Gwóźdź do trumny recenzja

Gwóźdź do trumny...

Autor: @maciejek7 ·1 minuta
2023-10-02
Skomentuj
35 Polubień
Od czasu, gdy dawno temu zetknęłam się z książkami Joanny Chmielewskiej, bardzo lubię komedie kryminalne. Oczywiście czasem porównuję do jej stylu wszystkie czytane lub częściej wysłuchane współczesne powieści, ale wiem, że to nie ma sensu. Każdy przecież pisze tak, jak chce, ważne przecież jest to, żeby po prostu rozbawić czytelnika.
„Gwóźdź do trumny” autorstwa Moniki Wawrzyńskiej to kolejny lekki i zabawny audiobook, którego słuchałam podczas zajęć domowych. Raz jeszcze muszę potwierdzić, że audiobooki to wspaniały wynalazek i aż sama się dziwię, że tyle lat nie chciałam z tego korzystać...
Wcześniej wysłuchałam drugiej części serii funeralnej autorki, lecz nie przeszkadzało mi to w odbiorze. Pomysł bardzo dobry, chociaż niektóre sytuacje wydają się wręcz niemożliwe, to jednak mogły w zasadzie się naprawdę zdarzyć.
Trzy przyjaciółki w średnim wieku współpracują ze sobą, łącząc swoje firmy w czasie ślubów i pogrzebów. Marta prowadzi kwiaciarnię, Magda firmę cateringową a Jagna zakład pogrzebowy i wynajem... ślubnych limuzyn. Zazwyczaj mają tych samych klientów, więc mnóstwo okazji do wspólnych spotkań. Ciekawą postacią jest również Kinga, która jest weterynarzem i ma bardzo ciekawą klientkę - pani Alicja przychodzi niemal codziennie z urojonymi problemami swoich kotów...
Słuchając tej historii można się znakomicie zrelaksować, chociaż nie zawsze zgrywał się humor autorki z moim, ale samą powieść odebrałam pozytywnie, bo nikt w zasadzie od komedii nie powinien zbyt wiele wymagać. Ma po prostu bawić czytelnika i to jest najważniejsze, a nawet dodam więcej, ta historia może nawet pełnić rolę książki terapeutycznej, gdy człowiek jest smutny i jest mu źle.
W tej komedii prym wiodą kobiety, one są tu siłą i one rządzą, i to mi się również podobało. Bardzo dobrze wykreowane bohaterki, aż by się chciało mieć takie przyjaciółki. Właściwie to nie mogę narzekać na swoje, lecz może my spędzamy czas zdecydowanie spokojniej...
Lektura lekka i przyjemna, na jedno popołudnie lub wieczór. A skoro seria nazywa się "Trylogią funeralną" to czekam na część trzecią.

Jeśli lubicie książki Rogozińskiego, Rudnickiej, Starosty czy innych autorów komedii kryminalnych to czytajcie też tę serię. Polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-09-21
× 35 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gwóźdź do trumny
Gwóźdź do trumny
Monika Wawrzyńska
7.3/10
Cykl: Trylogia funeralna, tom 1

Nie można pogrzebać szansy na miłość Czasem wieko trumny musi się zatrzasnąć, by życie mogło zacząć się na nowo. Jagna Górecka myśli, że jej mąż chce się rozwieść z klasą, Kinga Jasno – że właścic...

Komentarze
Gwóźdź do trumny
Gwóźdź do trumny
Monika Wawrzyńska
7.3/10
Cykl: Trylogia funeralna, tom 1
Nie można pogrzebać szansy na miłość Czasem wieko trumny musi się zatrzasnąć, by życie mogło zacząć się na nowo. Jagna Górecka myśli, że jej mąż chce się rozwieść z klasą, Kinga Jasno – że właścic...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Opowiem wam historię o tym, jak można się głupio zasugerować. Dostaję książkę. Wiem o niej tyle, że to komedia. Opis mówi mi wyłącznie tyle, że bohaterek jest kilka, ale na okładce widnieje czacha, w...

@asiaczytasia @asiaczytasia

"Przerażająco śmieszne!" głosi napis na okładce. "Błyskotliwa powieść, która rozśmiesza do łez." napisał wydawca. I to jest ŚWIĘTA PRAWDA - dawno się tak serdecznie nie uśmiałam! Monika Wawrzyńska m...

@Danuta_Chodkowska @Danuta_Chodkowska

Pozostałe recenzje @maciejek7

Szczęście ma smak szarlotki
Czy szczęście ma smak szarlotki???

“Szczęście ma smak szarlotki” to ciepła i lekka opowieść obyczajowo-romansowa. Książka napisana jest prostym językiem, to jakby pamiętnik, który główna bohaterka zaczęła...

Recenzja książki Szczęście ma smak szarlotki
Juno
Zachwycające jezioro

"Brzeg Juno wciąż jeszcze był pusty, po nabrzeżnym piachu nie biegały dzieci, nie szczekały psy turystów, woda chlupotała na wietrze." Znam nieco jezioro Juno i jego ok...

Recenzja książki Juno

Nowe recenzje

Kameleon
Złodziej złodziejowi złodziejem czyli złodziej ...
@Malwi:

Recenzując książkę "Kameleon" Marka Stelara, czuję się, jakbym właśnie odłożyła na półkę coś więcej niż tylko zwykłą le...

Recenzja książki Kameleon
Wszystko, co widziałeś
Wszystko, co widziałeś
@monika.sado...:

Las pachnie zemstą, a ciemność jego przeraża. Tajemnica i mrok wypełnia przestrzeń, otulając samotnością zagubioną w my...

Recenzja książki Wszystko, co widziałeś
Zapach świeżych trocin
Bolesne wspomnienia...
@Spizarnia_k...:

“To naprawdę niesprawiedliwe, że człowiek nie mógł sobie wymyślić własnego świata, zapisać go i po prostu do niego wsko...

Recenzja książki Zapach świeżych trocin
© 2007 - 2024 nakanapie.pl