Zabić drozda. Powieść graficzna recenzja

Historia zasadniczo dobrych ludzi

Autor: @atypowy ·4 minuty
2022-04-22
Skomentuj
9 Polubień
Niedawno miałem okazję po raz pierwszy poddać recenzji powieść graficzną. Był to należący do amerykańskiej klasyki „Wielki Gatsby”. Zachwycony tą nową dla mnie formą obcowania z wielką literaturą, wyznałem, że „chcę więcej”! Wydawnictwo Jaguar postanowiło spełnić moje życzenie i tym sposobem trafiło do mnie Zabić drozda”. Sporo łączy te dwie książki.

Przede wszystkim „Zabić drozda” należy do grupy tych ponadczasowych powieści, które zawsze będą (i powinny być) czytane. Książka ta przyniosła Harper Lee nagrodę Pulitzera, która zarezerwowana jest dla najlepszej (a nie najlepiej sprzedającej się – co jest znaczną różnicą) literatury.

Po drugie, za adaptację tekstu w przypadku tych dwóch powieści, odpowiadał Fred Fordham. Byłem zachwycony jego pracą przy „Wielkim Gatsby’m”, wydaje mi się jednak, że w przypadku „Zabić drozda” poradził sobie z tym niełatwym zadaniem jeszcze lepiej. Przełożyć tekst powieści na grafikę jest dla mnie czymś niewyobrażalnym i bez dwóch zdań wymaga po prostu talentu. Narysować książkę tak by nie straciła swojego przekazu?! Fred Fordham to potrafi.



Po trzecie – piękne ilustracje. O ile „Wielki Gatsby” powstał we współpracy z Ayą Morton, to tym razem Fred Fordham pokusił się o samodzielne wykonanie wszystkich grafik. Zrobił to pierwszorzędnie, oddając klimat powieści Harper Lee. Oczywiście to moja subiektywna opinia, wygłoszona przez osobę, której rysunkowego kota można odróżnić od konia jedynie dzięki posiadanym wąsom i podniesionemu ogonkowi. Jeśli nie do końca ufacie mojej ocenie zapraszam do przyjrzenia się zdjęciom.








POWIEŚĆ GRAFICZNA A KOMIKS

Zanim przejdziemy dalej – dla lekko skonfundowanych – śpieszę wyjaśnić czym jest powieść graficzna. Wszak wielu ludzi (sam się do tej grupy wliczałem) nie potrafi określić czym różni się ona od komiksu. Pozwólcie zatem, że ta krótka recenzja spełni również w pewnym stopniu rolę edukacyjną.

Czy „powieść graficzna” to po prostu bardziej wyszukane określenie komiksów, tak byśmy w pewnym wieku nie musieli się wstydzić, że sięgamy po to, co wydaje się być zarezerwowane dla dzieci? To nie do końca tak. Choć każda powieść graficzna jest de facto komiksem, to nie każdy komiks zasługuje na miano powieści graficznej. Większości rysowanych historii, które kojarzymy najczęściej z przygodami superbohaterów, nie przysługuje tytuł powieści. Teoretycznie graphic novels (amerykański termin, którego spolszczeniem jest „powieść graficzna”) to rodzaj komiksu, który przeznaczony jest dla dorosłego odbiorcy, obejmuje zamkniętą historię o dużej objętości (ponad 100 stron) i nie był wcześniej publikowany w odcinkach. W praktyce termin ten jest używany coraz częściej przez wydawnictwa, aby po prostu odróżnić „mniej poważne” historie dla młodych odbiorców, od tych „poważnych” dla dojrzalszego czytelnika. Dlatego można powiedzieć, że kryje się ziarno prawdy w pytaniu postawionym na początku tego akapitu – tak, w pewnym sensie „powieść graficzna” to fancy określenie komiksu.



MOTŁOCH SKŁADA SIĘ Z „ZASADNICZO DOBRYCH” LUDZI

Wróćmy jednak do naszej powieści. To książka bardzo mądra i bardzo potrzebna. Ciężko mi zrozumieć dlaczego zniknęła z list lektur, i to zarówno w południowej części USA, jak i w naszym kraju. Choć akcja zbudowana jest wokół nietolerancji i dyskryminacji rasowej w Stanach Zjednoczonych lat 30-tych XX wieku, to niestety poruszane kwestie wciąż pozostają bardzo aktualne. „Zabić drozda” przekazuje wiele ponadczasowych prawd, i robi to w sposób bardzo przystępny – dobrze (dosłownie) zilustrowany.

