Pieśń Łowcy recenzja

Goniący za własnym ogonem

TYLKO U NAS
Autor: @Airain ·2 minuty
2021-08-05
Skomentuj
11 Polubień
Młody Fritti Łowca ma za sobą traumatyczne przeżycia - w tragicznych okolicznościach utracił rodzinę. Radzi sobie jednak dzięki przyjaciołom, a przede wszystkim jednej przyjaciółce, która zapewne wkrótce będzie czymś więcej niż przyjaciółką. W każdym razie taką Fritti ma nadzieję. Przyjaciółka jednak pewnego dnia znika, a wśród Ludu rozchodzą się niepokojące pogłoski i nawet Starsi nie znają odpowiedzi na dręczące wszystkich pytania. Na odległy dwór Królowej zostaje wysłana delegacja z prośbą o radę i pomoc, jednak Fritti ma poczucie, że jego sprawą nikt się specjalnie nie przejmuje. Postanawia więc wyruszyć na samodzielne poszukiwania swojej lubej.
Wyprawa zaprowadzi niedoświadczonego młodzika - i jego jeszcze młodszego towarzysza - na nieznane tereny, gdzie rządzą półlegendarni wojownicy, na wyrafinowany dwór Królowej, a nawet na nigdy nie widziane brzegi Wielkiej Wody. Przede wszystkim jednak skonfrontuje ich, w odległej, podziemnej krainie, z przedwiecznym, bezimiennym złem, owocem zemsty, zdrady i nienawiści.
Brzmi znajomo? Oczywiście. Williams otwarcie przyznawał, że inspirował się w swej powieści mistrzem Tolkienem. Fritti i jego młodszy towarzysz przypominają chwilami Froda i Sama, Dwór Harara to coś między Rivendell a Lothlorien, rządzący swoimi terytoriami i zachowujący dawne tradycje szlachetni tanowie podobni są do Dunedainów, a duszne korytarze Bezmiaru pełne cierpiących niewolników i brutalnych, zdeformowanych (genetycznie? magicznie?) strażników przywodzą na myśl Mordor. Lud Frittiego posiada swą własną historię, mitologię, obrzędy i pieśni, mają je także inne zamieszkujące jego świat rasy. Nie zabrakło nawet klasycznej mapki na początku i słownika nazw z języka Ludu oraz listy postaci na końcu.
No tak, powiecie, jeszcze jeden epigon Tolkiena, produkujący własną wersję Śródziemia, czym tu się zachwycać?
No tak, tylko ja zapomniałam wam powiedzieć, że Fritti Łowca to kot.
Podobnie jak Richard Adams w "Wodnikowym Wzgórzu" zrobił to w stosunku do królików, Tad Williams stworzył zabawny i przekonujący obraz społeczności kotów, antropomorficznych w swych tradycjach, mitach i pieśniach, ale kocich w zachowaniach (gdy Fritti po raz pierwszy widzi zachwycającą Jej Miękkość Królową, ta z uniesioną tylną łapą wylizuje sobie... to, co koty zwykły sobie w takiej pozycji wylizywać). Oprócz nawiązania do klasyki fantasy, mamy też odniesienia do wierszy T.S. Eliota o kotach (na przykład fakt, że każdy kot posiada trzy imiona).
Jedyne, do czego można się przyczepić, to tłumaczenia niektórych imion - Fritti w oryginale nazywa się Tailchaser, czyli Goniący za (własnym) Ogonem, a przełożenie tego jako "Łowca" sprawia, że polski czytelnik nie rozumie żartów, jakie robią sobie z młodego kotka starsi. Podobnie Cienista Strzecha - oryginalne imię, Roofshadow, podkreśla, że ta szara kotka przemyka po dachach jak cień, nie ma za to żadnego związku ze strzechą. Ale to tylko drobiazgi.
Epicka opowieść z dużą ilością futra.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-08-04
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pieśń Łowcy
2 wydania
Pieśń Łowcy
Tad Williams
7.8/10

Otóż - jest to książka o kotach. Jeśli jednak myślicie, że to jakiś nudny poradnik, grubo się mylicie. To po prostu opowieść o przygodach Łowcy, rudego kota, który myśli, mówi, ma przyjaciół, przygody...

Komentarze
Pieśń Łowcy
2 wydania
Pieśń Łowcy
Tad Williams
7.8/10
Otóż - jest to książka o kotach. Jeśli jednak myślicie, że to jakiś nudny poradnik, grubo się mylicie. To po prostu opowieść o przygodach Łowcy, rudego kota, który myśli, mówi, ma przyjaciół, przygody...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Airain

Demonolodzy. Ed i Lorraine Warren
Gdy pewna para się para parapsychologią

Książka o działalności Eda i Lorraine Warrenów, znanych (w popkulturze) specjalistów od spraw demonicznych, nawiedzeń, przedmiotów opętanych przez złego ducha i tym podo...

Recenzja książki Demonolodzy. Ed i Lorraine Warren
Życie codzienne w Rzymie w okresie rozkwitu cesarstwa
Z lekka już przestarzała wizja Wiecznego Miasta

Książka dość starawa, bo wydana pierwotnie w 1939, więc niektóre rzeczy w niej albo są nieaktualne, albo nie do końca zgodne z dzisiejszym stanem badań. Niemniej jednak,...

Recenzja książki Życie codzienne w Rzymie w okresie rozkwitu cesarstwa

Nowe recenzje

Rozmówca
Skutki egzystencjalnego ekshibicjonizmu
@roksana.rok523:

Chris Carter porywa czytelnika w pełną grozy podróż do "krainy aniołów" - Los Angeles, która bynajmniej z anielskości m...

Recenzja książki Rozmówca
Nieboskłon
Nieboskłon
@kamilawalota:

Akcja książki rozpoczyna się szokującym incydentem na krakowskiej Nowej Hucie. Nagie ciało kobiety spada z wieżowca na ...

Recenzja książki Nieboskłon
Schronisko, które zostało zapomniane
Schronisko
@tomzynskak:

Czy zdarzyło Ci się kiedyś poczuć, że miejsce, które powinno tętnić życiem, skrywa mroczną przeszłość, aż zapiera dech ...

Recenzja książki Schronisko, które zostało zapomniane
© 2007 - 2025 nakanapie.pl