Halo, Wikta! recenzja

Halo, Wikta!

Autor: @maciejek7 ·2 minuty
2023-01-16
1 komentarz
28 Polubień
Odkąd odkryłam jak można połączyć przyjemne z pożytecznym, czyli słuchając audiobooka układać na przykład puzzle, lub nawet wykonując niezbyt ciekawe zajęcia można je sobie umilić słuchając czegoś lżejszego.
Książkę "Halo, Wikta!" czytałam jakiś czas temu, tę komedyjkę gangsterską mam na półce w domu, lecz chciałam poznać część drugą, więc musiałam sobie przypomnieć co się działo wcześniej. Dlatego sięgnęłam tym razem po audiobooka.
Trochę zwariowana opowiastka, którą rewelacyjnie czyta Ewa Abart jest dosyć krótka, więc szybko się z nią uporałam.

Główną bohaterką jest Milena, którą w skrócie wszyscy nazywają Leną, straciła pamięć. Nie wie kim jest i kto się wokół niej kręci..., stwarza to niesamowicie szalone i śmieszne sytuacje. Nie przyznaje się jednak do tego i próbuje jakoś sobie z tym poradzić. Przyznam, że wychodzi jej to znakomicie i nieźle odnalazła się w tej rzeczywistości. Jest zaskoczona wieloma sprawami, ale z pomocą przychodzi jej tytułowa Wikta oraz przyjaciółka Celina jak również jej lekarz, który w końcu stwierdza, że Lena jest całkowicie zdrowa...

"Nigdy mnie tu nie było. I już mnie nie ma. Ale w razie czego wie pani, gdzie jestem."
Najbardziej mnie rozśmieszył fakt, że nie pamiętała co to jest "Internet", kim jest dziwna kobieta plącząca się po domu oraz facet z dużą szczęką, jak również to, że była miłośniczka kaktusów i miała bardzo dużą ich kolekcję oraz to, że na śniadanie pijała tylko wodę a na obiad jadła kiełki... A teraz jest niesamowicie głodna czym zaskoczyła tę dziwną kobietę urzędującą w kuchni.
Lena chcąc sobie cokolwiek przypomnieć, zaczęła od przeglądania albumów ze zdjęciami i niektóre fotografie były dla niej wielkim zaskoczeniem, nie potrafiła skojarzyć na nich nawet własnego ojca. Powoli zaczyna się oswajać z nowinkami i gdy w końcu przypomina sobie wszystko, to wcale nie jest jej z tym lepiej. Facet z wielką szczęką to mąż, który jest... gangsterem, gangsterem był również jej ojciec a kobieta kręcąca się po kuchni, to Wikta, która pracuje u niej jako pomoc domowa.

"A więc to Wikta. Stworzenie domowe, a nie rodzaj machiny oblężniczej skrzyżowanej z węgierskim huzarem."
"Co to jest "Internet"? to na pewno coś przez co nie widać człowieka. Nie ma mowy, żeby podrywał mnie ktoś, kto nie wie, jak wyglądam."
"Halo Wikta!" to lekka, zabawna i niezbyt wymagająca skupienia lektura. Miło się jej słuchało podczas układania puzzli, pewnie lektora też miała w tym swój udział, bo to ma dość duże znaczenie.
Zakończenie jest zaskakujące i wskazuje na dalszą część tej historii, więc ja już teraz zabieram się za słuchanie następnej, czyli "Wikta ratuj!".
Jeśli macie ochotę na coś lekkiego i krótkiego, to czytajcie i słuchajcie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-01-15
× 28 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Halo, Wikta!
4 wydania
Halo, Wikta!
Katarzyna Pisarzewska
6.5/10

Lenka, główna bohaterka, pewnego pięknego dnia budzi się z kompletną amnezją jako żona groźnego gangstera. Mąż-potwór, wystylizowane na gwiazdy show biznesu żony i kochanki mafiosów, fałszywi przyjaci...

Komentarze
@biegajacy_bibliotekarz
@biegajacy_bibliotekarz · ponad rok temu
Dodam, że miałem przyjemność chodzić do klasy przez rok w szkole podstawowej z Autorką 🔥
× 2
@maciejek7
@maciejek7 · ponad rok temu
A jej książki znasz?
× 1
@biegajacy_bibliotekarz
@biegajacy_bibliotekarz · ponad rok temu
Tak czytałem dwie na pewno 💪
@maciejek7
@maciejek7 · ponad rok temu
To ok.








× 1
Halo, Wikta!
4 wydania
Halo, Wikta!
Katarzyna Pisarzewska
6.5/10
Lenka, główna bohaterka, pewnego pięknego dnia budzi się z kompletną amnezją jako żona groźnego gangstera. Mąż-potwór, wystylizowane na gwiazdy show biznesu żony i kochanki mafiosów, fałszywi przyjaci...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Halo, Wikta” to książka autorstwa absolwentki Uniwersytetu Warszawskiego, która pracowała między innymi jako ankieter i kwiaciarka, aczkolwiek pani Katarzyna nieco zmądrzała i zaczęła pisać. I Bogu d...

@Liv @Liv

Pozostałe recenzje @maciejek7

Gdyby miało nie być jutra
Co by było, gdyby...

Tej autorki raczej nie trzeba przedstawiać a tym bardziej reklamować, bo chyba większość z nas przeczytała jakąś jej książkę. Agnieszka Lingas-Łoniewska jest mi również ...

Recenzja książki Gdyby miało nie być jutra
Willa przy Perłowej
Willa przy Perłowej

„Willa przy Perłowej” to kontynuacja powieści Pauliny Molickiej „Księgarenka na Miłosnej”. Co prawda, nie czytałam pierwszej części, ale mimo to nie odczułam zbytnio teg...

Recenzja książki Willa przy Perłowej

Nowe recenzje

Billy Summers
Wciągająca i wielowarstwowa opowieść o Billy'm ...
@burgundowez...:

Moją majówkę rozpoczęłam od książki „Billy Summers” autorstwa Stephena Kinga, która z miejsca przyciągnęła moją uwagę. ...

Recenzja książki Billy Summers
Debit
Konieczność jest matką wynalazków, ale też ojce...
@jorja:

„W ekstremalnych sytuacjach ważne jest poczucie, że ktoś coś robi, nawet jeśli nie wpływa to na rezultat”. Nie ...

Recenzja książki Debit
Miłość w cieniu wojny
Recenzja
@Iwona_Nocon:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl Jest rok 1943. Na dwóch przeciwległych krańcach Europy dwie młode kobie...

Recenzja książki Miłość w cieniu wojny
© 2007 - 2024 nakanapie.pl