Miałem radość z odkrywania tej historii, choć jest ona bardzo smutna. Takie jednak „były czasy” i tacy wciąż pozostają ludzie. Próżno szukać w nich dobra, choć szczęśliwie wciąż trafiają się jednostki, które rozumieją (i mają odwagę o tym mówić), że „zabić drozda to grzech”.



Powieść Harper Lee to znacznie więcej niż obraz amerykańskiego społeczeństwa ubiegłego wieku. Znajdziemy tu pewne uniwersalne prawdy na temat ludzkiej duszy. Na jej dnie – niezależnie od czasów i okoliczności – potrafią się kryć najgorsze demony. Na szczęście – również niezależnie od czasów i okoliczności – trafiają się jednostki niezłomne, które inspirują nas do tego, by żyć mądrzej, nawet niż wymaga od nas nasze otoczenie. Jakby to nie zabrzmiało – wiele skorzystałem z tego komiksu. Wiele stwierdzeń zaczerpniętych wprost z powieści Harper Lee zostanie ze mną na dłużej:

„Czasem Biblia w rękach nieodpowiedniego człowieka jest gorsza niż butelka whisky w dłoni.”



„Ludzie, którzy mają nieco rozumu, nigdy nie chlubią się swoimi talentami.”



„Pan Cunningham jest zasadniczo dobrym człowiekiem. Zeszłej nocy był częścią motłochu, ale on sam nie jest złym człowiekiem. Taki motłoch w każdym miasteczku na Południu zawsze składa się z ludzi, których się zna. To niezbyt dobrze o nich świadczy, prawda?”



„To nieuczciwe, żeby udawać gorszego niż się jest. Ale ludziom bardzo pomaga.”



To wielka strata, że młodzieży szkolnej nie rekomenduje się już w ramach lektur „Zabić drozda”. Ja tym gorącej polecam zapoznanie się przynajmniej z formą graficzną tej ważnej powieści. Może świat byłby ociupinkę lepszym miejscem, gdyby młodzież zamiast śledzić poczynania pato-streamerów, spędziła kilka godzin „oglądając ładne obrazki” Freda Fordhama. Z czystym sercem polecam – 10/10!

I nadal chcę więcej…


PS. Zapraszam też na bloga: atypowy.com
oraz IG:@cien_mgly


Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-04-08
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zabić drozda. Powieść graficzna
Zabić drozda. Powieść graficzna
Fred Fordham, Harper Lee
7.8/10

Kultowa, należąca już do kanonu klasyki powieść Harper Lee zyskuje drugą młodość. Smyk, Jem, Dziki Radley, Atticus Finch i miasteczko Maycomb w Alabamie ożywają przed naszymi oczami w poruszających i...

Komentarze
Zabić drozda. Powieść graficzna
Zabić drozda. Powieść graficzna
Fred Fordham, Harper Lee
7.8/10
Kultowa, należąca już do kanonu klasyki powieść Harper Lee zyskuje drugą młodość. Smyk, Jem, Dziki Radley, Atticus Finch i miasteczko Maycomb w Alabamie ożywają przed naszymi oczami w poruszających i...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książkę "Zabić drozda" czytałam wiele lat temu, oglądałam również nakręcony na jej podstawie film, więc dlatego z miłą ochotą sięgnęłam po wersję graficzną aby sobie przypomnieć tę historię. Myślę, ż...

@maciejek7 @maciejek7

Pozostałe recenzje @atypowy

Czuwając nad nią
Niezwykły świat sztuki, miłości i tajemnic

„Czuwając nad nią” Jean-Baptiste’a Andrei to powieść, która zachwyca nie tylko treścią, ale również pięknym stylem i wydaniem. Książka została opublikowana przez Znak Ko...

Recenzja książki Czuwając nad nią
Ekonomia. Krótka historia
Ekonomia ciekawsza niż myślisz

"Krótka historia ekonomii" autorstwa Nialla Kishtainy to fascynująca podróż przez historię jednej z najbardziej wpływowych nauk społecznych. Autor jest cenionym brytyjsk...

Recenzja książki Ekonomia. Krótka historia

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka