Kobieta, którą porwał wiatr recenzja

Historia kobiety o rudych włosach

Autor: @tamashiyui ·2 minuty
2012-09-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Żydówka z rudymi włosami to czarownica, ta co odbiera krowom mleko i uwodzi niczego nieświadomych mężczyzn, kiedy śpią. Śnią o niej, a to, co wydarza im się we śnie przeżywają na jawie."

Naród żydowski od zarania dziejów jest dyskryminowany. Uważa się ich za dzieciobójców, którzy wypijają ich krew albo przypisuje inne potworne zbrodnie. Do jednych z najgorszych prześladowań Żydów doszło podczas drugiej wojny światowej i właśnie w tych czasach toczy się akcja powieści Kobieta, którą porwał wiatr.

Główną bohaterką jest Bajla, młoda żydówka o rudych włosach. Gdy prześladowania wobec Żydów zaczęły narastać musiała ona opuścić Arwinice i udaje się do Rebeci i Mojszego. Tam podczas przypływu namiętności zachodzi w ciąże. Później wybucha wojna i dziewczyna rozpoczyna tułaczkę wraz z córką. Aby uchronić siebie i córkę musi ukrywać swoją tożsamość i przybiera niemieckie imię i nazwisko oraz katolicką wiarę.

Kiedy sięgnęłam po tę książkę nie sądziłam, że aż tak mną porwie. Publikacje, gdzie historia toczy się wokół drugiej wojny światowej są dla mnie jednymi z najcięższych do czytania, gdyż opowiadają o piekielnie potwornych czasach, gdzie ludzi mordowano na każdym kroku w brutalny sposób.

Historia Bajli jest niezwykle smutna. Dziewczyna traci męża, później zachodzi w ciążę z Niemcem i staje się posądzana o to, że hipnotyzuje mężczyzn przez co oni zdradzają żony, chociaż tego nie chcą. Bajla od początku nie może zaznać spokoju. Codziennie myśli o tym, że ktoś może dowiedzieć się o tym, że jest żydówką i zostanie zabita wraz z córką.

Poza historią Bajli mamy przedstawiony obraz jej córki Marii, która jako nastolatka porzuca swoje nieślubne dziecko i ucieka do Stanów Zjednoczonych razem z żołnierzem, w którym się zakochała. Po wielu latach wraca, zamieszkuje w Kolonii i rozpoczyna poszukiwania, dzięki którym chce się dowiedzieć co naprawdę stało się z jej matką, kiedy zaginęła.

Czy znalazłam jakieś minusy w tej książce? Nie. No chyba, że ktoś nie lubi czytać gwary. To początkowo odrobinę przeszkadzało mi w czytaniu, bo ciężko mi było rozpoznać znane mi słowa. Ale z każdym dialogiem w cipszerskiej gwarze przyzwyczajałam się i nawet nie zauważałam, że w niej czytam.

Kobieta, którą porwał wiatr to powieść, która jest smutna, wstrząsająca i sprawia, że czytelnika nachodzi pewnego rodzaju refleksja. To książka, która pokazuje, że ci którzy są uważani za tych złych nie zawsze są źli i odwrotnie. To zdecydowanie warta polecenia lektura, która ma w sobie wiele wartości.

"Nigdy jeszcze nie odprowadzała nikogo na ostatniej drodze życia. Nigdy też nie stała nad otwartym grobem, by pożegnać się z kimś już na zawsze. I nie wiedziała, jak to jest, gdy człowiek na wieczne czasy schodzi z tego świata, sam i bez dobrego słowa."

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-09-29
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kobieta, którą porwał wiatr
Kobieta, którą porwał wiatr
Claus Stephani
9.5/10

– Przemyśl to sobie – powiedział rabbi Mendel. – Ładna kobieta bez mężczyzny nie należy do nikogo, a to niekiedy znaczy, że do wszystkich należy. Taki już jej los. Jest jak liść na gościńcu. Byle podm...

Komentarze
Kobieta, którą porwał wiatr
Kobieta, którą porwał wiatr
Claus Stephani
9.5/10
– Przemyśl to sobie – powiedział rabbi Mendel. – Ładna kobieta bez mężczyzny nie należy do nikogo, a to niekiedy znaczy, że do wszystkich należy. Taki już jej los. Jest jak liść na gościńcu. Byle podm...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Zmieniając miejsce, w którym mieszkasz, zmieniasz swój los." Ten cytat pochodzący z Talmudu a przytoczony przez Clausa Stephani, moim zdaniem idealnie obrazuje treść książki. Nowe doświadczen...

@aleksnadra @aleksnadra

Bajla wiedzie zwykłe życie w małej wiosce razem ze swym mężem Jakobem. Nie dzieje się nic wyjątkowego. Każdy dzień jest taki sam. Pewnego dnia, gdy Jakob wracał do domu napadli go i zabili. Dziewczyna...

@KlaudusS @KlaudusS

Pozostałe recenzje @tamashiyui

Ten jeden dzień
Ten jeden dzień

Z twórczością Gayle Forman miałam już styczność poprzez Zostań, jeśli kochasz oraz Wróć, jeśli pamiętasz. Niesamowicie się ucieszyłam na wieść, że w Polsce zostanie wydan...

Recenzja książki Ten jeden dzień
Toxic
Toxic - Rachel Van Dyken

Po tym jak Utrata niesamowicie mi się podobała, musiałam nieco ochłonąć i dopiero po kilku dniach zabrałam się za czytanie Toxic, czyli drugiej części z serii Zatraceni. ...

Recenzja książki Toxic

Nowe recenzje

Ta, którą znam
Ta, którą znam
@asach1:

„ Dlaczego marzenia są najpiękniejsze wtedy, gdy się nie spełniają i pozostają tylko w sferze fantazji ? ” (str.73) ...

Recenzja książki Ta, którą znam
Trędowata. Część 2
Klasyka gatunku
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Dziś przyszła pora napisać kilka słów o drugim tomie książki, o której napisane i powiedziane zo...

Recenzja książki Trędowata. Część 2
Kuchnia narodowa
Apetycznie
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem BoWiem* Była to dla mnie książka niespodzianka. Szczerze mówiąc sama od siebie ni...

Recenzja książki Kuchnia narodowa