Fikcyjna dziewczyna recenzja

Historia nie tylko miłosna

Autor: @kubera_anna ·1 minuta
2022-06-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Takie książki po prostu chce się czytać. Taką miłość chce się przeżyć. W takie historie chce się wierzyć.
Lavinia Hayes po sześciu latach walki z zespołem stresu pourazowego, do którego doprowadziło dramatyczne wydarzenie z przeszłości, powoli wychodzi na prostą. Chociaż w swoim życiu zmieniła dosłownie wszystko, ku niezadowoleniu swoich rodziców, stara się cieszyć z tego, co ma. Pod pseudonimem wydaje powieści erotyczne, a oprócz tego prowadzi malutką księgarnię. Pewnego dnia dostaje wiadomość od stalkera, który najwyraźniej zna jej sekret i próbuje wpłynąć na zakończenie jej ostatniej książki. Jedyną osobą, na którą może liczyć zdaje się być jej wydawca, bowiem tylko on zna jej sekret. Problem jest tylko w tym, że Lavinia nie darzyła go do tej pory zbytnią sympatią, a Wayne nie do końca przekonany jest do jej twórczości. Czy jednak w obliczu zagrożenia uda im się złapać wspólny język?
Muszę zacząć od tego, że kompletnie nie tego się spodziewałam po tej książce. Szczerze mówiąc myślałam, że będzie to po prostu erotyk z delikatnym wątkiem kryminalnym, a otrzymałam taką wspaniałą historię, że głowa mała.
„Fikcyjna dziewczyna” to książka, po którą jeśli sięgniemy, to już nie odłożymy, aż do ostatniej strony. Od początku do końca pełna akcji, emocji, nieprzewidzianych zwrotów, zaskoczeń, domysłów i insynuacji. Nawet jak o tym piszę, to emocje jeszcze we mnie buzują.
Ludka zrobiła fantastyczną pracę i oddała w ręce czytelnika powieść, w której wszystko jest odpowiednio poukładane. Zaczyna od ogromnych emocji i kończy ogromnymi emocjami. Nie znajdziemy tutaj zbyt wielu scen erotycznych, ale oczywiście się pojawiają i to tak umiejętnie wplecione, że nie bylibyśmy sobie w stanie wyobrazić książki bez nich.
Co mnie jeszcze zauroczyło? To, że autorka porusza również trudne tematy i zwraca uwagę na to, jak długą i ciężką drogę trzeba pokonać, aby pozbyć się stresu pourazowego, a i to nie do końca, bo mogą wydarzyć się sytuacje, które sprawią, że on wróci i to nawet ze zdwojoną siłą.
Oczywiście książkę Wam bardzo polecam, a ja koniecznie muszę nadrobić wcześniejsze tytuły autorki, bo to jest zauroczenie od pierwszego przeczytania!

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Fikcyjna dziewczyna
Fikcyjna dziewczyna
Ludka Skrzydlewska
8.3/10

Ona jest pisarką. Ale takiej historii by nie wymyśliła... Sześć lat po dramatycznych wydarzeniach Lavinia Hayes wciąż zmaga się ze stresem pourazowym. Choć wydaje się, że wreszcie wychodzi na pros...

Komentarze
Fikcyjna dziewczyna
Fikcyjna dziewczyna
Ludka Skrzydlewska
8.3/10
Ona jest pisarką. Ale takiej historii by nie wymyśliła... Sześć lat po dramatycznych wydarzeniach Lavinia Hayes wciąż zmaga się ze stresem pourazowym. Choć wydaje się, że wreszcie wychodzi na pros...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Uwielbiam książki Ludki Skrzydlewskiej. „Fikcyjna dziewczyna” to powieść, która sprawiła, że jak juz zaczęłam czytac to nie potrafilam sie oderwać. Pierwszy strony opisują tragiczną sytuacje, która s...

@asik138 @asik138

“Fikcyjna dziewczyna” Powiedzcie mi czy tylko ja mam taki problem z książkami Ludki, że jak zacznę to już nic innego się nie liczy? Zanim otworzę wiem, że dzień stracony. Dobrze, że tę zaczęłam o...

@marta.boniecka @marta.boniecka

Pozostałe recenzje @kubera_anna

Pokusa Diabła
Gdy Diabłowi mord na myśli...

"Wolność traci na znaczeniu, gdy nie można sięgnąć po to, czego pragnie się najbardziej” W siódmej części serii o Kubie Sobańskim autor nie zwalnia tempa i nadal utrz...

Recenzja książki Pokusa Diabła
Superpowerless
W sieci kłamstw i niedopowiedzeń

Sienna dołącza jako współlokatorka do ekskluzywnego apartamentowca i jednocześnie staje się częścią paczki jego pozostałych mieszkańców. Aby jednak zapomnieć o swoich da...

Recenzja książki Superpowerless

Nowe recenzje

Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
Nechemia
W drodze przez XVII Rzeczpospolitą.
@sweet_emily...:

--*_*_*_*_* Jest rok 1666, w Konstantynopolu objawił się Mesjasz. Na jego spotkanie wyruszają tłumy Żydów. Wśród nich N...

Recenzja książki Nechemia
Kelner w Paryżu
Za kulisami paryskich restauracji
@maitiri_boo...:

„Kelner w Paryżu” to nie tylko opowieść o pracy za kulisami paryskich restauracji, ale także głębokie spojrzenie na lud...

Recenzja książki Kelner w Paryżu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl