Gra o tron recenzja

Graj i giń w grze o tron

Autor: @Tessiak ·2 minuty
2011-05-22
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Do całej serii zabrałam się, kiedy w Polsce wydane zostało 6 tomów. Wcześniej - przyznam - trzymałam w ręku "Grę o tron" ale zrezygnowałam z jej zakupu, z tego co pamiętam, wydała mi się kosmicznie wielka objętościowo. Wiele lat później, los przyniósł mi cały pakiet, a ja mogłam się przekonać, czy George R.R. Martin jest wodolejem. Otóż - nie jest. Nie mogłam się oderwać.

Narracja prowadzona jest lekko, gładko, ale ze smakiem i bez zbędnych upiększeń. Nie ma dłużyzn, rozdmuchanych, nudzących opisów. Jest akcja, dużo akcji.

Jedyne, co zostało mi powiedziane przed lekturą, brzmiało: "Nie przywiązuj się do bohaterów. Oni szybko i często umierają". Uznałam to za ciekawe - przecież rzadko zdarza się, żeby autor masowo uśmiercał swoje postacie. Ale "Gra o tron" to nie jest zwykła książka. To kronika, opisująca świat feudalny, prawdziwy i śmiertelny. Świat, w którym różne siły grają o tron. Sposób, w jaki George R.R. Martin splata fabułę, buduje napięcie, tka intrygi - to uczta dla oczu i umysłu. Bohaterowie są plastyczni, mają wady i zalety - zdecydowanie nie ma postaci białych i czarnych. Autor maluje farbą drukarską galerię postaci w tak różnorodnych odcieniach szarości, że ich autentyczność przeraża i fascynuje.

Rozdziały pisane są w sposób interesujący, opowiadając fragmenty historii z perspektywy różnych postaci. Dawało mi to poczucie, że wszystkie te ułamki zdarzeń, widoczne dla postaci, czytelnik ma złożyć sam, sam szukać powiązań. To ogromna zaleta tej książki.

Jeśli miałabym wskazać jakieś minusy, jedynym poważnym byłaby maniera spolszczonej pisowni wyrazu "sir" jako "ser". Czasem "ser" przeszkadzał w odbiorze całkiem poważnych fragmentów, gorzej w świecie rzeczywistym- kiedy przyzwyczaiłam się do tego wyrażenia, z zaskoczeniem złapałam się w sklepie na kontemplacji pudełka herbaty "Sir Edward" i zastanawianiu się, czemu jest dziwnie napisana... Jestem zdania, że zamiast "sera", wystarczyłoby "panie". Ale to oczywiście nie wina Pana Martina.
Druga rzeczą, której mi zabrakło (w porównaniu do tomów kolejnych) jest brak aneksu opisującego poszczególne rody występujące w serii.

Podsumowując, "Gra o tron" jest książką bezwględnie wartą przeczytania przez każdego fana dobrego fantasy. Stanowi wstęp i zaproszenie do magicznego świata stworzonego przez George'a R.R. Martina - świata, który warto poznać.

Zagrajcie z bohaterami o tron - walczcie wraz z nimi, świętujcie wraz z nimi i opłakujcie zmarłych. Ciężko jest bowiem pozostać obojętnym na ich historie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-05-17
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gra o tron
15 wydań
Gra o tron
George R.R. Martin
9.1/10

W Zachodnich Krainach o ośmiu tysiącach lat zapisanej historii widmo wojen i katastrofy nieustannie wisi nad ludźmi. Zbliża się zima, lodowate wichry wieją z północy, gdzie schroniły się wyparte przez...

Komentarze
Gra o tron
15 wydań
Gra o tron
George R.R. Martin
9.1/10
W Zachodnich Krainach o ośmiu tysiącach lat zapisanej historii widmo wojen i katastrofy nieustannie wisi nad ludźmi. Zbliża się zima, lodowate wichry wieją z północy, gdzie schroniły się wyparte przez...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Gra o tron," pierwsza część sagi "Pieśń Lodu i Ognia" autorstwa George'a R. R. Martina, to książka, która odmieniła fantasy, wprowadzając do niego realizm, moralną złożoność i brutalność, rzadko spo...

@beatazet @beatazet

„Gra o tron” autorstwa Georga R. R. Martina to klasyka i pierwszy tom fantastycznego cyklu Pieśń Lodu i Ognia. Wiem, że to powieść, której wam nie trzeba przedstawiać, za sprawą wcześniejszych publi...

@snieznooka @snieznooka

Pozostałe recenzje @Tessiak

Operacja Leopard. Gorzkie zwycięstwo
Gorzkie zwycięstwo.

Nazwisko Leo Kesslera rzuciło mi się kilkukrotnie w oczy w czasie wizyt w księgarni, ale dopiero teraz miałam okazję zapoznać się z jego twórczością. Zmarły w 2007 roku a...

Recenzja książki Operacja Leopard. Gorzkie zwycięstwo
W cieniu kwitnących wiśni
Kim jest Nao?

Podobno dopiero po czterdziestu dziewięciu latach krąg życia zamyka się, by zmarły mógł połączyć się z przodkami. Swoistego zamknięcia cyklu życia swej babki, Nao, dokonu...

Recenzja książki W cieniu kwitnących wiśni

Nowe recenzje

Nie do wygrania
Nie do wygrania
@marcinekmirela:

„W tamtej chwili zdałem sobie sprawę, że prąd, który miał mnie ponieść, tak naprawdę mnie porwał. I że nie posiadałem n...

Recenzja książki Nie do wygrania
Ta, którą znam
Ta, którą znam
@asach1:

„ Dlaczego marzenia są najpiękniejsze wtedy, gdy się nie spełniają i pozostają tylko w sferze fantazji ? ” (str.73) ...

Recenzja książki Ta, którą znam
Trędowata. Część 2
Klasyka gatunku
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Dziś przyszła pora napisać kilka słów o drugim tomie książki, o której napisane i powiedziane zo...

Recenzja książki Trędowata. Część 2