada się kontynuacja i wierzcie mi, pierwsza stanę w kolejce w księgarni po kolejny tom. To moje pierwsze spotkanie z panią Maniscalco, ale już się dowiedziałam, że są inne powieści z tego uniwersum min. „Królestwo Nikczemnych”, za które niezwłocznie się biorę. Z czystym sumieniem, od siebie daję okrągłą dyszkę!
Książkę otrzymałam w ramach współpracy recenzenckiej z Wydawnictwo Otwarte - dziękuję!
Grzesznik. Złoczyńca. Nikczemnik. Książę Zazdrości ma wiele przydomków. Nigdy nie był święty, ale gdy otrzymał zaproszenie do tajemniczej, śmiertelnie niebezpiecznej gry, postanowił ją wygrać. Zag...
Intrygująca recenzja i piękne zdjęcia. Książkę dopisuję do listy. Ale żeby tak zaraz 10?! Szkoda, że nie dałaś odpowiedzi na pytanie postawione we wstępie. Zatem jest to jakaś nowość wśród sztampowych, schematycznych romantasy? Muszę osobiście zweryfikować.
W sumie słuszna uwaga, dla mnie to było coś nowego, świeżego. Motyw schematyczny, ale przedstawione w bardzo odżywczy sposób. Generalnie dyszkę daję wtedy, kiedy wiem, że na pewno wrócę do książki nieraz, fabuła i bohaterowie zaprzątają moje myśli nawet po ukończeniu czytania i oczywiście kiedy książka wzbudziła we mnie mocne, czasem skrajne emocje oraz mega mi się spodoba , a tu wszystkie warunki zostały spełnione :)
Grzesznik. Złoczyńca. Nikczemnik. Książę Zazdrości ma wiele przydomków. Nigdy nie był święty, ale gdy otrzymał zaproszenie do tajemniczej, śmiertelnie niebezpiecznej gry, postanowił ją wygrać. Zag...
Gdzie kupić
Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pozostałe recenzje @Almaranth
Nie taka mała, ta draka w fińskiej dzielnicy
Marta Kisiel totalnie kupiła mnie serią o Teresce Trawnej. Nietuzinkowy humor, groteska, sytuacje z życia wzięte, delikatnie okraszone absurdem, a do tego bohaterka z kr...
Jestem psiarą i wywodzę się ze szlachetnego rodu psiarzy. Kochamy kundelki, rasowców i wszystkie psie pyszczki świata. Dlatego też, gdy "Dogologia" pojawiła się w Klubie...